Włodzimierz Bednarski

„Cudowna pszenica” i Towarzystwo Strażnica (cz. 1)

dodane: 2013-08-07
Towarzystwo Strażnica co najmniej od roku 1975 nie wspomina tak zwanej "cudownej pszenicy", którą reklamowało w swoim czasopiśmie. To zboże można było też zakupić poprzez kontakt z redakcją Strażnicy. Miało ono ponoć przynosić wielkie plony i być potwiedzeniem nastania czasu "odnowienia wszystkich rzeczy".

„Cudowna pszenica” i Towarzystwo Strażnica (cz. 1)

 

         Na początku wymieniamy rozdziały z których składa się pierwsza cześć tego artykułu:

 

C. T. Russell i reklama „cudownej pszenicy”

J. F. Rutherford i „cudowna pszenica”

N. H. Knorr i wspomnienia „cudownej pszenicy”

Kim był J. A. Bohnet?

 

         W drugiej części artykułu przedstawimy oryginalne teksty Towarzystwa Strażnica o „cudownej pszenicy” z lat 1908-1915.

 

         Towarzystwo Strażnica niewiele razy wspominało o swojej sprzedaży tak zwanej „cudownej pszenicy” (Miracle Wheat). Ostatnio omawiano tę kwestię w roku 1975 w angielskiej publikacji pt. 1975 Yearbook of Jehovah’s Witnesses (s. 70-71). W języku polskim materiał z tej książki opublikowano na początku lat 90. XX wieku. Dokonano tego w broszurze przeznaczonej dla pracowników domu Betel noszącej tytuł  „Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975”. Nie jest więc to publikacja szeroko znana wśród wszystkich polskich Świadków Jehowy. Zanim ją zacytujemy zajmiemy się jednak początkami związanymi z „cudowną pszenicą”.

 

         Otóż w roku 1904 pojawiła się nowa odmiana pszenicy, która dawała wysokie plony.

W roku 1906 hodowca nazwał ją „cudowną pszenicą” (Miracle Wheat).

W dwa lata później, w roku 1908, C. T. Russell (zm. 1916), prezes Towarzystwa Strażnica, zamieścił w swym czasopiśmie pierwsze opinie i reklamy tego zboża.

         O roku 1910 jeden ze zwolenników C. T. Russella i jego nauki, rolnik z zawodu J. A. Bohnet, zaczął hodować ten rodzaj pszenicy.

„Cudowną pszenicę” można było zakupić poprzez kontakt z Towarzystwem Strażnica i to taniej, niż u innych niezależnych sprzedawców! Cena była konkurencyjna (1$ za funt ziarna) w stosunku do ceny rynkowej (1,25$ za funt ziarna)!

C. T. Russell zapewne uznał pojawienie się tej pszenicy jako kolejny objaw błogosławieństwa Chrystusa, z okazji Jego powrotu w roku 1874.

Towarzystwo Strażnica nie ukrywa tego, gdyż napisało o tym następująco, odwołując się do tekstów biblijnych:

 

„Brat Russell interesował się wszystkim, co dotyczyło biblijnej przepowiedni, że pustynie zakwitną jak róża i że ziemia wyda swój urodzaj [Iz 35:1, Ez 34:27]” (Strażnica Nr 12, 1958 s. 22).

 

Pamiętajmy, że dla C. T. Russella i jego następcy, „restytucja”, czyli odnowienie świata („odnowienie wszystkich rzeczy”), rozpoczęła się w roku 1874 (wraz z paruzją Jezusa) i pojawiająca się „cudowna pszenica” była jej objawem:

 

         „Podwójne świadectwo Zakonu i Proroctwa upewnia nas, że błąd nie mógł zakraść się, i przeto twierdzimy, iż r. 1875 (począwszy od Października, R. P. 1874) jest właściwą datą rozpoczęcia się Restytucyi i obecności naszego Pana, którego niebiosa obejmowały do owego czasu” („Nadszedł Czas” 1919 [ang. 1889] s. 215).

 

         „Rok ten (1874) zaznaczył wtórą obecność naszego Pana (…) Restytucja zaczęła się w roku 1874” (Strażnica 15.04 1924 s. 117 [ang. 01.04 1924]).

 

W tamtych latach wszystkie wynalazki i odkrycia przypisywano świtającemu Tysiącleciu i zrealizowanej paruzji Jezusa od roku 1874 (patrz np. „żniwiarki” - „Harfa Boża” 1921 s. 243).

         Dalsze losy „cudownej pszenicy” opisujemy poniżej, na podstawie kilku cytatów z publikacji Towarzystwa Strażnica.

 

C. T. Russell i reklama „cudownej pszenicy”

 

O istnieniu „cudownej pszenicy” prezes Towarzystwa Strażnica C. T. Russell informował swoich czytelników na łamach czasopisma Strażnica i to wielokrotnie:

 

ang. Strażnica 15.03 1908 s. 4152 (reprint);

ang. Strażnica 15.07 1908 s. 4205 (reprint);

ang. Strażnica 01.10 1908 s. 4250 (reprint);

ang. Strażnica 15.07 1909 s. 4431 [reprint);

ang. Strażnica 15.05 1910 s. 4617 (reprint);

ang. Strażnica 15.06 1910 s. 4635 (reprint);

ang. Strażnica 01.09 1910 s. 4674 (reprint);

ang. Strażnica 01.10 1910 s. 4688-4689 (reprint);

ang. Strażnica 15.06 1911 s. 4844 (reprint);

ang. Strażnica 01.08 1911 s. 4866 (reprint);

ang. Strażnica 01.07 1912 s. 5058 (reprint);

ang. Strażnica 15.02 1913 s. 5189-5190 (reprint);

ang. Strażnica 01.03 1915 s. 5648 (reprint);

ang. Strażnica 15.07 1915 s. 5729 (reprint).

 

         Były to przeważnie opisy, reklamy i instrukcje, gdzie i za ile można kupić ową „cudowną pszenicę”. Inne fragmenty odwoływały się do biblijnej pszenicy i słów Jezusa o plonie trzydziestokrotnym, sześćdziesięciokrotnym i stukrotnym (Mt 13:8). „Cudowna pszenica” miała nawet przewyższać tą biblijną pszenicę z przypowieści Jezusa. Oto przykładowe teksty:

 

„Jedynie z zapatrywania biblijnego możemy powiedzieć, że cuda te zgadzają się z rozumem. Jeżeli moc Boża w ostatnich czasach w »cudownej pszenicy« ukazała 250 ziaren w kłosie, to możemy być pewni, że jest w stanie więcej uczynić, jeżeli tego będzie potrzeba” (ang. Strażnica 15.05 1910 s. 4617 [reprint]);

 

„W tej przypowieści dobre gleby mogą różnić się wydajnością – mogą przynosić owoc trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny oraz stukrotny. Im większy plon, tym bardziej Ojcu będzie przyjemnie i tym bardziej zostanie uwielbiony Zbawiciel. Te wielokrotności nie są przesadzone, jak ktoś mógłby pomyśleć. Nowa »cudowna pszenica« może czasami wydać ponad dwieście ziaren z jednego nasienia” (ang. Strażnica 15.06 1910 s. 4635 [reprint]);

 

         Pozostałe fragmenty zacytujemy w oryginale, to znaczy w języku angielskim, w części drugiej tego artykułu.

         Warto jednak wspomnieć, że jeden z fragmentów reklamował nie tylko „cudowną pszenicę” ale i „cudowne żyto” (Miracle Rye) (ang. Strażnica 01.10 1910 s. 4688 [reprint]).

 

         Po pewnym czasie zrobiło się głośno o „cudownej pszenicy”. O niezadowoleniu wtedy opinii publicznej, z powodu ‘religijnego’ kupczenia zbożem, tak oto wspomina jedna z publikacji:

 

„Gdy postronni zaczęli tę sprzedaż krytykować, powiadomiono wszystkich, którzy wpłacili jakąkolwiek kwotę, że skoro nie są zadowoleni, to mogą swe pieniądze podjąć z powrotem. Zostały one w tym celu złożone w depozycie na jeden rok. Jednak nikt nie zażądał zwrotu” (Strażnica Nr 12, 1958 s. 22).

 

Odbyła się też, związana z „cudowną pszenicą”, rozprawa sądowa z gazetą Brooklyn Daily Eagle, o czym wspomina ang. Strażnica z 15.02 1913 s. 5189-5190 (reprint). Czasopismo to oskarżyło bowiem C. T. Russella o oszustwo związane z „cudowną pszenicą” (patrz też Encyclopedia Americana hasło: Russell).

         W roku 1915 C. T. Russell pytany o sprawy reklam zamieszczanych w czasopiśmie Strażnica odpowiedział następująco, na przykładzie „cudownej pszenicy”, fasoli, bawełny i leku na raka:

 

„Jakiś czas temu podaliśmy w »Strażnicy« małą notatkę o tak zwanej Cudownej Pszenicy. Wielu z was widziało to. Myślimy, że dobrze uczyniliśmy podając tę notatkę. Podaliśmy też raz notatkę o pewnego rodzaju fasoli i pewnej specjalnej bawełnie. Niektórzy z naszych przyjaciół skorzystali z tych notatek. Raz podaliśmy notatkę o pewnym zabiegu na leczenie raka. Otrzymaliśmy w tej sprawie setki listów, od osób w prawdzie i setki od innych; wielu pisało że odnieśli dobre skutki. Do pewnego stopnia, było to pomocnym w rozpowszechnianiu Prawdy. Ludzie zauważyli, że nam nie rozchodzi się o ich pieniądze, ale że staramy się czynić im dobrze i zaczęli się interesować” („Co kaznodzieja Russell odpowiadał na zadawane jemu liczne pytania” 1947 [ang. 1917] s. 347; por. ten sam tekst ang. Strażnica 15.07 1915 s. 5729 [reprint]).

 

         Była to prawdopodobnie ostatnia wypowiedź C. T. Russella na temat „cudownej pszenicy”, bowiem rok później już zmarł on.

 

J. F. Rutherford i „cudowna pszenica”

 

         Pomimo tego, że sprawa „cudownej pszenicy” nie przyniosła takiego zysku, jakiego mogliby spodziewać się sprzedający ją, to jednak kolejny prezes Towarzystwa Strażnica J. F. Rutherford także zaangażował się w jej ‘reklamę’. Już w roku 1915, jako prawnik, bronił prezesa C. T. Russella w broszurze, którą opublikował w wydawnictwie niezależnym (International Case):

 

         „»Cudowna pszenica« nie jest wynalazkiem pastora Russella ani on nie sprzedawał jej kiedykolwiek

Wrogowie pastora Russella zarzucają Mu, że sprzedawał wielką ilość zwykłego ziarna pszenicznego pod nazwą »cudowna pszenica«, uzyskując cenę jednego dolara za funt, czy 60 dolarów za buszel (1 buszel - 35,2 litra). Twierdzono, że uzyskaną, ogromną sumę pieniędzy przywłaszczył sobie dla osobistego użytku. To jest nie tylko wyolbrzymianie sprawy, ale jaskrawe fałszerstwo.

         W 1911 roku J. A. Bohnet z Pittsburgha (Pensylwania) i Samuel J. Fleming z Wabash (Indiana) mając pewną ilość złotej pszenicy podarowali ją Towarzystwu Strażnicy i Broszur (razem było 30 buszli), proponując, aby tę pszenicę sprzedano po 1 dolara za funt, a wszystkie dochody pochodzące ze sprzedaży mają być użyte przez Towarzystwo w jego religijnym dziele. Pszenica ta została przyjęta i rozesłana do sprzedaży, a ogólny dochód wynosił 1800 dolarów.

         Pastor Russell nie wziął z tej sumy ani centa. A związek jego z tą sprawą był taki, że opublikował On w czasopiśmie The Watch Tower (Strażnica) oświadczenie, że pszenica ta była podarowana i mogła być nabywana po dolarze za funt.

         Pastor Russell nie odkrył tej pszenicy, ani nie nadał jej nazwy, ani nie miał z tego żadnej korzyści. Także i Towarzystwo, którego On był prezesem nie było winne najmniejszego wykroczenia.

Gdyby taka sama transakcja wystąpiła w jakimś katolickim, lub protestanckim kościele, to nikt nie robiłby wokół tej sprawy tyle rozgłosu. Lecz Unia Kaznodziejów wykorzystała to, jako jeszcze jeden dowód w prześladowaniu pastora Russella” (A Great Battle in the Ecclesiastical Heavens [„Wielka bitwa w kościelnych niebiosach”] 1915 s. 20-21; tekst polski wg czasopisma „Świt Królestwa Bożego i Wtórej Obecności Jezusa Chrystusa” Nr 6, 1987 s. 23-24 [wydawca Stowarzyszenie Badaczy Pisma Świętego]).

 

         W okresie „kampanii roku 1925” za czasów prezesa J. F. Rutherforda, znów wspominano „cudowną pszenicę”, jako ‘znak czasu’ i „zwiastun nowej epoki”. Opublikowano wtedy artykuł pt. Cudowna Pszenica  (Złotym Wiek Nr 8, 1925 s. 122-123), który zawierał opis tego zboża, jego plony, historię uprawy oraz takie oto zdania:

 

         „Dla Szanownych Czytelników »Złotego Wieku« wiadomość o cudownej pszenicy winna być ciekawa, świadczy ona bowiem, że w przyszłości ilość chleba bez trudu dwadzieścia pięć razy się powiększy. Zewsząd występują na widownię zwiastuny nowej epoki, do których zaliczamy też nowoodkryte możliwości odżywiania. Aczkolwiek jeszcze nie wszędzie istnieją warunki, niezbędne do uprawy nowych roślin, o wysokiej wartości odżywczej, jednak siły przyrody mogą w krótkim czasie lub za jednym razem do tego stopnia zmienić powierzchnię Ziemi, że nic już nie będzie stało na przeszkodzie rozwojowi takich cudownych roślin. Śnieżyste, skaliste i bagniste obszary Alaski oraz puste stepy rosyjskie i ciemne lasy syberyjskie zamienią się w niwy zasiane zbożem, bo prorok Pański powiedział: »Ziemia wyda owoc swój« ... »Weselić się będzie pustynia i miejsce leśne, a rozraduje się step i zakwitnie jako róża«” (Złotym Wiek Nr 8, 1925 s. 123).

 

         Jeszcze szerzej sprawę „cudownej pszenicy” opisał wcześniej jeden z „czytelników Strażnicy” i zarazem plantator J. A. Bohnet w angielskim Złotym Wieku w artykule pt. Facts about Miracle Wheat (ang. Złoty Wiek 09.04 1924 s. 429-431).

         Prócz tego napomknięto o niej w dwóch innych czasopismach:

ang. Złoty Wiek 25.05 1921 s. 499;

ang. Złoty Wiek 02.07 1924 s. 616.

 

         Po roku 1925 zaprzestano pisać o „cudownej pszenicy”. Stało się tak pewnie dlatego, że nie spełniło się wiele oczekiwań, które ona miała pośrednio potwierdzać:

 

         „Jak dotąd wskazaliśmy, cykl wielkiego lata miłościwego powinien się zacząć w 1925-ym roku. O tym czasie ziemskapostać tego królestwa zostanie rozpoznana” (Miljony ludzi z obecnie żyjących nie umrą! 1920  s. 60);

 

         „Możemy przeto z ufnością oczekiwać, że rok 1925-y zaznaczy się powrotem Abrahama, Izaaka, Jakóba i wiernych proroków Starego Zakonu, a mianowicie tych których Apostoł wymienia w jedenastym rozdziale listu do Żydów – do stanu ludzkiej doskonałości” (jw. s. 60-61).

 

         Nie nastała też oczekiwana restytucja:

 

         „Wynika zatem z tego, że w roku 1925-ym nastąpi początek restytucji wszystkiego, co stracono...” (Strażnica 01.12 1922 s. 378 [ang. 01.11 1922]).

 

N. H. Knorr i wspomnienia „cudownej pszenicy”

 

         Dopiero gdy minęło 28 lat od roku 1925 Świadkowie Jehowy przypomnieli sobie dawną sprzedaż zboża, która nie przyniosła im ani za wiele pieniędzy ani dobrego rozgłosu. W ostatnich latach, za czasów prezesa N. H. Knorra (zm. 1977), tylko trzy razy Towarzystwo Strażnica wspomniało, że kiedyś sprzedawało „cudowną pszenicę”. Pierwszy raz w roku 1953 (po polsku w roku 1958), a później w roku 1956 (brak polskiego odpowiednika angielskiego tekstu) i 1975:

 

         „Czy opierają się na faktach zarzuty stawiane świadkom Jehowy w pewnym pamflecie (druk o treści obelżywej), że pierwszy prezes Towarzystwa żył nieobyczajnie i zbogacił się na handlu pszenicą, której przypisywał mistyczne znaczenie, którą sprzedawał w cenie 65 dol. za pół korca, oraz że popełnił krzywoprzysięstwo, gdy zeznając przed sądem odpowiedział twierdząco na pytanie , czy umie czytać po grecku? (...)

Jeżeli chodzi o »cudowną pszenicę« to tu również fakty zostały przekręcone. Brat Russell interesował się wszystkim, co dotyczyło biblijnej przepowiedni, że pustynie zakwitną jak róża i że ziemia wyda swój urodzaj. Gdy więc prasa publiczna doniosła o nowej niezwykłej odmianie pszenicy, którą jej hodowca nazwał »cudowną pszenicą«, brat Russell opublikował w »Strażnicy« tę wiadomość wraz z opinią rządową. Kilku czytelników »Strażnicy« zwróciło się wprost do hodowcy, który pod żadnym względem nie miał nic wspólnego z Towarzystwem Watchtower, i zaopatrzyli się u niego w nasiona tej pszenicy. Doczekawszy się z tego zasiewu zbiorów przeznaczyli je dla Towarzystwa jako dobrowolny dar. Pierwotny hodowca sprzedawał nasienie po 1,25 dol. za funt, wobec czego wyrazili myśl, że ich zbiór powinien być oceniany po 1, - dol., a otrzymane ze sprzedaży pieniądze mają przypaść Towarzystwu. Samo Towarzystwo nie wysunęło co do tej pszenicy żadnych twierdzeń opartych na własnej praktyce, choć ta odmiana zdążyła już osiągnąć wysoką cenę na rynku krajowym. Brat Russell nie nadał jej nazwy ani nie czerpał z całej tej sprawy żadnej korzyści. Pieniądze od ofiarodawców były datkiem na chrześcijańską pracę misyjną. Gdy postronni zaczęli tę sprzedaż krytykować, powiadomiono wszystkich, którzy wpłacili jakąkolwiek kwotę, że skoro nie są zadowoleni, to mogą swe pieniądze podjąć z powrotem. Zostały one w tym celu złożone w depozycie na jeden rok. Jednak nikt nie zażądał zwrotu. Z krytyką wystąpili więc jedynie ci, którzy o tej sprawie nie byli dobrze poinformowani. Była to po prostu darowizna na rzecz Towarzystwa metodą tak często praktykowaną przez innych, jak np. sprzedaż na wencie parafialnej pieczywa ofiarowanego przez dobrowolnych dawców” (Strażnica Nr 12, 1958 s. 22; ang. Strażnica 15.05 1953 s. 319).

 

Regarding “Miracle Wheat” the writer states that Pastor Russell “was forced to return every cent received from this source, on the grounds that he had obtained the money fraudulently.” The facts are that no legal action was taken against Pastor Russell regarding “Miracle Wheat.” When his enemies raised the charge of fraud in connection with it he offered to refund the purchase price to anyone who had bought same of it and wanted it refunded. Not a single purchaser requested to have his money refunded. Incidentally, this wheat was donated by a friend to the Society and it was offered to the readers of  The Watch Tower at the then prevailing price and the proceeds were used in the preaching work. (Awake! 08.04 1956 s. 17-18).

         Tłumaczenie: „Jeżeli chodzi o »cudowną pszenicę« autor stwierdza, że pastor Russell »został zmuszony do zwrotu każdego centa otrzymanego z tego źródła, uzyskanych jako pieniądze z oszustwa«. Fakty są takie, że nie podjęto działań prawnych przeciwko pastorowi Russellowi odnośnie »cudownej pszenicy«. Kiedy jego wrogowie podnieśli zarzut oszustwa, on zaproponował, że zwróci po cenie zakupu każdemu, kto kupił bezpośrednio od niego i zażąda zwrotu pieniędzy. Nie było żadnego wniosku od pojedynczego nabywcy, któremu jego pieniądze nie były zwrócone. Nawiasem mówiąc, owa pszenica została podarowana przez przyjaciela Towarzystwu i była oferowana czytelnikom Strażnicy po cenie wówczas obowiązującej, a przychody były wykorzystane w dziele głoszenia”.

 

         „Wrogowie C. T. Russella szermowali przeciwko niemu nie tylko jego sprawami rodzinnymi, ale jeszcze inną »bronią«. Na przykład oskarżano go o sprzedanie wielkiej ilości zwykłego zboża pod nazwą »cudowna pszenica« po dolarze za funt lub po 60 dolarów za buszel. Twierdzono, że ciągnął z tego olbrzymie zyski. Zarzuty te są jednak całkowicie fałszywe. A jak wyglądały fakty?

         W roku 1904 pan K. B. Stoner z Fincastle w Wirginii zauważył w swym ogrodzie niezwykłą roślinę. Okazało się, że był to jakiś nieznany gatunek pszenicy. W roku 1906 nazwał ją »cudowną pszenicą«. W końcu inne osoby również nabyły tę pszenicę i zaczęły ją hodować, uzyskując nadzwyczajne plony. Cudowna pszenica faktycznie zdobyła nagrody na kilku targach. C.T.Russellinteresowałsiężywowszystkim, comiałozwiązekzproroctwamibiblijnymi: »Pustynia (...) rozraduje się i zakwitnie jako róża« i »ziemia wyda urodzaj swój« (Izaj. 35:1, Bg; Ezech. 34:27, Bg). Dnia 23 listopada 1907 roku H. A. Miller, zastępca doradcy do spraw rolnictwa w rządzie Stanów Zjednoczonych, złożył w Ministerstwie Rolnictwa raport o pszenicy wyhodowanej przez Stonera. Wiadomość o tym raporcie opublikowała prasa w całym kraju. Zainteresował się nim również C. T. Russell i w Strażnicy Syjońskiej z 15 marca 1908 roku na stronie 86 opublikował kilka doniesień prasowych oraz wyjątki z raportu rządowego. W konkluzji podał następujący komentarz: »Jeżeli jest w tym chociaż połowa prawdy, poświadcza to na nowo, że Bóg potrafi zapewnić środki potrzebne w ‘czasie naprawiania wszystkich rzeczy, co był przepowiedział Bóg przez usta wszystkich świętych swoich proroków od wieków’ (Dzieje 3:19-21, Bg)«.

         Ani Stoner, ani nikt z przeprowadzających doświadczenia z cudowną pszenicą nie był Badaczem Pisma Świętego bądź przyjacielem C. T. Russella. Jednakże w 1911 roku czytelnicy Strażnicy J. A. Bohnet z Pittsburgha w Pensylwanii i Samuel J. Fleming z Wabash w stanie Indiana podarowali Towarzystwu Strażnica około 30 buszli cudownej pszenicy, proponując sprzedanie jej po dolarze za funt i obrócenie uzyskanej kwoty na działalność religijną. Towarzystwo przyjęło i sprzedało pszenicę. Całkowity dochód z tej sprzedaży wyniósł około 1800 dolarów. Russell nie otrzymał z tego ani centa. Opublikował jedynie w Strażnicy oświadczenie, że ofiarowano Towarzystwu pszenicę i można ją nabyć po dolarze za funt. Samo Towarzystwo nie wyraziło żadnej opinii o tej pszenicy ani nie przeprowadzało własnych doświadczeń, a uzyskane pieniądze obrócono na chrześcijańską działalność misjonarską. Kiedyzaczętokrytykować tę sprzedaż, wszyscy nabywcy pszenicy zostali poinformowani, że jeśli nie są zadowoleni z zakupu, pieniądze zostaną im zwrócone. I rzeczywiście, kwotę uzyskaną za pszenicę przechowywano w tym celu przez rok.  Ale ani jedna osoba nie zgłosiła się po zwrot pieniędzy. Brat Russell i Towarzystwo postępowali w związku z cudowną pszenicą całkiem rzetelnie i uczciwie” („Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975” s. 24; 1975 Yearbook of Jehovah’s Witnesses s. 70-71).

 

Widzimy, w jaki sposób Towarzystwo Strażnica tłumaczyło się ze sprzedaży „cudownej pszenicy”, z której się później wycofało. Odwoływało się do zwyczajów kościołów, które nazywa ono Babilonem:

 

„Pieniądze od ofiarodawców były datkiem na chrześcijańską pracę misyjną. (...) Była to po prostu darowizna na rzecz Towarzystwa metodą tak często praktykowaną przez innych, jak np. sprzedaż na wencie parafialnej pieczywa ofiarowanego przez dobrowolnych dawców” (Strażnica Nr 12, 1958 s. 22).

 

Jak widać z wypowiedzi C. T. Russella, podobno pieniądze ze sprzedaży nie były najważniejsze, lecz sam efekt z reklamy „cudownej pszenicy”, dzięki której mieli pojawić się nowi jego zwolennicy:

 

         „Do pewnego stopnia, było to pomocnym w rozpowszechnianiu Prawdy. Ludzie zauważyli, że nam nie rozchodzi się o ich pieniądze, ale że staramy się czynić im dobrze i zaczęli się interesować” („Co kaznodzieja Russell odpowiadał na zadawane jemu liczne pytania” 1947 [ang. 1917] s. 347).

 

 Jemu zaś osobiście „cudowna pszenica” przydała się do potwierdzenia powrotu Chrystusa w roku 1874, nastania restytucji  i błogosławienia plonami zbóż:

 

„Jeżeli jest w tym chociaż połowa prawdy, poświadcza to na nowo, że Bóg potrafi zapewnić środki potrzebne w »czasie naprawiania wszystkich rzeczy, co był przepowiedział Bóg przez usta wszystkich świętych swoich proroków od wieków« (Dzieje 3:19-21, Bg)” („Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975” s. 24).

 

         Po latach o innej „cudownej pszenicy”, z którą już Towarzystwo Strażnica nie miało nic wspólnego, organizacja Świadków Jehowy napisała:

 

„Jednakże »zielona rewolucja«, to jest »cudowny ryż« oraz »cudowna pszenica«, nie przyniosły oczekiwanego rozwiązania” (Strażnica Rok XCV [1974] Nr 17 s. 22).

 

„Niedawno z zapałem rozwodzono się w prasie nad tak zwaną »zieloną rewolucją«, której dokonano dzięki wyhodowaniu odmian »wspaniałej« pszenicy i »cudownego« ryżu. Zdaniem niektórych ekspertów ludzka pomysłowość zapewni dzięki temu dostatek żywności wzrastającej liczbie mieszkańców Ziemi” (Przebudźcie się! Nr 6, z lat 1970-1979 s. 4).

 

Świadkowie Jehowy dziś już tylko przytaczają dowcip dotyczący tego „cudownego” zboża:

 

„W Pakistanie krąży dowcip, że »dzięki nowej, cudownej pszenicy powstała nowa, cudowna szarańcza!«” (Przebudźcie się! Nr 7, z lat 1970-1979 s. 5).

 

Kim był J. A. Bohnet?

 

Kim było J. A. Bohnet, który w imieniu Towarzystwa Strażnica sprzedawał „cudowną pszenicę”?

Otóż tak się stało, że z „rolnika” i „czytelnika Strażnicy” przeobraził się on z czasem w członka zarządu Towarzystwa Strażnica:

 

„Na dorocznym walnym zgromadzeniu, które się odbyło 5 stycznia 1918 roku, największą liczbę głosów otrzymało następujących siedmiu braci: J. F. Rutherford, C. H. Anderson, W. E. Van Amburgh, A. H. Macmillan, W. E. Spill, J. A. Bohnet i G. H. Fisher”  („Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestw Bożego” 1995 s. 68).

 

         Owszem, jako „czytelnik Strażnicy” występuje on w czasopiśmie Strażnica w roku 1893 (ang. Strażnica 1/15.09 1893 s. 1583 [reprint]), jednak rok później nazywany jest on już „bratem” (ang. Strażnica 15.12 1894 s. 1746 [reprint]):

 

         „Jeszcze w roku 1894 postanowiłem sobie stać silnie przy Strażnicy Towarzystwa Biblijnego i Broszur, - chyba żeby był zapierany okup; (...) Pozostaję w chrześcijańskiej miłości, J. A. Bohnet...” (Strażnica 01.07 1931 s. 208).

 

         Natomiast w roku 1906 zwano go już „pielgrzymem” (ang. Strażnica 15.07 1906 s. 3820 [reprint]; 15.01 1907 s. 3931 [reprint] – “J. A Bohnet - Pilgrim”).

Dzisiejsza publikacja też stwierdza, że był on „pielgrzymem” („Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestw Bożego” 1995 s. 79), czyli takim obecnym „nadzorcą podróżującym”.

         Bohnet pisał też artykuły do czasopism Towarzystwa Strażnica, np. Facts about Miracle Wheat (ang. Złoty Wiek 09.04 1924 s. 429-431; patrz też np. ang. Złoty Wiek 17.09 1922 s. 822; ang. Złoty Wiek 19.08 1931 s. 759).

         Należał on do prawowiernych i oddanych głosicieli i jak na rolnika przystało nawet posłużył się słowem „odsiew”, gdy bronił nowych nauk Towarzystwa Strażnica:

 

„Głównym powodem była okoliczność, że wyraźnie różniło się ono od tego, co opublikowano w książce Dokonanatajemnica, będącej w znacznej mierze pośmiertnym zestawieniem pism brata Russella. Walter J. Thorn, który usługiwał w charakterze pielgrzyma, wspomina: »Trudno było zaakceptować artykuł ‚Narodziny narodu’, ponieważ poprzednią interpretację, podaną przez drogiego nam brata Russella, uważaliśmy za ostatnie słowo na temat Objawienia«. Nic więc dziwnego, że niektórzy zgorszyli się tym wyjaśnieniem. »Wykładnia ta niewątpliwie może się okazać środkiem doprowadzającym do odsiewu«, zaznaczył inny pielgrzym, J. A. Bohnet, »jednak ci, którzy są naprawdę rzetelni i szczerzy w swej wierze, nie zachwieją się i będą się radować«” (jw. s. 79).

 

         Oto jak Bohneta opisał członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy, to znaczy G. Suiter (zm. 1983):

 

„Ogromną pomocą dla mnie i rodziny byli pielgrzymi, ówcześni specjalni przedstawiciele Towarzystwa Strażnica. Eklezje zwracały się co roku do Towarzystwa z prośbą o takie odwiedziny. Wielkie wrażenie wywarł na mnie zwłaszcza brat J. A. Bohnet, który mi skutecznie dodał bodźca. Człowiek ten odznaczał się cechami charakteru, którymi zjednywał sobie serca wielu osób, chociaż u innych wywoływały zupełnie odwrotny skutek. Miłował Jehowę i oczywiście był skromny, ale tę zaletę poniekąd ukrywał pod surową miną. Właśnie brat Bohnet wygłosił w mieszkaniu pewnego Badacza Pisma Świętego w Mountain View przemówienie, które decydująco wpłynęło na bieg mojego życia” (Strażnica Rok CV [1984] Nr 7 s. 13-14).

 

         Jedna z dawnych publikacji (Souvenir Report of the Bible Student’s Convention Pittsburgh, Pa. January 2-5, 1919 s. 6-7) podaje, że sprawę budowy piramidki (repliki Wielkiej Piramidy) na grób prezesa C. T. Russella nadzorować miał „brat Bohnet”.

         Widzimy z powyższego, że w roku 1911 J. A. Bohnet nie był już zwykłym „czytelnikiem Strażnicy”, ale w pełni oddanym „pielgrzymem” Towarzystwa Strażnica (od 1906 r.) i reprezentował on je w sprzedaży „cudownej pszenicy”. Przypomnijmy słowa tej organizacji, które w roku 1911 przedstawiają go tylko jako „czytelnika”:

 

„Jednakże w 1911 roku czytelnicy Strażnicy J. A. Bohnet z Pittsburgha w Pensylwanii i Samuel J. Fleming z Wabash w stanie Indiana podarowali Towarzystwu Strażnica około 30 buszli cudownej pszenicy, proponując sprzedanie jej po dolarze za funt i obrócenie uzyskanej kwoty na działalność religijną. Towarzystwo przyjęło i sprzedało pszenicę” („Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975” s. 24).

 

Oto jeszcze ciekawostka o tym, jak J. A. Bohnet określał i chwalił powstanie książki prezesa J. F. Rutherforda pt. Światło, która dziś jest zarzucona:

 

„Obecnie odbiło się na mnie głębokie przekonanie, że żadne ludzkie stworzenie nie jest autorem »Światła«. Że żaden człowiek nie mógł napisać tej książki – i też żaden jej nie napisał. (...) Bracie! – byłeś jedynie użyty za narzędzie do sporządzenia »Światła«. Jehowa jest autorem tegoż pisma, tak jako jest tam wymienione” (Strażnica 01.07 1931 s. 208).

 

         W części drugiej tego artykułu zacytujemy wszystkie oryginalne angielskie fragmenty z publikacji Towarzystwa Strażnica (z lat 1908-1915), w których pisano o „cudownej pszenicy”.

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane