Włodzimierz Bednarski

Bóg „Wszechmogący” i „Wszechmocny” w literaturze Towarzystwa Strażnica

dodane: 2016-04-14
Tytułowy temat nie należy do istotnych, ale ponieważ Świadkowie Jehowy potrafią kruszyć kopie o słowa, więc omawiamy historycznie interesujące nas terminy występujące w publikacjach Towarzystwa Strażnica.

Bóg „Wszechmogący” i „Wszechmocny” w literaturze Towarzystwa Strażnica

 

         Niejednokrotnie byłem poprawiany przez Świadków Jehowy, gdy użyłem w stosunku do Boga określenia „Wszechmogący”. Twierdzili oni, że jedyną dopuszczalną i właściwą formą jest termin „Wszechmocny”.

Przypominało mi to zaraz stwierdzenie Apostoła Pawła, aby nie czepiać się słów:

 

„To wszystko przypominaj, dając świadectwo w obliczu Boga, byś nie walczył o same słowa, bo to się na nic nie przyda, [wyjdzie tylko] na zgubę słuchaczy.” (2Tm 2:14, BT).

 

         Wiedząc, że Świadkowie Jehowy zmieniają często swoje nauki, postanowiłem sprawdzić, czy i w tej kwestii nie zmieniali oni zdania.

         Da się zauważyć, że w przeszłości Towarzystwo Strażnica wymiennie traktowało omawiane słowa (jak kościoły chrześcijańskie), a nawet częściej stosowało termin „Wszechmogący”.

         Zacznijmy zatem od czasów C. T. Russella (1852-1916), założyciela Towarzystwa Strażnica.

W literaturze z jego czasów, jak i z okresu, gdy prezesem był J. F. Rutherford (zm. 1942), wielokrotnie pisano o Bogu „Wszechmogącym”. Oto przykłady:

 

„Niechaj przeto rzecz ta nie zdaje się być dziwną, że jak w poprzednich rozdziałach przedstawiliśmy dowody, ustanawianie królestwa Bożego już się rozpoczęło, i że obejmuje władzę, według proroctw, od R. P. 1878, i że ‘walka wielkiego dnia Boga Wszechmogącego’ (Obj. 16:14) która zakończy się R. P. 1915, kompletnie obali wszystkie dzisiejsze systemy” (Nadszedł Czas 1919 [ang. 1889] s. 106).

 

„Wojna tego wielkiego dnia Boga Wszechmogącego będzie największą rewolucyą, jaka kiedykolwiek miała miejsce na świecie, ponieważ będzie jedną z tych, w których każda zasada niesprawiedliwości będzie płatną; ponieważ tak rzetelny będzie sąd względem narodów, jakoteż sąd względem istot indywidualnych...” (Walka Armagieddonu 1919 [ang. 1897] s. 676).

 

„Dziękujemy Tobie, Panie Boże Wszechmogący, któryś jest, i któryś był, i który przyjść masz! żeś wziął moc swoje wielką, i ująłeś królestwo. [Reprezentowany w Chrystusie – »Wszystkie rzeczy są od Ojca« i »wszystkie rzeczy są przez Syna« Jego chwalebnego reprezentanta] (...) Obj. 11:17, 18” (Walka Armagieddonu 1919 s. 769).

 

         Ten powyższy fragment jest o tyle ciekawy, że Towarzystwo Strażnica odnosiło w nim słowo „Wszechmogący” do Chrystusa, co będzie miało też miejsce w innych jego książkach (np. Dokonana Tajemnica).

         W innym fragmencie użyto wymiennie terminu „Wszechmocny”:

 

„(...) możemy właściwiej i więcej czcić i miłować Wszechmocnego Boga, podczas gdy nie odejmiemy nic ze czci i miłości, jaką uwielbiamy naszego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa, w którym widzimy obraz Niebieskiego Ojca...” (Pojednanie pomiędzy Bogiem i człowiekiem 1920 [ang. 1899] s. 35).

 

         Następne teksty odnoszą się również do Jezusa:

 

„Który jest i który był, i który przyjść ma, On Wszechmogący. [Ap 1:8] – Od chwili zmartwychwstania datuje się poselstwo ‘Dana Mi jest wszelka władza na niebie i na ziemi’ (Mt 28:18). Z tego wynika, iż dopiero od tej pory Jezus mógł być nazwany Wszechmogącym. – Z. 93-115” (Dokonana Tajemnica 1925 [ang. 1917] s. 16).

 

         „Mówiącego: Zaiste, Panie, Boże Wszechmogący. [Ap 16:7] – Pan Jezus. – Obj. 1:8; Jan 5:22; Mat. 28:18” (Dokonana Tajemnica 1925 s. 287).

 

         Kolejne teksty są już autorstwa J. F. Rutherforda:

 

         „Niniejsze dzieło jest poświęcone jako świadectwo o imieniu Wszechmogącego Boga Stwórcy nieba i ziemi” (Wyzwolenie 1929 [ang. 1926] s. 4, dedykacja dla Boga).

 

         Następny tekst nazywa Jezusa „Wszechmocnym”, a Ojca „Wszechmogącym”:

 

         „(...) ten Wszechmocny, który obecnie ma tytuł Jezusa Chrystusa, tak samo jak i inne tytuły, był tym, który stworzył wszystkie rzeczy. Nic nie było stworzone bezpośrednio przez Wszechmogącego Boga po stworzeniu Logosa, lecz wszystko już wtedy było stwarzane przez Jego Umiłowanego” (Stworzenie 1928 [ang. 1927] s. 14).

 

         „Czy Państwo doszli teraz do tego, iż wierzą, że Jehowa jest prawdziwy i wszechmogący Bóg i że Chrystus Jezus jest jego umiłowany Syn; że z woli Bożej Jezus umarł na drzewie i przez to dostarczył cenę okupu za Państwo...” (Bogactwo 1936 s. 125).

 

         „Walka onego wielkiego dnia Boga Wszechmogącego, gdzie organizacja szatana ze wszelką złością będzie wytępiona, jest na czasie wybuchnięcia” (Dzieci 1941 s. 89).

 

„(...) Noe liczył 595 lat, i był świadkiem tego, jak jego syn był zajęty w pracy z rozkazu Wszechmogącego Boga...” („Prawda was wyswobodzi” 1946 [ang. 1943] s. 121).

 

         „(...) Wszechmogący Bóg ochraniał Pismo Święte przed wszelkimi usiłowaniami zniszczenia go” („Wyposażony do wszelkiego dzieła dobrego” 1954 [ang. 1946] s. 13).

 

         Ciekawe, że książka pt. „To znaczy życie wieczne”, wydana po polsku w roku 1958 (ang. w roku 1950), stosuje oba interesujące nas słowa. W cytatach z różnych Biblii zawiera słowo „Wszechmogący” (np. rozdz. 1, par. 8), a w innych fragmentach termin „Wszechmocny”.

 

         Pierwsze wyraźne rozróżnienie między obu terminami wystąpiło w publikacjach Świadków Jehowy na początku lat 50. XX wieku, gdy w roku 1952 wydano nową wersję książki pt. „Niech Bóg będzie prawdziwy”, a wcześniej, w roku 1950, angielski przekład Nowego Testamentu. W wydaniu polskim tej książki z roku 1954 zamieniono wszędzie termin „Wszechmogący” na słowo „Wszechmocny”. Ta data jest więc początkiem rugowania dawnego określania Boga (choć inna książka z roku 1954 pt. „Wyposażony do wszelkiego dzieła dobrego” [ang. 1946] używa jeszcze terminu „Wszechmogący”, patrz powyżej). W tabeli pokazujemy trzy przykłady, spośród wielu, dotyczące tej kwestii. Trzeba tu dodać, że w języku angielskim w publikacjach Świadków Jehowy występuje zawsze to samo słowo Almighty. Problem dotyczy więc tylko polskich głosicieli.

 

„Niech Bóg będzie prawdziwy” 1950, wyd. polonijne (ang. 1946)

„Niech Bóg będzie prawdziwy” 1954, 1957 (ang. 1952)

„On jest Wszechmogący i Najwyższy” (rozdz. II, par. 13).

„On jest Wszechmocny i Najwyższy” (rozdz. II, par. 14).

„W czasie, gdy ta młoda niewiasta przez cudotwórczą moc Boga Wszechmogącego stała się brzemienną...” (rozdz. III, par. 8).

„W chwili, kiedy ta młoda niewiasta dzięki cudownej mocy Boga Wszechmocnego stała się brzemienną...” (rozdz. III, par. 8).

„Prawdziwy kościół jest tym środkiem, przy pomocy którego Bóg Wszechmogący zamierza usprawiedliwić swoje imię i zesłać błogosławieństwa na posłusznych ludzi” (rozdz. XI, par. 5).

„Za pośrednictwem prawdziwego zboru Bóg Wszechmocny zamierza usprawiedliwić swą suwerenność i swoje imię oraz wylać błogosławieństwa na ludzi posłusznych” (rozdz. XI, par. 5).

 

         Ta wymiana słów w powyższej książce nie zawsze przekładała się w kolejnych latach na wszystkie czasopisma. Oto przykłady nielicznych publikacji, w których pisano nadal o „Wszechmogącym”:

 

„»Wielką udrękę«, która zniszczy ten świat i utoruje drogę do sprawiedliwego nowego świata, Biblia nazywa również »wojną onego wielkiego dnia Boga wszechmogącego«, a także bitwą »Harmageddonu« albo po prostu Armagedonem” (Przebudźcie się! Nr 2 z lat 1960-1969, art. „Nie spostrzegli się...” s. 3).

 

         „O jakim dniu mówił Jezus? Czy o wybuchu trzeciej wojny światowej? Nie. Sofoniasz nazywa ten dzień w 2 rozdziale, wierszu 3 (NW), dniem ‘gniewu Jehowy’. W 16 rozdziale Objawienia, wierszach 14 i 16 (Kow) określono go jako wielki dzień Boga Wszechmogącego, zwany ‘po hebrajsku Armagedon’. Wojna ta zostanie stoczona w XX wieku. Proroctwo o niej spełni się tak dokładnie, jak się spełniły proroctwa o wojnach światowych, głodach, trzęsieniach ziemi itd. Proroctwo to wypełni się za życia obecnego pokolenia” (Przebudźcie się! Nr 11 z lat 1960-1969, art. „XX wiek w proroctwie biblijnym” s. 13).

 

W następnych latach Towarzystwo Strażnica już swoimi słowami nie nazywało Boga „Wszechmogącym”. Robiło to tylko wtedy, gdy cytowało przekłady biblijne, które zwierały ten termin. Oto przykłady takich publikacji:

 

         Strażnica Nr 15, 1970 s. 8.

         „Narody mają poznać, że ja jestem Jehowa” – Jak? 1974 s. 154-155.

         Wspaniały finał Objawienia bliski! 1993 s. 285.

         Prowadzenie rozmów na podstawie Pism 2001 s. 356.

Strażnica Nr 4, 2005 s. 9 – „Przekład ten niewątpliwie ma kilka zalet godnych uwagi. Na przykład w Księdze Wyjścia 6:2, 3 czytamy: »Nadto przemówił Bóg do Mojżesza i rzekł mu: Ja jestem PAN! I objawiłem się Abrahamowi/Izaakowi i Jakubowi/ jako wszechmogący Bóg: ale z mojego imienia JEHOWA nie dałem im się poznać«.”.

Wnikliwe poznawanie Pism 2006 t. I, s. 693 – „Biblijne wzmianki o »głosie« Jehowy niekiedy podkreślają wagę Jego poleceń, np. w wyrażeniu »głos Boga Wszechmogącego« (Eze 10:5, Bw)”.

 

         Kolejnym etapem rugowania słowa „Wszechmogący” było w roku 1994 wydanie polskiego przekładu biblijnego (NT) Świadków Jehowy pt. Chrześcijańskie Pisma Greckie w Przekładzie Nowego Świata.

         Od tej pory Towarzystwo Strażnica już nie musiało cytować innych Biblii, zawierających termin „Wszechmogący”. Wyjątkiem były cytaty w powyżej wymienionych publikacjach wydanych po roku 1994 (czasem taktycznie cytowane są inne Biblie, by wskazać, że Świadkowie Jehowy niby wszystkie przekłady akceptują) oraz dziwna wypowiedź dawnego prezesa J. F. Rutherforda:

 

Po przedstawieniu tych informacji Rutherford powiedział dalej: „Gdy lud widzi taką masę faktów i spostrzega, że pod płaszczykiem religii odbiera się mu jego prawa, hierarchia podnosi wielki krzyk: ‚Kłamstwo! Zakneblować usta takim i nie dać im mówić!’” Następnie zapytał: „Czy jest co złego w mówieniu prawdy o bandzie rabusiów łupiących ludzi? Nie! (...) Czy człowiek uczciwy ma być zakneblowany i zmuszony do milczenia, gdy widzi, jak banda rabusiów niszczy wolność ludzi? A przede wszystkim, czy ludzie mają być pozbawieni danego im przez Boga przywileju spokojnych zebrań i wolności służenia Wszechmogącemu Bogu oraz wolności słowa, gdy chcą mówić o Królestwie Bożym i o tych, co mu się opierają?” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 85).

 

Dlaczego nie „Wszechmogący”?

 

         Dlaczego więc Świadkom Jehowy nie podoba się słowo „Wszechmogący”?

         Otóż przede wszystkim dlatego, że przekład biblijny Towarzystwa Strażnica nie zawiera tego terminu.

         Wydaje się też, że powodem tego jest to, że ich organizacja nie uważa, iż Bóg może wszystko uczynić. Nie wszystko może zrobić. Przykładowo nie mógłby uśmiercić Adama, gdyby ten spożył owoc z drugiego drzewa w raju, to znaczy z „drzewa życia”:

 

„Gdyby Adam zaraz spożył był owoc z owego drzewa żywota, to nie mógłby być uśmiercony przez samego Jehowę, albowiem Bóg nie może być zmiennym w swojem orzeczeniu” (Wyzwolenie 1929 s. 31).

 

         Bóg, według Świadków Jehowy, nie posiada pełnej wiedzy, więc choćby z tego powodu nie może być „Wszechmogącym”:

 

         „Najwyraźniej więc Jehowa nie wiedział z góry, że pierwsi rodzice zgrzeszą” (Strażnica 01.01 2011 s. 15).

 

         Innym powodem tego, że Bóg nie jest według Towarzystwa Strażnica „Wszechmogącym” jest to, że nie jest On wszechobecnym, a znajduje się tylko w danym określonym miejscu:

 

         „Prawdziwy Bóg nie jest wszechobecny, ponieważ Biblia mówi, że przebywa w określonym miejscu...” (Wnikliwe poznawanie Pism 2006 t. 1, s. 262). Patrz też Strażnica 01.02 2009 s. 5.

 

         Szatan wszechmogącym?

 

         Interesujące jest to, że Towarzystwo Strażnica uważa za to, że szatan posiadał „nieograniczoną władzę (...) w niebie”, a więc był zapewne „wszechmogącym”:

 

„W ten sposób jedno i drugie łącznie pokazuje, że przed rozpoczęciem walki i przed narodzeniem się rządu Djabeł wykonywał nieograniczoną władzę [ang. complete power] zarówno w niebie (niewidzialną) jak i nad narodami ziemskimi” (Rząd 1928 s. 199).

 

         „W ten sposób pokazane jest przez jedno i drugie, że przed rozpoczęciem walki i narodzeniem się rządu wykonywał djabeł zupełną władzę zarówno w niebie (niewidzialną) jak i nad narodami ziemskimi” (Strażnica 15.10 1933 s. 317 [ang. 15.07 1933 s. 221]).

 

         Widzimy z powyższego, że Towarzystwo Strażnica kiedyś, jak inne kościoły, używało wymiennie słów „Wszechmogący” i „Wszechmocny”. Jednak z czasem prawie wyrugowało ten pierwszy termin i jego głosiciele starają się teraz uświadamiać innych ludzi, że źle nazywają Boga. Zapewne większość Świadków Jehowy nie ma pojęcia o tym, że ich organizacja sama kiedyś nazywała Boga Ojca i Chrystusa „Wszechmogącymi”.

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane