Włodzimierz Bednarski

Czy Jan Paweł II używał terminu Jehowa?

dodane: 2017-06-28
Świadkowie Jehowy raz nauczają, że tylko oni głoszą o "imieniu Jehowa", a innym razem podpierają swoją misję tekstami Jana Pawła II, który rzekomo tak jak oni uczył o Jehowie. Jak było naprawdę? Czy JP2 uczył i Jehowie? Czy raczej młody K. Wojtyła użył w swych dramatach 5 razy literackiej formy Jehowa i 32 razy biblijnego imienia Jahwe? Artykuł nasz zbiera wszystkie możliwe informacje na ten temat.

Czy Jan Paweł II używał terminu Jehowa?

 

         Od czasu do czasu na forach internetowych niektórzy uczestnicy odgrzewają kwestię użycia przez Karola Wojtyłę (1920-2005) w swoich dramatach kilka razy terminu Jehowa (w roku 1940).

         Oczywiście uczestnicy forów niejednokrotnie wspominają o „Janie Pawle II”, a nie o „Karolu Wojtyle”. Piszą nawet, że „sam papież” potwierdził formę Jehowa, a nie Jahwe, jako właściwą. Najczęściej chodzi w tych przypadkach o Świadków Jehowy lub osoby zainteresowane ich naukami.

         Wydaje się, że Towarzystwo Strażnica samo nigdy nie napisało, iż Karol Wojtyła czy Jan Paweł II stosował termin Jehowa. Byłoby to nawet wbrew nauce Świadków Jehowy, że tylko oni obwieszczają to imię światu, a nie papież.

         Natomiast organizacja ta przytaczała takie oto słowa Jana Pawła II i jego przyjaciela o Świadkach Jehowy:

 

„Papież Jan Paweł II skrytykował sekty w ogólności, a zwłaszcza Świadków Jehowy, występując z twierdzeniem: »Ta niemal agresywna gorliwość, z jaką niektórzy szukają nowych zwolenników, chodząc od domu do domu albo zaczepiając przechodniów na rogach ulic, jest sekciarską imitacją żarliwości apostołów i misjonarzy«” (Strażnica Nr 13, 1993 s. 19).

 

„Na początku ubiegłego roku monsignore Lorenzo Minuti, profesor seminarium, powiedział do papieża Jana Pawła II, »że Świadkowie Jehowy to ‛krety’ podkopujące Kościół i porównał ich do ‛epidemii’«” (Przebudźcie się! Nr 4, 1990 s. 29).

 

         Oto rozdziały (kursywą) i podrozdziały z których składa się nasz artykuł

 

Karol Wojtyła a termin Jehowa i imię Jahwe

Wpływ poetów na Karola Wojtyłę w kwestii użycia terminu Jehowa

Jezuita ks. Jakub Wujek krytyk terminu Jehowa

Młody wiek Karola Wojtyły i jego niepełna wiedza teologiczna i biblijna

Termin Jehowa w pismach Karola Wojtyły

Imię Jahwe w dramatach Karola Wojtyły

Jan Paweł II a imię Boże Jahwe

 

Karol Wojtyła a termin Jehowa i imię Jahwe

 

         Dlaczego Karol Wojtyła użył, w trakcie wojny, terminu Jehowa w swoich dramatach pt. Hiob i Jeremiasz napisanych w roku 1940?

         Poniżej staramy się to wyjaśnić, na podstawie kilku faktów.

 

         Wpływ poetów na Karola Wojtyłę w kwestii użycia terminu Jehowa

 

         Wikipedia, w haśle Jan Paweł II, podaje, że Karol Wojtyła, jako młodzieniec, fascynował się przede wszystkim twórczością Juliusza Słowackiego (zm. 1849) i Cypriana Kamila Norwida (zm. 1883):

 

„Potem przedmiotem trwałej fascynacji stał się romantyzm, zwłaszcza Juliusz Słowacki oraz Cyprian Kamil Norwid”.

 

         Otóż obaj ci poeci w swoich utworach używali czasem terminu Jehowa. Nie byli oni prawdopodobnie świadomi tego, że w Kościele Katolickim już dawno temu, między innymi ustami jezuity księdza Jakuba Wujka, skrytykowano, iż forma Jehowa jest wadliwa i używana przede wszystkim przez heretyków. Zanim jednak przytoczymy jego wypowiedź, opublikowaną już w roku 1599, przytaczamy przykładowe słowa wymienionych poetów.

 

Juliusz Słowacki

 

„Około więc onego czasu, gdy ziemia zaczyna się od słońca odwracać i zasypia w ciemnościach. Zawołał Jehowa dwa odwieczne Cherubiny przed tron Swój, i rzekł: Idźcie na równinę Syberyi” (Anhelli rozdz. 14).

 

         Cyprian Kamil Norwid

 

         „Gdy zaś, wedle słów Jehowy. Siedmiobarwna niebios wstęga,...” (Wiersze wybrane, Pożegnanie, Wydawnictwo Chimera 1991, s. 30).

 

         Fragmenty te znajdziemy też na anonimowych stronach internetowych, założonych prawdopodobnie przez Świadków Jehowy:

[Ciekawe, że założyciele tych stron internetowych (prawdopodobnie Świadkowie Jehowy) nie potrudzili się i nie wymienili pisarzy, poetów i biblistów, którzy używali imienia Jahwe. Dlaczego tylko wybiórczo ukazano formę Jehowa, nawet z dzieł Karola Wojtyły?]

 

         Również inni dawni polscy poeci, których wspomnimy poniżej, używali ‘literackiego’ terminu Jehowa.

 

         Młody Karol Wojtyła, który nie miał wówczas jeszcze skończonych 20 lat życia i jeszcze przed nim było seminarium duchowne, użył w swoich dramatach kilka razy termin Jehowa, zainspirowany zapewne dziełami wymienionych poetów.

         Poniżej zobaczymy, że ten młody człowiek, przyszły papież, wielokrotnie używał w swoich wczesnych dziełach z roku 1940 także hebrajskiego imienia Boga Jahwe. O tym jednak zwolennicy terminu Jehowa zazwyczaj nie wspominają. Ten temat poruszamy też poniżej.

 

         Wydaje się, że należy wykluczyć wpływ Badaczy Pisma Świętego (odłam od Świadków Jehowy z roku 1918) na młodego Karola Wojtyłę w kwestii terminu Jehowa (badacze ci posługują się do dziś terminem Jehowa). Choć on z nimi pracował w roku 1940 w kamieniołomach i zapewne wielokrotnie z nimi rozmawiał na tematy wiary, to jednak kontakt z nimi rozpoczął się, wraz z pracą w firmie Solvay, od jesieni 1940 roku. Natomiast jeden z dramatów Karol Wojtyła napisał już w „Wielkim Poście” tego roku, a więc zanim ich poznał. Wikipedia w haśle Jan Paweł II podaje:

 

„Początkowo od jesieni 1940 przez rok w kamieniołomach w Zakrzówku”.

 

         Pozostaje nam zatem tylko ślad literacki dla terminu Jehowa w dramatach Karola Wojtyły.

 

         Jezuita ks. Jakub Wujek krytyk terminu Jehowa

 

         Jezuita ksiądz Jakub Wujek (1541-1597), doktor teologii, rektor Akademii Wileńskiej, rektor kolegium jezuickiego w Poznaniu, pracował w latach 1584-1595 nad swoim przekładem Biblii. Wydano ją w roku 1599, w dwa lata po jego śmierci (jego NT wydano w roku 1593 i 1594).

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Biblia_Jakuba_Wujka

 

         Właśnie ks. J. Wujek już w XVI wieku, jako przedstawiciel Kościoła Katolickiego, poddał krytyce termin Jehowa, którego nigdy według niego nie używali chrześcijanie pierwszych wieków (termin ten nie był do XIII wieku znany, patrz broszura Świadków Jehowy pt. Imię Boże, które pozostanie na zawsze 1987 s. 17, w której wskazano, że znalazł się on nie w Biblii. ale w dziele pewnego mnicha).

         Czy ktoś inny w Polsce lub na świecie przed ks. J. Wujkiem poddał krytyce termin Jehowa?

Nie jest nam tutaj taka wiedza potrzebna, gdyż nasze opracowanie nie rości sobie pretensji do naukowości i pełnej informacji w tym zakresie.

Wiemy jedno: wszyscy katolicy (łącznie z młodym Karolem Wojtyłą), używając terminu Jehowa, przynajmniej po ks. J. Wujku, powinni być świadomi, że jest to forma niewłaściwa. W tym samym czasie, jak podają Świadkowie Jehowy, funkcjonowało już co najmniej od XVI wieku imię Jahwe:

 

Używanie formy Jahwe, zwykle przypisywane Johnowi L. Ewaldowi z XVIII wieku, sięga dalej wstecz, do wieku XVI. Dziesięć lat zanim Ewald się narodził (1747) znaleziono formę Jahwe w Eichhorn’s Simonis, leksykonie który był w ogólnym użyciu w Niemczech. F. H. Gesenius przyjął wymowę w formie Jahwe, gdy Ewald jeszcze nadal bronił formy Jehowa” (ang. Strażnica 01.12 1950 s. 473-474 – The pronunciation Jahweh, usually credited to John L. Ewald of the 18th century, goes back farther, to the 16th century. Ten years before Ewald was born (1747), Jahveh was found in Eichhorn’s Simonis, the Lexicon in most general use in Germany. F. H. Gesenius adopted the pronunciation Jahveh when Ewald was still defending Jehovah).

 

         Świadkowie Jehowy zdają się przyznawać rację tym uczonym, którzy twierdzą, iż Jahwe (a nie Jehowa) to właściwe hebrajskie imię Boga w Starym Testamencie. Sami jednak pozostali, aż do dziś, przy terminie Jehowa w swojej nazwie, w swej Biblii i publikacjach:

 

    „Niemniej jednak jest rzeczą niemal pewną, że imię Boże wymawiano pierwotnie »Jah·weh′«. The Encyclopaedia Britannica podaje: »Obecnie powszechnie panuje pogląd, że Jahwe (Yahwe) jest poprawną wymową.« The Universal Jewish Encyclopedia podaje: »Jahweh jest najbardziej prawdopodobną transliteracją dawnego hebrajskiego imienia Boga.« Tłumacz Biblii J. B. Rotherham twierdzi; »Zdaje się, że poprawną wymową jest Jahwe.« W The Catholic Encyclopedia czytamy: »Jehowa, własne imię Boże w Starym Testamencie. (...) Wstawiając do oryginalnego hebrajskiego tekstu spółgłoskowego samogłoski od Jabe [wymowa samarytańska], otrzymamy formę Jahweh (Yahweh), którą nowożytni uczeni uznają na ogół za poprawną wymowę imienia Bożego.« Komitet do Tłumaczenia Biblii Nowego Świata oświadcza: »Chociaż jesteśmy skłonni uważać wymowę ‘Jahweh’ za bardziej poprawną, to jednak zachowaliśmy formę ‘Jehowah’, ponieważ jest ona dobrze znana już od XIV w. Nadto – podobnie jak w innych formach – zostały w niej zachowane cztery spółgłoski tetragrammatonu JHWH«” (Strażnica Nr 15, 1961 s. 12 [ang. 01.08 1960 s. 455]).

 

         Oto słowa ks. J. Wujka o terminie Jehowa z roku 1599, cytowane w przekładzie wydanym w XIX wieku przez biskupa, a później arcybiskupa, S. Kozłowskiego:

 

Wykład X. J. Wujka – Roz. 6. w. 3. A imienia megoAdonai. W żydowskim jest ono niewymowne a własne imię Boże, które teraz nowi Żydowie pospolicie Jeovach czytają. Wszakże starzy Żydowie niewiedząc jakoby mieli te słowa wymawiać, przez imię Adonai wymawiali, i punkty tego imienia, Adonai pod nie podpisali, aby je wszędy czytano Adonai, a gdzie oboje to imię i niewymowne ono JHWH [tu w tekście występują hebrajskie litery] i Adonai jest położone, aby dwa kroć nie czytano Adonai, tedy Elochim Adonai, czytano, jako w Psal. 70, ver. 5 i 16. Przetoż i LXX. tłómacze wszędzie kyrios, a nasz łaciński Dominus, to jest Pan, przełożyli. I Hieronim ś. i Orygenes i inni wszyscy najstarsi Doktorowie, toż imię Boże JHWH [tu w tekście występują hebrajskie litery] przez imię ‘ADNJ [tu w tekście występują hebrajskie litery] Adonai, co także Pana znaczy z żydowskiego wszędy przekładali; i umyślnie pisząc o imionach Bożych, i wykładając je, nigdy tedy Jehowy niewspominali. A co największa, sam Pan Chrystus i Apostołowie, chocia często przywodzą świadectwa starego testamentu, w których jest to imię święte Boże: wszakże nigdy go nie wyrażali imieniem Jehowy, ale wszędy Panem, chocia inne imiona własne, swemi głosy wymawiali, jako Adam, Noe, Abraham, Ewa, Sara, Marya. A tak iż u wszystkich starych tak Żydów jako i Chrześcijan, nigdy nie było słychane to imię Jehowa: nie jest ani żydowskie, ani chrześcijańskie, ale od heretyków wymyślone, którego i sami jeszcze nieumieją czytać: bo jedni mówią Jehowa, a drudzy Jeheua. To się przypomina dla tych, którym nowinki chocia ani pewne, ani gruntowne, więcej aniżeli stare, poważne i doświadczone rzeczy i słowa smakują” (Biblia Łacińsko-Polska czyli Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, podług tekstu łacińskiego Wulgaty i przekładu polskiego x. Jakóba Wujka T. J. z komentarzem Menochiusza T. J. przełożonym na język polski. Wydanie X. S. Kozłowskiego, biskupa łucko-żytomierskiego. Wydanie drugie. Tom 1. Warszawa 1885, s. 131 [Wydanie trzecie. Tom 1. Wilno 1896, s. 131]).

         Fotokopia: http://piotrandryszczak.pl/epitafium-ze-slowem-jehowa.html

 

         Interesujące jest to, że Świadkowie Jehowy w swojej publikacji przemilczeli to, że ks. J. Wujek skrytykował formę Jehowa, odnosząc ją do heretyków, a nie do chrześcijan:

 

„W roku 1599 identycznej formy oraz form »Iehouach« i »Iehoua« użył w kilku przypisach do swojego przekładu Biblii na język polski ksiądz Jakub Wujek” (Pomoc do studium Słowa Bożego 2014 s. 4).

 

         Jedno jest pewne: żadna Biblia katolicka z całej historii naszego Kościoła nie zawiera w tekście Słowa Bożego terminu Jehowa!

Natomiast jest wiele takich, które oddają imię to jako Jahwe (np. Biblia Poznańska, Biblia Tysiąclecia wyd. I i II), czy ewentualnie Pan lub Bóg (Biblia Tysiąclecia wyd. III-V [w kilkunastu miejscach też jako Jahwe]).

 

         Którzy to „heretycy” za czasów ks. J. Wujka używali formy Jehowa?

         Chodzi o kalwinów (Biblia brzeska) i Braci Polskich (Biblia nieświeska).

         Świadkowie Jehowy sami o nich piszą:

 

Biblia nieświeska Szymona Budnego (1577, 1594) używa formy Jehowa w Mateusza 1:20, 22, 23; 2:13, 15, 19; 4:7, 10; 5:35; 22:37, 44” (Prowadzenie rozmów na podstawie Pism 2001, 2010 s. 116).

 

„Już wcześniej w polskich przekładach zaczęto się też posługiwać formą »Jehowa«. Pojawia się ona w Biblii brzeskiej (1563), Biblii nieświeskiej (1572) czy Biblii gdańskiej (1632)” (Pomoc do studium Słowa Bożego 2014 s. 4).

 

         Co ciekawe, w drugim ‘ariańskim’ Nowym Testamencie (1574), inny z Braci Polskich, Marcin Czechowic (1532-1613), nie użył formy Jehowa, jak zrobił to bardziej skrajny i judaizujący Sz. Budny (1530-1593), który w Nowym Testamencie umieścił to słowo!

         Interesujące jest też to, że w kalwińskich Bibliach Brzeskiej i Gdańskiej termin Jehowah (Jehovah) pojawia się tylko po jednym razie w tekście Wj 6:3.

         W protestanckiej Biblii (angielskiej) po raz pierwszy termin Jehowa zastosował W. Tyndale w roku 1530:

 

„W angielskiej Biblii imię własne Boga po raz pierwszy pojawiło się w roku 1530 w tłumaczeniu Pięcioksięgu dokonanym przez Williama Tyndale’a. Użył on formy »Iehouah«” (Pomoc do studium Słowa Bożego 2014 s. 4).

 

         Którzy to zaś najstarsi polscy poeci użyli formy Jehowa w swoich polskich dziełach?

         Jan Kochanowski (1530-1584), jak podają sami Świadkowie Jehowy, pisał o Bogu Jowa, a nie o Jehowie:

 

Psałterz Dawidów Jana Kochanowskiego (1579): Imię Boże w formie Jowa jest w Psalmie 119:65, 108, 150 i 159” (Prowadzenie rozmów na podstawie Pism 2001, 2010 s. 117).

 

         Kogo zatem przytaczają niektórzy Świadkowie Jehowy jako pierwszego, który użył formy Jehowa?

Chodzi o poetę Wespazjana Kochowskiego (1633-1700), który kilka razy użył słowo Jehowa (np. w Psalmodya polska, wyd. 1695). Ale on powinien wiedzieć, że forma ta jest niewłaściwa, bo pisał wiele lat po ks. Jakubie Wujku, który ją skrytykował jako błędną. Chyba, że wzorował się on na wspomnianych protestantach czy Braciach Polskich.

 

         Świadkowie Jehowy czasem zapalają się i argumentują, że nobliści H. Sienkiewicz i B. Prus uwiarygodniają formę Jehowa. Jednak ci głosiciele słabo znają własną literaturę, bo w niej ukazane jest stanowisko innego noblisty, Cz. Miłosza, który skrytykował formę Jehowa:

 

„Na przykład w przedmowie do Księgi Psalmów w tłumaczeniu Czesława Miłosza, w której głównym tekście nie ma imienia Bożego, powiedziano: »Przez długi okres czasu nie wolno było nawet wymawiać imienia Jahwe. Pisano wprawdzie święty tetragram IHWH, ale zamiast „Bóg” – „Jahwe” wymawiano „Pan”, „Adonaj”. (Samogłoski a-o-a, przepisane mylnie jako e-o-a i podłożone do tetragramu IHWH, zdeformowały odczytanie słowa „Bóg”, przynoszące zupełnie sztuczną formę „Jehowa”, rozpowszechnioną w dziewiętnastowiecznej literaturze)« (Editions du Dialogne, Paris 1981)” (Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi 1990 s. 43).

 

         Tak na marginesie, jeśli termin Jehowa był tak powszechnie znany i używany od wieków, jak sugerują Świadkowie Jehowy, to co właściwie oni wnoszą do teologii czy poezji ze swoim obnoszeniem się w tej kwestii?

         Czy nie świadczy to tylko o tym, że nauczają nadal o słowie Jehowa, które jako błędne zostało porzucone przez prawie wszystkich tych, którzy mają pojęcie o językach biblijnych.

 

         Młody wiek Karola Wojtyły i jego niepełna wiedza teologiczna i biblijna

 

         Jak wspomnieliśmy powyżej, już od co najmniej roku 1599 było wiadome dla większości teologów i biblistów katolickich, że forma Jehowa, jako imię Boga używane przez niektórych w Starym Testamencie, jest błędna i nigdy nie była ona tak odczytywana przed XIII wiekiem. Opisał to jezuita ks. J. Wujek, którego zacytowaliśmy (patrz powyżej).

         Młody Karol Wojtyła, który miał 19 lat, gdy pisał swoje dramaty, być może nie znał dokładnie stanowiska teologów i biblistów katolickich (protestanci w tamtym czasie w dużej mierze używali terminu Jehowa).

         Dopiero w roku 1942 wstąpił on na drogę klerycką, by zostać księdzem (od roku 1946) i wówczas w odpowiedni sposób zdobywał wiedzę teologiczną. Było to, jak widać, w dwa lata po napisaniu przez niego dramatów Hiob i Jeremiasz, w których użył kilka razy terminu Jehowa, ale i kilkanaście razy imienia Jahwe. W młodzieńczym wieku był on tak zafascynowany wcześniejszą literaturą i poezją, że uległ jej, używając za nią formę Jehowa.

         Przytaczamy poniżej kilka źródeł katolickich (książki i Biblie), które powinien, a właściwie mógłby znać, młody Karol Wojtyła w roku 1940. Są to opracowania sprzed roku 1940, które krytykują formę Jehowa, a wskazują jako właściwe imię Jahwe (którego on też używał).

 

         Biblia Łacińsko-Polska czyli Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, (wydanie ks. S. Kozłowskiego, arcybiskupa i metropolity mohylowskiego, Wydanie trzecie. Wilno 1896) posiadała cytowane powyżej słowa ks. J. Wujka z roku 1599, zawierające krytykę terminu Jehowa.

         Wydanie pierwsze tego tomu Biblii ukazało się już w roku 1861, drugie w roku 1885, a czwarte w roku 1907.

         Od roku 1599, do początku XX wieku, cała Biblia w tłumaczeniu ks. J. Wujka ukazała się w ponad 20 wydaniach (patrz Encyklopedia Katolicka t. 2, Lublin 1985 hasło Biblia). W wielu z nich przytaczano komentarze tego uczonego i zarazem jezuity.

 

JahweJHWH [tu w tekście występują hebrajskie litery], prześwięte imię Boga, przez późniejszych Żydów nie wymawiane, ale zastępowane przez wyrazy »Pan« lub »Bóg«. Forma »Jehowa«, u nas i gdzie indziej rozpowszechniona, jest dziwolągiem filologicznym” (Bóg-Człowiek w opisie Ewangelistów, ks. W. Szczepański T. J., Rzym 1914, s. 29).

[O tym, że termin Jehowa jest „dziwolągiem” pisano też w roku 1994: „Tetragram: JHWH, który po dodaniu samogłosek, przybiera postać Jahwe lub (błędną) Jehowa, jest imieniem, którego znaczenie ani dokładna wymowa nie są znane. (...) Imię Jehowa jest wybitnie słowem-dziwolągiem. (...) W ten sposób wyraz Jehowa jako taki nie istnieje: powstał on po nieuprawnionym złączeniu spółgłosek JHWH z samogłoskami z Adonaj w jedną całość” (Communio Nr 1, 1994 s. 76, pt. Imię Boga)]

 

Jahwe, prześwięte imię Boga, przez późniejszych Żydów nie wymawiane, ale zastępowane wyrazami »Pan« lub »Bóg«. Forma Jehowa, u nas i gdzie indziej rozpowszechniona jest filologicznie niedopuszczalna” (Cztery Ewangelie, ks. W. Szczepański T. J., Kraków 1917 s. 14).

 

         „[Wj 3] 14n. Pan Bóg objawia tu znaczenie swojego imienia Jahwe. Samo »Jahwe« oznacza »który jest«. Tak mówili ludzie o Bogu. Treść tego imienia objaśnia Bóg w w. 14, mówiąc w osobie pierwszej: »Jam jest, który jest«. (...) Stąd także płynie, że Jahwe, który jest Bogiem patrjarchów (w. 6) i poczynił im obietnice, dotrzyma tych obietnic ich potomkom. W późniejszych czasach Żydzi z uszanowania nie wymieniali imienia Jahwe, lecz »Adonaj, Pan«; zatem poszło, że św. Hieronim w tłumaczeniu łacińskiem (a za nim Wujek) zamiast Jahwe pisze stale »Dominus, Pan«. Tak n. p. w. 15 w hebr. brzmi: »Jahwe, Bóg ojców waszych...«” (Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu w przekładzie polskim W. O. Jakóba Wujka T. J., Tekst poprawili oraz wstępami i krótkim komentarzem opatrzyli: Stary Testament ks. Stanisław Styś prof. egzeg. w Kolegj. Bobolanum w Lublinie; Nowy Testament ks. Jan Rostworowski b. prof. teol. dogm. w Kolegj. Krak., Kraków 1935, s. 65 [tak zwana Biblia Krakowska]).

 

         „Na początku 19 w. uczeni wprowadzili wymowę Jahwe, której się stale trzymamy” (Pismo Święte Starego Testamentu. Przekład z oryginału hebrajskiego Tom I, Pięcioksiąg Mojżeszowy, ks. Józef Kruszyński, Lublin 1937, s. 321).

 

Przed II wojną światową jednym z katolickich przekładów, w którym w treści Pisma Świętego używano imienia Jahwe, było kilkutomowe wydanie Biblii (nieukończone z powodu wybuchu wojny) w przekładzie ks. Józefa Kruszyńskiego pt. Pismo Święte Starego Testamentu. Przekład z oryginału hebrajskiego (t. 1, 1937; t. 2 1938; t. 3, 1939).

Na przykład Pięcioksiąg Mojżeszowy (wyd. 1937) zawiera w wielu miejscach imię Boże Jahwe zarówno w treści przekładu (np. Rdz 21:33, 22:14, 24:3, 7, 27:20; Wj 3:18, 4:5, 22, 5:1-3, 17, 6:2-3, 6-8, itd.), jak i komentarzach. Wcześniej w latach 1926-1936 ks. J. Kruszyński wydał kilka ksiąg biblijnych pojedynczo, również w tłumaczeniu z oryginału hebrajskiego (Na, Jr, Lm, Ba, Ps).

 

Prócz tego w dawniejszych czasach wydawano najczęściej polskie przekłady Biblii w tłumaczeniu z łaciny (na przykład ks. J. Wujek), a w Wulgacie występowało imię Dominus, a nie Jahwe. Jednak tłumacze choć nie zamieszczali imienia Jahwe w tekście biblijnym (zgodnie z łacińskim tekstem, który tłumaczyli), to wielokrotnie używali go w komentarzach czy przypisach. Oto przykład z czwartego tomu, wydanego w roku 1930 (cała seria tej kilkutomowej Biblii ukazała się w latach 1926-1932), z przekładu opracowanego między innymi przez ks. J. Archutowskiego, zwanego też Biblią Poznańską:

 

         „Prorocy występowali jako wysłannicy Jahwy (...) Micheasz o sobie świadczył, że »napełnion jest siły Ducha Jahwy, sądu i męstwa...« (3, 8) (...) jemu przypisywali wszystkie swe przemówienia. »Tak rzecze Jahwe«, »rzekł Jahwe do mnie«, lub »słowa Jahwy« (...) rozpoczynali lub kończyli swe mowy, jakby je sam Jahwe wypowiadał. (...) twierdzili z całym przekonaniem, że to są słowa Boże: »tak rzecze Jahwe«, »słowa Jahwy« (...) wzywali naród do jedności lub wierności Jahwie. (...) Niekiedy występowali też prorocy fałszywi (...) którzy przypisywali sobie posłannictwo Boże i imieniem Jahwy prorokowali...” (Pismo Święte, Stary Testament, Tom czwarty zawiera Księgi Prorockie oraz Dwie Księgi Machabejskie, x. prof. J. Archutowski, Poznań 1930, s. 4-5, 7).

 

         W pierwszym tomie tej Biblii z roku 1927 (1926) podano:

 

         „[przypis Wj 3:]15. Imię Boże brzmiało Jahwe [nie Jehowa], oznaczało Tego który jest, pośrednio, który był i będzie, a więc istotę odwieczną, tyle co Przedwieczny. W przekładzie oddane przez »Pan«” (Pismo Święte w tłumaczeniu ks. Jakóba Wujka opracowane przez XX. prof. dr J. Archutowskiego, W. Hozakowskiego ... Stary Testament Tom pierwszy zawiera Wstęp ogólny do ksiąg Starego Testamentu X. Prof. W. Michalskiego. Pięcioksiąg Mojżesza w opracowaniu X. Prof. W. Hozakowskiego. Księgi Jozuego, Sędziów, Rut w opracowaniu X. dr. Fr. Rosłańca, Poznań 1927, s. 256).

 

         „[Wj] R. 6. 3. Patrjarchom objawiał się Bóg jako Wszechmocny (szadaj), który cudami spełnia to, co chce; odtąd ma być czczony jako Jahwe (Adonaj czyli Pan), a więc jako Bóg przymierza, który na mocy dawnych obietnic wypełnia to, co przyrzekał ludowi. Nazwa Jahwe była i dawniej znana, ale obecnie treść tego imienia łączy się z powołaniem Izraela na lud Boży” (jw. 260-261).

         Patrz też jw. s. 33, 95, 120, 140-141, 143, 145-148.

 

         Również w protestantyzmie na początku XX wieku wypowiadano się za imieniem Jahwe, a nie terminem Jehowa, choć czasem nadal go stosowano.

         Świadkowie Jehowy tak oto napisali o J.B. Rotherhamie, jego Biblii z roku 1902 i dziele dotyczącym Psalmów z roku 1911:

 

„Ciekawe są uwagi do innego przekładu dokonanego przez J.B. Rotherhama. Zamieścił on w swojej Biblii imię Boże, choć wybrał formę Jahwe. Jednakże w późniejszym dziele Studies in the Psalms (Studia nad Psalmami), opublikowanym w roku 1911, powrócił do formy Jehowa. Dlaczego? Oto jego wyjaśnienia: »JEHOWA – Użycie takiej angielskiej formy tego Pamiętnego Imienia (Wyjścia 3:18) w obecnej wersji Psałterza w żadnym wypadku nie wynika z jakiejś wątpliwości co do tego, który sposób wymawiania jest bardziej prawidłowy, gdyż jest nim Jahwe; chodzi tu wyłącznie o znaną z własnego doświadczenia celowość nierozbiegania się z opinią ogółu w sprawie, w której rzeczą najważniejszą jest łatwe rozpoznanie Boskiego imienia«” (Imię Boże, które pozostanie na zawsze 1987 s. 22).

 

Wspomniany protestant, J.B. Rotherham, w swej Biblii (The Emphasised Bible) z roku 1902 zamieścił hebrajskie imię Boga w formie Yahweh, jak widać to w zamieszczonym jego przekładzie w Internecie:

 

https://books.google.pl/books?vid=ISBN0837018870&id=W6sMAAAAIAAJ&pg=PA1&lpg=PA1&dq=joseph+bryant+rotherham&redir_esc=y

 

         W Polsce protestanci dopiero w roku 1975 wydali tak zwany Nowy Przekład, zwany Biblię Warszawską, z imieniem Jahwe (wcześniej wydawali Biblię Gdańską z terminem Jehowa (w Wj 6:3) i Biblię ks. Wujka, ale bez jego komentarzy), o czym wspominają Świadkowie Jehowy:

 

Biblia warszawska: W niektórych wydaniach imię Boże w formie Jahwe można znaleźć w 2 Mojżeszowej 3:14 i 6:3, w 4 Mojżeszowej 14:35 oraz w Izajasza 40:10 i 48:17. Najczęściej jednak występuje tylko w 2 Mojżeszowej 6:3” (Prowadzenie rozmów na podstawie Pism 2001, 2010 s 116).

 

         Wymieniliśmy zaledwie kilka publikacji katolickich z lat 1914-1939 (a nawet od roku 1861 i dalej od roku 1599), w których odrzucano formę Jehowa, a pisano o właściwym hebrajskim imieniu Jahwe. Wspomniano w nich, że w XIX wieku powszechnie „uczeni wprowadzili wymowę Jahwe, której się stale trzymamy”, choć znana była ona już w XVI wieku, jak to zaznaczyli sami Świadkowie Jehowy.

Karol Wojtyła, zafascynowany poetami i ich literaturą, mający zaledwie 19 lat, nie był zapewne świadom, że nie powinien używać formy Jehowa, jak uczyły publikacje i Biblie katolickie. Nie był on jednak wtedy na tyle oczytany teologicznie i biblijnie, jak powinien, jak i czas wojny nie sprzyjał posiadaniu zbiorów biblijnych i docieraniu do opracowań dotyczących imienia Jahwe, a krytykujących formę Jehowa. Ale, jak widzimy z wielu cytatów z roku 1940, znał on imię Jahwe i używał go (32 razy), lecz zamieścił też 5 razy ‘literacką’ formę Jehowa. To wszystko ukazujemy poniżej.

 

         Termin Jehowa w pismach Karola Wojtyły

 

         Na ogół Świadkowie Jehowy i ich sympatycy przemilczają to, że termin Jehowa w obu dramatach Karola Wojtyły z roku 1940 pojawia się tylko 5 razy, a imię Jahwe aż 32 razy.

         Przytaczamy poniżej wszystkie miejsca z dramatów Karola Wojtyły, w których użył on terminu Jehowa. Teksty te zamieszczono na prywatnej stronie internetowej jakiegoś anonimowego Świadka Jehowy, które sprawdziliśmy w rzetelnych wydaniach książkowych z roku 1981 (złożono do druku w roku 1979), 1987, 1999 i 2001.

 

         Hiob

 

         „Zamilcz już przecię, bo Jehowę obrażasz słowy i mowami!

(...) Kraków 1940 we Wielkim Poście” (Hiob zawarty w Poezje i dramaty, Karol Wojtyła, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999 s. 331 [ed. 1981 s. 292; ed. 1987 s. 298], rok napisania zamieszczony na końcu utworu).

 

         Jeremiasz

 

„A kędy źródło? – Żeście sami Baalów godni, nie Jehowy (...)

Bo naprzód trzeba przemyć ócz! – i trzeba ostać, jak ten kryształ, nie w cudzołóstwie, nie w matactwach, a ino w Prawdzie przed Jehową. W Prawdzie jest Wolność i Wspaniałość – w nieprawdzie ku niewoli idziesz,

(...) Kraków 1940” (Jeremiasz zawarty w Poezje i dramaty, Karol Wojtyła, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999 s. 376 [ed. 1987 s. 334], rok napisania zamieszczony na końcu utworu).

 

„(...) Tedy poznacie moc Jehowy. On mnie uwolni z pęt i oków” (Jeremiasz zawarty w Poezje i dramaty, Karol Wojtyła, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999 s. 381 [ed. 1987 s. 338]).

 

„Może wieszcz jaki rozniecić ten ogień i kroczyć w tęczy Jehowy proroków. Zawszeć on będzie tem ziarnem wrzuconem – Dopóki ziarno w tę rolę upada” (Jeremiasz zawarty w Poezje i dramaty, Karol Wojtyła, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999 s. 426 [ed. 1987 s. 377]).

 

Zaznaczamy, że poszczególne wydania tej poezji z lat 1981, 1987, 1999, 2001 i inne mają różną numerację stron.

         Czyli, jak widzimy, pięć razy pojawia się termin Jehowa w obu dramatach Karola Wojtyły. A co z imieniem Jahwe? O tym piszemy poniżej.

 

         Imię Jahwe w dramatach Karola Wojtyły

 

         Na ogół Świadkowie Jehowy i ich sympatycy przemilczają to, że imię Jahwe w obu dramatach Karola Wojtyły z roku 1940 pojawia się aż 32 razy (26 razy w dramacie Hiob; 6 razy w dramacie Jeremiasz), a słowo Jehowa tylko 5 razy (1 raz w dramacie Hiob; 4 razy w dramacie Jeremiasz).

         Poniżej zamieszczamy wszystkie miejsca, w których użyto imienia Jahwe.

 

         Hiob

 

         „Że ma dosyć, że Jahwe mu szczęści” (Hiob zawarty w Poezje i dramaty, Karol Wojtyła, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999 s. 304).

 

         „O Jahwe – Twoja jest Moc (...) Twoja jest Wola i Moc, O Jahwe – O Jahwe – O Jahwe” (Hiob zawarty w Poezje i dramaty, Karol Wojtyła, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999 s. 323).

 

         „O JahweJahwe – Eli – Eli, Prawica Twoja lądy dzieli (...) O JahweJahweJahweJahwe – niech Cię pochwalą me ołtarze” (Hiob zawarty w Poezje i dramaty, Karol Wojtyła, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999 s. 325).

 

         „Jahwe jest wielki. My ufamy...” (Hiob zawarty w Poezje i dramaty, Karol Wojtyła, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999 s. 328).

 

         „Przypuścił Jahwe ból na duszę...” (Hiob zawarty w Poezje i dramaty, Karol Wojtyła, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999 s. 329).

 

         „Tedy sam popatrz, Jahwe – obacz...” (Hiob zawarty w Poezje i dramaty, Karol Wojtyła, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999 s. 338).

 

         „Jam sprawiedliwy – Jahwe” (Hiob zawarty w Poezje i dramaty, Karol Wojtyła, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999 s. 339).

 

         „Jahwe – Ulituj się, błagamy (...) Jahwe – Weź wichry na obroże (...) Jahwe – Odpuść mu winy (...) Jam sprawiedliwy. Jahwe, słuchaj” (Hiob zawarty w Poezje i dramaty, Karol Wojtyła, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999 s. 341).

 

         „Kielich ten oddal, odpuść – Jahwe (...) Oddal ten Kielich – Jahwe – oddal” (Hiob zawarty w Poezje i dramaty, Karol Wojtyła, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999 s. 358).

 

         „Bądź pochwalony – Boże – Jahwe (...) Bądź pochwalony – JahweJahwe (...) Bądź pochwalony – JahweJahwe” (Hiob zawarty w Poezje i dramaty, Karol Wojtyła, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999 s. 360).

 

         Jeremiasz

 

         „(...) jest Fassur na koniec – kapłan Jahwego. (...) A zaś przed nimi Jirmejahu stanął, syn Hekliasza z Anatot, przez Jahwego wezwany do istnego przewodzenia narodowi, by się pełniło Onego posłannictwo, by się pełniła Jahwie cześć w Izraelu” (Jeremiasz zawarty w Poezje i dramaty, Karol Wojtyła, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999 s. 370-371 [cytowane słowa są komentarzem w dramacie, dlatego oddane są kursywą, jak w drukowanym oryginale]).

 

         „Jahwe jest garncarz Izraela,

Wyście zaś łagiew ta składana” (Jeremiasz zawarty w Poezje i dramaty, Karol Wojtyła, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999 s. 378).

 

         „(...) pomnisz wszak waszmość – jak Jahwe Żydom ” (Jeremiasz zawarty w Poezje i dramaty, Karol Wojtyła, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999 s. 399).

 

         „Czemu kamienowaniem proroków Bożych łamiesz, gdy Jahwe ich zesłał?” (Jeremiasz zawarty w Poezje i dramaty, Karol Wojtyła, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999, s. 414).

 

         Prócz tego w dramatach tych występują wielokrotnie inne imiona i tytuły Boga: Ojciec, Pan, Bóg, Eli i inne.

         Widzimy z powyższego, że imię Jahwe zdecydowanie więcej razy występuje w dramatach Karola Wojtyły, niż niewłaściwy termin Jehowa, który nazwaliśmy ‘literackim’. W późniejszych latach słowo Jehowa nigdy nie było powtarzane przez niego.

 

Jan Paweł II a imię Boże Jahwe

 

         Powyżej wskazaliśmy, że już w roku 1940 młody Karol Wojtyła aż 32 razy użył w swoich dramatach hebrajskie imię Boże Jahwe.

         Jako papież Jan Paweł II nie używał formy Jehowa, lecz wyłącznie imię Jahwe. Nawet Towarzystwo Strażnica napisało o tym kilka razy:

 

„Papież wyjaśnił w związku z tym: »Wyobrażanie sobie Chrystusa jako działacza politycznego, jako rewolucjonisty czy wywrotowca z Nazaretu, nie licuje z nauką Kościoła. Ewangelie wyraźnie wskazują, że Jezus uważał za pokusę wszystko, co mogłoby naruszyć jego posłannictwo Sługi Jahwe«” (Strażnica Rok CII [1981] Nr 1 s. 28 [ang. 01.05 1979 s. 30 – the Servant of Yahweh]).

 

„Według watykańskiej gazety L’Osservatore Romano papież przytoczył Psalm 27:14, który w dokładniejszym przekładzie brzmi: »Nadzieję w Jahwe pokładaj! Bądź mężny i umocnij swoje serce! Ufaj Jahwe!« (Biblia poznańska)” (Przebudźcie się! Nr 13, 1996 s. 24).

 

         Również tak podano w angielskim oryginale tej publikacji:

 

According to the Vatican paper, L’Osservatore Romano, he was quoting Psalm 27:14, which better reads: “Put your hope in Yahweh, be strong, let your heart be bold, put your hope in Yahweh.” (The Jerusalem Bible) (ang. Przebudźcie się! 08.07 1996 s. 24).

         Patrz też ang. Przebudźcie się! 08.01 1980 s. 19; ang. Przebudźcie się! 22.12 1988 s. 6; ang. Przebudźcie się! 22.09 1992 s. 28 (brak polskich odpowiedników).

 

         Oto kilka cytatów z nauczania Jana Pawła II, ale już z katolickich publikacji z różnych lat:

 

         „Rozdział drugi [Rdz] opiera się na zapisie starszym, dawniejszym (jest to tzw. tekst jahwistyczny z uwagi na to, że Boga określa wyrażeniem »Jahwe« jeszcze przed objawieniem tego imienia Mojżeszowi)” («Nie lękajcie się» Rozmowy z Janem Pawłem II, A. Frossard, Vaticana 1982, s. 111).

 

         „W Starym Testamencie Jahwe objawia ogrom swojej miłości w różny sposób i w różnych okolicznościach. W Maryi, u zarania Nowego Testamentu, darmowość Bożego miłosierdzia osiąga swoje wyżyny” (Modlitwy Jana Pawła II do Maryi Kraków 2008, s. 12-13).

 

         „Na wstępie jednak pragniemy przytoczyć niezwykłe Boże słowa z Synaju, przypominające do złudzenia obraz Boga opiewany w Miserere: »Jahwe, Jahwe, Bóg miłosierny i łagodny, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę i wierność, zachowujący swą łaskę w tysiączne pokolenia, przebaczający niegodziwość, niewierność, grzech« (Wj 34,6-7)” (Jan Paweł II naucza. O modlitwie, Kraków 2010, s. 131 [tekst z audiencji generalnej 08.05 2002 r., jw. s. 134]).

 

         „»Ja Jestem«: są to te same słowa, którymi niegdyś Jahwe – Żywy Bóg odpowiedział na pytanie Mojżesza o Jego imię (por. Wj 3,13 n)” (Komentarz do Ksiąg Starego Testamentu. Bł. Jan Paweł II, Kraków 2012, s. 197).

 

         „Na szlaku wędrówki przez pustynię znów Synaj stał się miejscem, gdzie zostało zawarte przymierze między Jahwe a Jego ludem” (jw. s. 199).

 

         Szerszy kontekst tych wypowiedzi Jana Pawła II patrz:

http://www.piotrandryszczak.pl/imie-boze-w-bibliach-katolickich-cz6.html

 

         Widzimy z powyższego, że Kościół Katolicki wcale nie zataja imienia Jahwe, jak to zdają się sugerować Świadkowie Jehowy, ale ustami swego papieża naucza o tym imieniu Boga.

 

         Na zakończenie przedstawiamy pewne podsumowanie:

 

         młody Karol Wojtyła w roku 1940 w swych dwóch dramatach użył 5 razy termin Jehowa (co Świadkowie Jehowy nagłaśniają) i 32 razy imię Jahwe (co Świadkowie Jehowy raczej przemilczają);

         młody Karol Wojtyła w kwestii słowa Jehowa wzorował się na dziełach dawnych literatów, a co do imienia Jahwe prawdopodobnie na ustaleniach biblistów i teologów;

         już w roku 1599 jezuita ks. Jakub Wujek skrytykował termin Jehowa, a potem, przed rokiem 1940, gdy młody Karol Wojtyła pisał swoje dramaty (Hiob i Jeremiasz), zrobiło to wielu biblistów;

młody wiek Karola Wojtyły i jego niepełna wiedza teologiczna i biblijna nie ustrzegły go przed zastosowaniem niewłaściwego ‘literackiego’ terminu Jehowa, który przed rokiem 1940 wielokrotnie poddawano krytyce w wielu publikacjach i Bibliach, które zacytowaliśmy;

papież Jan Paweł II wielokrotnie używał imienia Bożego Jahwe, co sprawia że może być uznawany za jego propagatora, a nie tego, który zataja je przed wiernymi.

 

         Na zakończenie składam podziękowanie J. Romanowskiemu z Warszawy i innej osobie za pomoc w zebraniu odpowiedniego materiału do tego opracowania.

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane