Włodzimierz Bednarski

Piotr w Rzymie i "Wnikliwe poznawanie Pism" (cz. I)

dodane: 2008-09-01

 

Towarzystwo Strażnica nie od samego swego początku zaprzeczało obecności Apostoła Piotra w Rzymie. Pytany w 1911 roku o tę kwestię C. T. Russell (zm. 1916), prezes tej organizacji, odpowiedział między innymi:

„Że św. Piotr, a także św. Paweł byli w Rzymie nie ulega wątpliwości, lecz byli oni tam jako cierpiący, jako męczennicy, a nie jak papieże” („Co kaznodzieja Russell odpowiadał na zadawane jemu liczne pytania” Chicago 1947 [ang. 1917] s. 391).

Fragment ten jest też zapewne zamieszczony w tzw. Convention Reports Towarzystwa Strażnica z 1911 roku, bo pytanie do Russella było postawione na konwencji (dziś zwanej kongresem).

Trudno też znaleźć, w literaturze z czasów Russella, coś o obecności Piotra w literalnym Babilonie.

 

Również w książce wydanej w 1917 roku, a rozprowadzanej aż do 1929 roku, Towarzystwo Strażnica nie zaprzeczało obecności Piotra w Rzymie, a nawet pośrednio ją potwierdzało. Napisało w niej, że „Piotr ukrzyżowany był głową w dół” („Dokonana Tajemnica” 1925 s. 28). I choć nie podaje ono miejsca tej śmierci krzyżowej, to jednak źródła historyczne, do których zapewne Towarzystwo Strażnica tu się odwołuje, łączą to ukrzyżowanie z Rzymem.

Słowa powyższe są jakby cytatem z pisma Orygenesa (ur. 185), który napisał o Piotrze:

„wreszcie przybył do Rzymu i został ukrzyżowany głową w dół, jak sam tego pragnął. (...) Tak mówi dosłownie Orygenes w III tomie swych Komentarzy do Genezy” (cytowane w „Historii Kościoła” III:1,2 Euzebiusza [ur. 260]).

 

Poniżej zobaczymy jak niewygodny był dla Towarzystwa Strażnica ten tekst, który ono zacytowało dość niedawno. Prócz tego, że nie wspomniano iż jest to wcześniejsza opinia Orygenesa, to na dodatek prawdopodobnie celowo pominięto (!) z niego słowa o Piotrze w Rzymie:

„Starożytny dziejopisarz religijny Euzebiusz nadmienia, że Piotr ‘był ukrzyżowany głową w dół, gdyż sam chciał cierpieć w ten sposób’.” (Strażnica Rok XCIV [1973] Nr 2 s. 24).

 

Negację obecności Piotra w Rzymie Towarzystwo Strażnica zaakceptowało oficjalnie, jak się wydaje, w 1937 roku przedstawiając ją w publikacji pt. „Odsłonięte” (s. 30). Jednak już wcześniej próbowało ono, w sposób jednak słabo „udokumentowany”, ją wprowadzać. Pisano przykładowo, że Piotr był za stary, by tak daleko podróżować, czy że nie znał łaciny i greki by mógł porozumiewać się w Rzymie. Oto słowa ze Strażnicy Nr 3, 1922 s. 47:

„jest wysoce nieprawdopodobną rzeczą, że podejmowałby on długą i przykrą podróż, mając powiedzmy, lat siedemdziesiąt pięć. Nie ma żadnego powodu do przypuszczenia, że w ogóle widział on Rzym kiedykolwiek, nie potrafił bowiem mówić ani po grecku, ani po łacinie, a jest wiele powodów do przypuszczenia, że zakończył on dni swoje w Babilonie”.

Ciekawe, że ten podeszły wiek nie przeszkadzał Piotrowi w podróży do Babilonu, a był przeszkodą w drodze do Rzymu. Dziwi też przekonanie Towarzystwa Strażnica o tym, że Apostoł na pewno nie znał łaciny i greki. Skąd ta wiedza? A co z językiem używanym w Babilonie? Czy Piotr go znał? Jakoś też zapomniano, że zarówno Piotr jak i Paweł zawsze mieli ze sobą kogoś do pomocy. Tajemniczo też brzmią słowa Towarzystwa Strażnica, że „jest wiele powodów do przypuszczenia, że zakończył on dni swoje w Babilonie”. Jakie to powody? Gdzie historyczne czy biblijne potwierdzenie tego faktu?

 

W nowych publikacjach Świadkowie Jehowy odważyli się nawet na stanowczy wniosek dotyczący Piotra:

nigdy nie był w Rzymie” („Skorowidz do publikacji Towarzystwa Strażnica 1986-2000” 2003 s. 362).

Czy jednak Towarzystwo Strażnica, w myśl zasady „tylko Biblia”, znajdzie w niej stwierdzenie typu „Piotr nigdy nie był w Rzymie”? Jeśli Pismo Święte takiego wniosku nie przedstawia, to skąd takie przekonanie? Jeżeli Biblia nie zawiera takiej negacji, jaką formułują Świadkowie Jehowy i nie podaje szczegółowej relacji z całego życia i podróży Piotra, to może by lepiej wstrzymać się przed wygłaszaniem ostatecznych sądów o tym, gdzie Apostoł „nigdy nie był”.

 

Przykładem nadinterpretacji (a może manipulacji) Towarzystwa Strażnica jest powoływanie się na Euzebiusza i jego dzieło, by zasugerować, że on jakby ‘kierował’ Piotra do Babilonu. Oto słowa z publikacji Świadków Jehowy:

„Niemniej w późniejszym okresie historyk Euzebiusz napisał, że jakiś czas przed rokiem 66 ‘inni (...) apostołowie, narażeni na tysiączne zasadzki na swe życie, opuścili ziemię żydowską i wyruszyli na opowiadanie i nauczanie do wszystkich narodów, pełni mocy Chrystusa’ (Euzebiusz, Historia Kościelna, księga III, rozdział 5, werset 2). Wprawdzie słowa Euzebiusza nie wchodzą w skład natchnionego sprawozdania, ale harmonizują z jego treścią. Na przykład około roku 62 Piotr przebywał w Babilonie, daleko od Jeruzalem (1 Piotra 5:13)” (Strażnica Nr 10, 1997 s. 16-17).

Tymczasem Euzebiusz w tym samym rozdziale swego dzieła pisał o Piotrze w Rzymie i nawet nie zasugerował Babilonu:

„Piotr, jak się zdaje głosił Ewangelię Żydom żyjącym na obczyźnie w Poncie, Galacji, Bitynii, Kappadocji i w Azji [1P 1:1] wreszcie przybył do Rzymu i został ukrzyżowany głową w dół, jak sam tego pragnął” („Historia Kościoła” III:1,2).

„Linus zaś, o którego obecności w Rzymie z sobą razem Paweł wspomina w II Liście do Tymoteusza [2Tm 4:21], został jako pierwszy po Piotrze wybrany na biskupstwo kościoła rzymskiego” („Historia Kościoła” III:4,8).

Mało tego, Euzebiusz „Babilon” z 1P 5:13 utożsamiał z Rzymem:

„O Marku wspomina Piotr w swym Pierwszym Liście, który miał napisać w samym Rzymie, na co zresztą sam wskazuje, zowiąc Rzym obrazowo Babilonem w takich oto słowach: ‘Pozdrawia Was kościół w Babilonie, wybrany razem z Wami, i Marek, syn mój’ [1P 5:13]” („Historia Kościoła” II:15,2).

 

Negowanie obecności Piotra w Rzymie podtrzymuje też wydany w 2006 roku słownik biblijny Towarzystwa Strażnica pt. „Wnikliwe poznawanie Pism” (ang. ed. 1988), którego wykładnię przedstawimy poniżej i z którym przeprowadzimy polemikę.

 

Na koniec tego wstępu, jeszcze o pewnej niekonsekwencji Towarzystwa Strażnica. Otóż choć neguje ono fakt obecności Piotra w Rzymie, to jednak przynajmniej jego następców tam umiejscawia:

„w okresie, gdy zesłany [Jan] przebywał na wyspie Patmos (...) w Rzymie rolę papieża odgrywał biskup imieniem Klemens, który tam urzędował w latach od 88 do 97 n.e. Po nim nastąpił Ewaryst (97-105 n.e.)” (Strażnica Nr 17, 1968 s. 9 - przypis).

„Kolejnym autorem wczesnych prac dotyczących chrystianizmu był Klemens, uważany za ‘biskupa’ Rzymu” (Strażnica Nr 3, 1992 s. 20).

Można by zapytać, na kim wzorowali się ci papieże? Skąd u nich zwyczaj przebywania w Rzymie?

Z satysfakcją jednak podkreślmy, że powyższe zdania mogą być dla Świadków Jehowy dobrym problemem do przemyślenia. Tym bardziej, że wcześniejsze publikacje Towarzystwa Strażnica przeczyły, że wymienieni byli papieżami w Rzymie:

„‘The Catholic Encyclopedia’ podaje kilku papieży, którzy rzekomo nastąpili po Piotrze: św. Linus, św. Anaklet I, św. Klemens I i św. Ewaryst, przy czym ten ostatni miał rządzić około roku 99 po Chr. Apostoł Jan żył mniej więcej do roku 100 lub jeszcze dłużej. (...) Dziwna wydaje się też okoliczność, że jeszcze za życia apostoła Jana rzekomo nastąpiło po Piotrze aż czterech papieży. Gdyby już miał ktoś być jego następcą, to przede wszystkim wchodziłby w rachubę Jan, umiłowany uczeń Jezusa...” (Strażnica Nr 9, 1959 s. 22).

Czyżby szykował się jakiś przełom w nauce Towarzystwa Strażnica, skoro dziś już uznaje się powyższych chrześcijan za papieży rzymskich i to w pierwszym wieku w latach 64-105?

 

Wiele osób może też zadaje sobie pytania typu:

„Dlaczego Towarzystwo Strażnica neguje obecność Piotra w Rzymie?”;

„Do czego Towarzystwu Strażnica potrzebna jest ta negacja?”.

Otóż by wskazać na Nowy Jork, jako miejsce skąd płyną dziś ‘najprawdziwsze’ nauki. Oto uzasadnienie Towarzystwa Strażnica dla tej informacji:

„Miejscem, skąd w I wieku n.e. kierowano pracą wszystkich zorganizowanych chrześcijan, było Jeruzalem (Dzieje 15:1, 2). Dziś jest nim Brooklyn, dzielnica Nowego Jorku” (Strażnica Rok CIII [1982] Nr 23 s. 16).

 

Piotr i Rzym

 

1) Oto co podaje słownik Świadków Jehowy o Piotrze w Babilonie (hasło ‘Piotra, Listy’):

„Z wypowiedzi samego Piotra wynika, że pierwszy list napisał podczas pobytu w Babilonie (1Pt 5:13). Tam też prawdopodobnie powstał drugi list. Dostępne dowody wyraźnie poświadczają, iż pod nazwą ‘Babilon’ kryje się miasto nad Eufratem, a nie Rzym, jak niektórzy twierdzą” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. II, s. 377).

 

Co powiemy o tej opinii? Otóż na początku wyrażamy zdziwienie, że Towarzystwo Strażnica użyło stwierdzenia typu, „pod nazwą ‘Babilon’, kryje się ‘Babilon’”. Raczej jeśli coś się ‘kryje’, to ma inną nazwę, a nie tą samą. Dodajmy tu, że nie przedstawiono tu wspomnianych „dostępnych dowodów”, do których trzeba się ustosunkować.

Według naszych dostępnych dowodów wspomnianym Babilonem jest starożytny Rzym. Oto kilka faktów, obok których nie możemy przejść obojętnie:

Tertulian (ur. 155) - „Tak i Babilon, nawet u naszego Jana, jest figurą miasta Rzymu, a więc wielkiego i pysznego z królowania i prześladowcy świętych Bożych” („Przeciw Marcjonowi” III:13,10);

„Tak i Egipt czasem jest rozumiany jako cały świat, ze względu na oskarżenie go o zabobon i złorzeczenie. Tak i Babilon jest u naszego Jana figurą miasta Rzymu, a to z powodu panowania wielkiej pychy i miasta zwalczającego świętych” („Przeciw Żydom” 9). Patrz też Ireneusz (ur.130-40) „Przeciw herezjom” 5:26,1.

 

Wydaje się, że Euzebiusz (ur. 260) wypowiadając się na ten temat, odwołuje się do Papiasza (ur. 80) i Klemensa Aleksandryjskiego (ur. 150), którzy są przez niego kilka razy cytowani i przytaczani:

„jeszcze za panowania Klaudiusza, (...) Opatrzność przywiodła do Rzymu przeciwko tak groźnemu niszczycielowi życia Piotra, apostoła potężnego i wielkiego, który swą cnotą przewyższał wszystkich innych. Przyszedł jako dzielny hetman boży, w boży uzbrojony oręż, przyniósł ze Wschodu ludziom Zachodu bezcenny skarb światła duchowego, głosił dobrą nowinę o samym już Świetle (...) Tak wśród Rzymian rozgościło się słowo Boże (...) Takim blaskiem płonęło światło religii w sercach słuchaczy Piotrowych, że było im za mało, iż raz tylko słyszeli ustne opowiadanie nauki bożej. Usilnie przeto prosili Marka, autora ewangelii i towarzysza Piotrowego, by im na piśmie pozostawił pamiątkę ustnie im podanej nauki; prosić zaś nie przestali, póki ich życzenia nie spełnił. (...) Mówi o tem Klemens w VI księdze Zarysów, a i zgadza się z nim biskup hierapolitański Papiasz. O Marku wspomina Piotr w swym Pierwszym Liście, który miał napisać w samym Rzymie, na co zresztą sam wskazuje, zowiąc Rzym obrazowo Babilonem w takich oto słowach: ‘Pozdrawia Was kościół w Babilonie, wybrany razem z Wami, i Marek, syn mój’ [1P 5:13]” („Historia Kościoła” II:14,6-15,2).

 

Orygenes (ur. 185) opisujący dwukrotnie, gdzie przebywał Piotr, za jednym razem użył słowo „Babilon”, a za drugim „Rzym”.

„Głosił Ewangelię Żydom (...) wreszcie przybył do Rzymu i został ukrzyżowany głową w dół, jak sam tego pragnął. (...) Tak mówi dosłownie Orygenes w III tomie swych Komentarzy do Genezy” („Komentarz do Księgi Rodzaju” cytowany w „Historii Kościoła” III:1,2-3 Euzebiusza [ur. 260]);

„Drugą zaś jest Ewangelia według Marka, który ją ułożył według wskazówek Piotra, i dlatego Piotr w swym Liście katolickim [1P] uznaje go za syna, kiedy mówi: ‘Pozdrawia Was kościół w Babilonie, wybrany razem z Wami, i Marek, syn mój’ [1P 1:13]” („Komentarz do Ewangelii Mateusza” cytowany w „Historii Kościoła” VI:25,5, Euzebiusza [ur. 260]).

 

Nazywanie Rzymu „Babilonem” potwierdza też Talmud Żydowski (Billerbeck III:816), jak i inne pisma pozabiblijne: 4Ezd 3:1,28,31, 2Bar 64:7, Ap Bar 11:1, 67:7, Wyrocznie Sybilli 5:158-160 (patrz Biblia Poznańska, wstęp do 1P).

W tych ostatnich napisano:

„Z nieba spadnie na straszliwy słony potok wielka gwiazda i zapali głębokie morze i sam Babilon i kraj Italii, z powodu którego zginęło wielu świętych i wierzących Hebrajczyków” („Wyrocznie Sybilli” 5:158-160; cytat za „Piotr i Rzym” J. Gnilka, Kraków 2002, s. 131).

Dziwne, że Towarzystwo Strażnica nigdy nawet nie wspomniało o tych tekstach, omawiając sprawę Babilonu i Rzymu.

 

Określenie „Babilon” jako Rzym widnieje kilka razy w Apokalipsie i we wspomnianym 1P 5:13. Jest on nazwany „miastem” i „stolicą”, co potwierdza przyjęte założenie (Ap 16:19, 17:18, 18:10, 21). Nawet dane topograficzne Rzymu zgodne są z wypowiedzią Ap 17:9. Podobnie jak Rzym, Jerozolima została nazwana wiele mówiącymi określeniami. Jej nazwa to „Sodoma i Egipt” Ap 11:8 por. Iz 1:8-10.

Czemu Piotr i Jan nazwali Rzym „Babilonem”? Otóż z powodu panującego w nim bałwochwalstwa, zepsucia i chęci panowania nad całym światem oraz ze względu na identyczną sytuację ludu Bożego żyjącego w tych miastach pośród pogan. Młody Kościół doświadczał tego samego w Rzymie, czego w przeszłości Izrael w Babilonii i Babilonie.

Zapytajmy też, czy Towarzystwo Strażnica potrafi wytłumaczyć, dlaczego w Apokalipsie ani razu nie pojawia się słowo „Rzym”, a widnieje 6 razy termin „Babilon” (Ap 14:8, 16:19, 17:5, 18:2, 10, 21)? Zaznaczmy tu, że nazwy innych miast w tej księdze występują (Ap 2-3), tylko „stolica” (np. Ap 18:18-19) nie jest zwana „Rzymem”, a „Babilonem”.

Zaznaczmy też, że wśród przybyłych do Jerozolimy Żydów Dz 2:9-11 nie wymieniają „przybyszów z Babilonu”, pomimo iż wspominają o mieszkańcach Mezopotamii. Z nazwy wymienione jest tam tylko jedno miasto - Rzym.

 

Biblia nie mówi, że Piotr poszedł do „literalnego” Babilonu w Babilonii, jak chcieliby Świadkowie Jehowy. Oni sami wiedzą i uczą, że słowo „Babilon” w Apokalipsie św. Jana (np. Ap 14:8) nie oznacza literalnego miasta, więc dziwne, że nie dopuszczają innego możliwego znaczenia w tekście 1P 5:13.

Oto przykładowo jak Towarzystwo Strażnica odrzuca literalne znaczenie Babilonu w Apokalipsie:

„Skoro Babilon Wielki dysponuje tak ogromnym bogactwem i władzą, nie może chodzić po prostu o miasto Babilon nad Eufratem w Mezopotamii. (...) Chociaż samo miasto istniało jeszcze w czasach Jana, a nawet później, nie odgrywało już w świecie większej roli. W końcu obróciło się w całkowitą ruinę. Babilon Wielki musi więc mieć znaczenie symboliczne” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. I, s. 176).

 

Jeśli Towarzystwo Strażnica uznaje się za znawcę Babilonu, to może powinno wyjaśnić, dlaczego w Dz 7:43 Szczepan użył słowo „Babilon”, skoro werset który on przytacza, jest cytatem z Am 5:27, a tam występuje termin „Damaszek”. Ciekawe czemu biblijny słownik Świadków Jehowy nie wyjaśnia tego, a i inne publikacje tę sprawę pomijają.

Może jednak tu także widać jakąś próbę nadania specyficznego słowa („Babilon”) innemu miastu, by podkreślić wagę omawianego problemu bałwochwalstwa? Czyżby tylko przez przypadek nastąpiła w Dz 7:43 zmiana słowa? W każdym razie dla Szczepana wydalenie poza Babilon oznacza coś odrażającego, bo z tym kojarzyło się Izraelitom to miasto.

Skoro Szczepan mógł zmienić nazwę „Damaszek” na „Babilon”, to czyż Piotr nie mógł zamienić terminu „Rzym” na „Babilon”? To samo dotyczy Jana i jego Apokalipsy.

 

Trudno zrozumieć też powód użycia przez Towarzystwo Strażnica słów, że w 1P 5:13 chodzi o literalny Babilon „a nie Rzym, jak niektórzy twierdzą”. Kto to są ci „niektórzy”? Czyżby ponad miliard katolików i prawie drugie tyle protestantów i wyznawców prawosławia? A może Towarzystwo Strażnica pomyliło się i chciało użyć termin „niektórzy” względem osób, które uczą, że Piotr „nigdy nie był w Rzymie”? Ci zapewne nie są w większości i by można nazwać ich „niektórymi”.

Patrz też pkt 2 w części drugiej tego artykułu.

 

2) Oto dalszy fragment słownika Towarzystwa Strażnica o Piotrze w Babilonie:

„Piotrowi powierzono dobrą nowinę dla obrzezanych, więc słusznie można się spodziewać, że pełnił służbę w ośrodku judaizmu, jakim był Babilon (Gal. 2:8, 9)” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. II, s. 377).

 

Cóż powiemy na ten temat? Owszem, Piotr głosił wśród obrzezanych. Słowa Pawła: „mnie zostało powierzone głoszenie Ewangelii wśród nieobrzezanych, podobnie jak Piotrowi wśród obrzezanych” (Ga 2:7), nie przeczą jednak temu, że święci ci nie „zamieniali się” rolami. Bo i Paweł głosił Żydom (Dz 9:20, 13:2-5, 14:1, 17:1, 28:17), a Piotr poganom (Dz 10:1-11:18, Ga 2:12).

Mało tego, to właśnie Piotr powiedział na Soborze Jerozolimskim, że jest tym, który zaczął im pierwszy głosić Chrystusa:

„Wiecie bracia, że Bóg już dawno wybrał mnie spośród was, aby z moich ust poganie usłyszeli słowa Ewangelii i uwierzyli” Dz 15:7.

Trzeba tu zaznaczyć, że na soborze tym był również uczestnikiem Paweł, który nie protestował na takie słowa Piotra.

Listy Piotra przez wszystkie wieki służą i służyły do nawracania ludzi tak z Żydów, jak i z pogan, choć 1P 1:1 zawiera dedykację adresowaną do określonych wybranych.

Również Chrystus, pomimo że powiedział iż został „posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela” (Mt 15:24), zajmował się też poganami (Mt 15:22 i 28, 8:5 i 13).

Powiedział On także do Apostołów: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody...” Mt 28:19. Czyżby Piotr miał zajmować się tylko jednym narodem? Gdyby Apostoł zajął się wyłącznie Żydami, nie wypełniłby misji Chrystusa o wszystkich narodach (por. Dz 28:28).

 

Idźmy dalej. Czy tylko dla Żydów pisał Piotr? Towarzystwo Strażnica samo podaje, że „Jak donosi najstarsza tradycja Marek [piszący Ewangelię] czerpał informacje głównie od Piotra...” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. I s. 1264). Dalej uczy ono, że ta Ewangelia, której źródłem był głównie Piotr, napisana została dla pogan, zwłaszcza dla Rzymian: „Chociaż Ewangelia według Marka była interesująca i pożyteczna także dla Żydów, to wydaje się, że nie została spisana z myślą o nich. Prawdopodobnie była przeznaczona głównie dla ludzi z innych narodów, zwłaszcza dla Rzymian” (j/w. s. 1265).

Czy więc zajmował się Piotr nawracaniem nieobrzezanych, czy też nie? Widać z tego, że Towarzystwo Strażnica samo przyznało, choć pośrednio, że Apostoł ten miał wielki udział w głoszeniu poganom, jak i Żydom.

 

Ale nawet gdyby Piotr był w literalnym Babilonie, to przecież nie mieszkali tam wyłącznie Żydzi, ale przede wszystkim tubylcy. Czy Towarzystwo Strażnica uważa, że Piotr wyłączyłby ich ze swego ewangelizowania tylko dlatego iż nie byli oni obrzezani? Jest tu chyba jakaś niekonsekwencja w nauczaniu Świadków Jehowy.

 

Słowa Ga 2:8-10 mówiące o nawracaniu Żydów przez Piotra nie przeczą jego obecności w Rzymie, bo i tam było ich ok. 60 tysięcy (por. Dz 2:10, 28:17; patrz „Nowy Testament na tle epoki” ks. E. Dąbrowski, Poznań-Warszawa-Lublin 1965, s. 448). Miał więc kogo Piotr nawracać w tym mieście.

O obecności wielu Żydów w Rzymie, w czasach przed i po Chrystusie, pozostało do dziś wiele świadectw pisanych np. Cycero (†46) Pro Flacco 28; Swetoniusz (ur.69) Vita Iulii Caesaris 84, Vita Tiberii 36; Juvenalis (ur. 60) Sat. XIV,96; Flawiusz (ur. 37) „Dawne Dzieje Izraela” 17:11,1, „Wojna Żydowska” 2:6,1; Filon (†50) Legatio ad Caium 23 (patrz „List do Rzymian. Wstęp - Przekład z oryginału - Komentarz” ks. K. Romaniuk, Poznań-Warszawa 1978, s. 49).

W mieście tym, w tamtych latach było podobno 13 synagog (j/w. s. 49). Chociaż ok. 49 roku usunięto Żydów z Rzymu (Dz 18:2), to jednak oni tam wrócili, z czym zgadza się słownik Świadków Jehowy: „Wielu innych Żydów również wróciło do Rzymu” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. II, s. 1092).

Ciekawe, że nawet Towarzystwo Strażnica, w innej swej publikacji, przyznaje iż w Rzymie mieszkało dość ‘sporo’ Żydów:

„za czasów apostolskich (...) w Rzymie było ich stosunkowo mało, bo około 8000” (Strażnica Nr 17, 1967 s. 9).

Czyżby była to zbyt mała liczba Żydów dla Piotra? Wydaje się, że wystarczająca i dla Pawła i dla niego i dla innych chrześcijan.

Także omawiany słownik Towarzystwa Strażnica wspomina o istnieniu diaspory żydowskiej w Rzymie, choć nie podaje jak była ona liczna:

„W I stuleciu n.e. kolonie żydowskie istniały w Tesalonice, Atenach, Koryncie, Efezie, Rzymie, Babilonie i innych miastach...” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. II, s. 1092).

 

Na koniec przytoczmy wypowiedź cytowanej wcześniej publikacji, która powołując się na jednego z uczonych stwierdziła:

„nie dysponujemy doniesieniem o podróży misyjnej apostoła Piotra do Chaldei” (Strażnica Nr 17, 1967 s. 9).

Dodajmy tylko, że zgadzamy się z tą opinią, w czym utwierdzają nas teksty Pisma Świętego i pisarzy wczesnochrześcijańskich.

 

3) Oto kolejny fragment słownika biblijnego Świadków Jehowy:

„W starożytnym Babilonie i okolicach mieszkało sporo Żydów. Omawiając powstanie Talmudu Babilońskiego, dzieło Encyclopaedia Judaica (Jerozolima 1971, t. 15, szp. 755) wspomina o judaistycznych ‘wielkich akademiach Babilonu’, działających tam już w naszej erze” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. II, s. 377).

 

Co powiemy o tym fragmencie? Otóż Towarzystwo Strażnica przedstawiało powyższe słowa w różnych wersjach w swych słownikach. Czy nie jest to rodzaj manipulacji? Przedstawiamy poniżej zestawienia tekstów, które sami oceńmy.

 

Aid to Bible Understanding 1971

Insight on the Scriptures 1988

Wnikliwe poznawanie Pism” 2006

Na s. 1298, gdzie występuje omówienie obecności Piotra w Babilonie, brak tego fragmentu. Słownik ten był pierwotną formą angielskiego „Wnikliwe poznawanie Pism” czyli Insight on the Scriptures 1988.

There was a large Jewish population in Babylon. The EncyclopaediaJudaica (Jerusalem, 1971, Vol. 15, col. 755), when discussing production of the Babylonian Talmud, refers to Judaism’s “great academies of Babylon” during the Common Era” (t. II, s. 621).

W starożytnym Babilonie i okolicach mieszkało sporo Żydów. Omawiając powstanie Talmudu Babilońskiego, dzieło Encyclopaedia Judaica (Jerozolima 1971, t. 15, szp. 755) wspomina o judaistycznych ‘wielkich akademiach Babilonu’, działających tam już w naszej erze” (t. II, s. 377).

 

Widzimy, że ‘stary’ biblijny słownik Świadków Jehowy nie zawierał tego fragmentu. Angielska wersja „Wnikliwe poznawanie Pism” mówiła o Żydach w Babilonie. Natomiast polska edycja, gdy pewnie zauważono, że w Babilonie prawie nie było Żydów, albo ich brakowało dla Piotra, dołożyła jeszcze okolice tego miasta.

 

Ale nie tylko w tej publikacji Towarzystwo Strażnica zastosowało ten manewr. Oto kolejny przykład dotyczący tego samego fragmentu.

 

Reasoning From the Scriptures 1989

Prowadzenie rozmów na podstawie Pism” 1991

Prowadzenie rozmów na podstawie Pism” 2001

since there was a large Jewish populationin Babylon. The EncyclopaediaJudaica (Jerusalem, 1971, Vol. 15, col. 755), when discussing production of the Babylonian Talmud, refers to Judaism’s “great academies of Babylon” during the Common Era” (s. 41).

gdyż w Babilonie była duża kolonia żydowska. W Encyclopaedia Judaica (Jerozolima 1971, t. 15, szp. 755) wspomniano w związku z powstaniem Talmudu babilońskiego o judaistycznych ‘wielkich akademiach Babilonu’ działających tam na początku naszej ery” (s. 329).

gdyż w Babilonie i okolicznych miastach osiedliło się wielu Żydów. W Encyclopaedia Judaica (Jerozolima 1971, t. 15, szp. 755) wspomniano w związku z powstaniem Talmudu Babilońskiego o judaistycznych ‘wielkich akademiach Babilonu’ działających tam na początku naszej ery” (s. 325).

 

Świadkowie Jehowy negując obecność Piotra w Rzymie chcieli mieć dla niego jak najwięcej słuchaczy w Babilonie, więc w nowszej wersji książki dodali jeszcze i inne miasta tego okręgu. Czy ci wszyscy okoliczni mieszkańcy mieliby przybywać do Piotra, czy on ich odwiedzać w tych miastach, tego podręcznik Towarzystwa Strażnica nie podaje. Jakoś też „duża kolonia” Babilonu skurczyła się z czasem i pozostało tylko „wielu Żydów” i to z całego regionu.

 

Oto kolejne porównanie, tym razem trzech różnych publikacji.

 

Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne” 1998

Prowadzenie rozmów na podstawie Pism” 2001

Wnikliwe poznawanie Pism” 2006

a w Babilonie osiedliło się sporo Żydów (Gal. 2:7-9). Encyclopaedia Judaica, opisując powstanie Talmudu Babilońskiego, wspomina o judaistycznych ‘wielkich akademiach Babilonu’, działających w naszej erze.*(*Jerozolima 1971, t. 15, szp. 755)” (s. 252).

gdyż w Babilonie i okolicznych miastach osiedliło się wielu Żydów. W Encyclopaedia Judaica (Jerozolima 1971, t. 15, szp. 755) wspomniano w związku z powstaniem Talmudu Babilońskiego o judaistycznych ‘wielkich akademiach Babilonu’ działających tam na początku naszej ery” (s. 325).

W starożytnym Babilonie i okolicach mieszkało sporo Żydów. Omawiając powstanie Talmudu Babilońskiego, dzieło Encyclopaedia Judaica (Jerozolima 1971, t. 15, szp. 755) wspomina o judaistycznych ‘wielkich akademiach Babilonu’, działających tam już w naszej erze” (t. II, s. 377).

 

Widzimy powyżej dużą różnorodność argumentacji Towarzystwa Strażnica. Mamy tu i „sporo Żydów” w samym Babilonie, ale i „sporo Żydów” w „Babilonie i okolicach”, albo „w Babilonie i okolicznych miastach”.

Raz mowa jest o „początku naszej ery”, a drugim razem o „naszej erze”. Przy tak ważnym dla Świadków Jehowy zwalczaniu obecności Piotra w Rzymie uważamy, że argumentacja ich powinna być jednolita, a nie różna w zależności od publikacji i roku jej wydania. Wydaje się więc, że ona podlega pewnej ewolucji w zależności od sytuacji i może ukazujących się publikacji krytykujących postawę Towarzystwa Strażnica.

 

Co jeszcze powiemy o tych fragmentach? Otóż nie wiadomo dlaczego w swoim słowniku i w innych publikacjach Towarzystwo Strażnica tak akcentuje te „wielkie akademie Babilonu”. Czyżby Piotr miał je wizytować? On raczej, gdyby do Babilonu dotarł, nie byłby gościem Żydów, ale chrześcijan, a o tych ostatnich jakoś Towarzystwo Strażnica nie wspomina.

Określenie „w naszej erze”, czy nawet „na początku naszej ery”, może oznaczać II wiek lub koniec I wieku, tym bardziej, że tu tylko słowa „wielkie akademie Babilonu” są cytatem, jak widać, z tej encyklopedii.

J. Flawiusz (†98), historyk żydowski, opisujący Rzymianom dorobek Izraelitów, nie mówi nic o akademiach Babilonu. Nie wspomina o nich też Nowy Testament. Powstały one pewnie po 70 r. po Chr., kiedy to została zburzona Jerozolima i niektórzy uczeni w Piśmie przenieśli się poza terytoria Cesarstwa Rzymskiego, a Piotr (†64) już w tym czasie nie żył. Tam też powstała kolonia żydowska, wśród której redagowano począwszy od II wieku Talmud Babiloński. Prócz tego Towarzystwo Strażnica samo jakby przyznaje, że o tych „akademiach Babilonu” mowa jest „w związku z powstaniem Talmudu Babilońskiego”, a określa jego powstawanie na II-VI wiek („Człowiek poszukuje Boga” 1994 s. 221). Nie ma to więc nic wspólnego z obecnością Piotra w Babilonie. Wydaje się też, że te akademie „Babilonu” to określenie dla terytorium dawnego „państwa” Babilon (Babilonia), a nie „miasta”. Natomiast Świadkowie Jehowy głoszą, jak wiemy, że Piotr był w „mieście” Babilon.

Mało tego, Towarzystwo Strażnica w innej swej publikacji potwierdza, powołując się na inną encyklopedię, że centrum judaizmu mezopotamskiego nie był Babilon, lecz inne miasta:

„Dwoma głównymi ośrodkami judaizmu mezopotamskiego były Nehardea nad Eufratem, oraz Nisibis nad Mygdoniosem, dopływem rzeki Chaboras; w miastach tych znalazło także oparcie chrześcijaństwo syryjskie” (Strażnica Nr 17, 1967 s. 8).

Dodajmy tu, że owo wspomniane „chrześcijaństwo syryjskie” nigdy nie powoływało się na Piotra, jako na swego założyciela, ani nie twierdziło, że Apostoł u nich zmarł i jest pochowany.

 

W kolejnej swej publikacji (art. „Czym jest Talmud?”) Towarzystwo Strażnica potwierdza, że Żydzi dopiero za czasów istnienia „odstępczego chrześcijaństwa” (po śmierci Apostołów) zaczęli masowo przenosić się z Palestyny do Mezopotamii. Na dodatek mówi ono też, że owe ‘akademie babilońskie’, dzięki którym powstał Talmud Babiloński, wcale nie działały w mieście Babilon, lecz w innych miejscowościach:

„Niemniej wskutek pogarszającej się sytuacji gospodarczej, ciągłej niestabilności politycznej i wreszcie presji oraz prześladowań za strony odstępczego chrześcijaństwa zaczęła się masowa emigracja na wschód, do innego ośrodka judaistycznego - Babilonii. (...) Raw założył uczelnię w Surze, gdzie było sporo Żydów, ale niewielu uczonych. W akademii tej podjęło naukę 1200 uczniów (...) Inny wybitny uczony tamtego okresu, Samuel, otworzył szkołę w Nehardei. Liczące się uczelnie powstały już w Pumbedicie i Machozie” (Strażnica Nr 10, 1998 s. 30).

 

Co jeszcze powiemy o literalnym Babilonie? Otóż wpierw przytaczamy cytat ze słownika Świadków Jehowy:

„Flawiusz donosi, że w I w. p.n.e. żyło tam ‘wielu Judejczyków’ (Dawne dzieje Izraela, XV, II, 2)” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. II, s. 1092).

Dziwne, dlaczego Towarzystwo Strażnica podaje co było w I w. przed Chr., a nie w I w. po Chr.? Oto stan Babilonu w czasach apostolskich.

Filon (†50) wręcz zaprzecza aby w jego czasach żyli Żydzi w Babilonie:

„A nie tylko prowincje kontynentalne pełne są koloni żydowskich, ale i najsławniejsze z wysp: Eubea, Cypr i Kreta. Zamilczę o prowincjach z tamtej strony Eufratu, gdyż wszystkie zniewielkimwyjątkiem: Babilon i prefektury, położone w najżyźniejszej części kraju, zamieszkałe są przez Żydów” (Legatio ad Caium 23; cytat za „Nowy Testament na tle epoki” ks. E. Dąbrowski, Poznań-Warszawa-Lublin 1965, s. 448).

Protestancki biblista O.Cullman, który nie może być posądzony o służenie Kościołowi Katolickiemu, wspomina o istnieniu dawnych gmin żydowskich w Babilonie jeszcze przed 70 r.:

„Babilon, stolica Babilonii, o świetnej przeszłości (...) istniał jeszcze w tych czasach według Józefa Flawiusza i Filona, lecz utracił swe dawne znaczenie, i nawet kolonia żydowska opuściła to miasto, mniej więcej w połowie I wieku, aby osiedlić się w Seleucji. Nieprawdopodobne jest, aby Piotr tam się udał (...). Pozostaje symboliczna interpretacja, według której Babilon oznaczałby Rzym. (...) Na przykład w księdze Apokalipsy, w rozdziale 17 Babilon oznacza Rzym. (...) Sądzimy więc, że Babilon w 1 P 5:13 oznacza Rzym” („Zarys historii ksiąg Nowego Testamentu” W-wa 1968, s. 109-110).

Widać więc, że kolonia żydowska w Babilonie przestała istnieć zanim Piotr napisał swój list (ok. 63-64 r.). Nie mógł więc go pisać on w rzeczywistym Babilonie, lecz w Rzymie.

Ciekawe, że Towarzystwo Strażnica samo niechcąco potwierdziło, że rzeczywisty Babilon nie był prawie zamieszkały w czasach Chrystusa. Mówił o tym Strabon, żyjący od 65 r. przed Chr. do 20 r. po Chr., którego ono cytuje:

„Grecki geograf Strabo pisze: ‘Wielkie miasto stało się wielkim pustkowiem’” (Przebudźcie się! Nr 2 z lat 1960-1969 s. 29).

W innych publikacjach Świadkowie Jehowy sami w pewien sposób utwierdzali nas w tym, że Żydzi opuszczali Babilon, tak że go całkowicie opuścili w połowie I w. po Chr.

Strażnica Nr 17, 1967 s. 8 podaje, że J. Flawiusz „wspomina o 2000 rodzin żydowskich, przesiedlonych przez Antiocha z Babilonii i Mezopotamii do Frygii i Syrii”.

Strażnica Nr 7, 1967 s. 9 podaje za J. Flawiuszem, że „za panowania króla Partów Artabana III, który rządził w latach 16-42 n.e., okrutnie wymordowano w Mezopotamii ponad 50 000 osiedleńców żydowskich”.

Widać więc, że powyższe czynniki spowodowały, że Żydzi mieli podstawy aby opuszczać Babilon i Babilonię. Później jednak, po zburzeniu Jerozolimy, ponownie zasiedlili tereny dawnej Babilonii. Wtedy powstawał wspomniany Talmud Babiloński.

 

4) Oto dalsze słowa z omawianej publikacji Towarzystwa Strażnica:

„A skoro [Piotr] pisał do ‘tymczasowych osiedleńców rozproszonych po [literalnym] Poncie, Galacji, Kapadocji, Azji i Bitynii’ (1Pt 1:1), logika podpowiada, że gdy wymienił ‘Babilon’ jako miejsce powstania listu, miał na myśli literalne miasto o tej nazwie” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. II, s. 377).

 

Co odpowiemy na ten zarzut? Otóż widać z powyższego, że tylko „logika podpowiada” (a nie argumenty) Towarzystwu Strażnica takie rozwiązanie. Ciekawe co by na analogiczny problem powiedziało ono w sprawie drugiego Listu Piotra, w którym brak jest pozdrawianych regionów i miasta z którego go wysłano. Dla nas dziś nie ma już wielkiego znaczenia do jakich kościołów literalnych wysłano list Apostoła, bo on służył i służy całemu Kościołowi przez wieki i na całym świecie. Dlatego regiony te przestały być dla nas literalne, a są symbolicznymi (jak miasta w Ap 2-3). Także więc i Babilon nie musi być co do litery.

Wydaje się też, że porównanie wymienionych „regionów” z „literalnym miastem” nie jest trafne ze strony Towarzystwa Strażnica. Na podstawie tego mógłby ktoś najwyżej dojść do przekonania, że mowa jest o „regionie” Babilonu czyli Babilonii, a nie o „literalnym mieście”.

 

Oto jak Towarzystwo Strażnica odrzuca dla odmiany literalne znaczenie Babilonu w Apokalipsie (14:8, 18:2):

„Skoro Babilon Wielki dysponuje tak ogromnym bogactwem i władzą, nie może chodzić po prostu o miasto Babilon nad Eufratem w Mezopotamii. (...) Chociaż samo miasto istniało jeszcze w czasach Jana, a nawet później, nie odgrywało już w świecie większej roli. W końcu obróciło się w całkowitą ruinę. Babilon Wielki musi więc mieć znaczenie symboliczne” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. I, s. 176).

 

Ktoś mógłby też zastosować powyższą analogię Towarzystwa Strażnica i powiedzieć, że skoro Jan pisał do „literalnych miast” wymienionych w Ap 2-3 (Efez, Smyrna, Pergamon, Tiara, Sardes, Filadelfia, Laodycea), to również Babilon z tej księgi musi być co do litery.

 

5) Oto kolejny fragment z biblijnego słownika Towarzystwa Strażnica:

„Biblia nigdzie nie sugeruje, jakoby nazwa ‘Babilon’ odnosiła się do Rzymu, ani nigdzie nie wspomina o pobycie Piotra w Rzymie” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. II, s. 377).

 

Co odpowiemy na ten zarzut? Otóż nawet według obecnej nauki Towarzystwa Strażnica słowo „Babilon” zawiera w sobie Rzym, gdyż uczy ono, że oznacza ono „ogólnoświatowe imperium religii fałszywej” („Świadkowie Jehowy głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 147). Te imperium składa się obecnie z wszystkich religii, z chrześcijaństwem i Kościołem Rzymsko-Katolickim na czele. Ale jeszcze do 1963 roku Świadkowie Jehowy nauczali, że te imperium to chrześcijaństwo (j/w. s. 147).

Wspomnijmy tu, że jeszcze wcześniej Towarzystwo Strażnica np. słowa Ap 16:19 („wielkie miasto (...) Babilon”) odnosiło do Rzymu w którym jest siedziba papieża:

„Odnosi się to do Rzymu (...) Przez Rzym rozumiemy papiestwo” („Dokonana Tajemnica” 1925 s. 306).

 

Czy rzeczywiście Biblia nigdzie nie sugeruje „jakoby nazwa ‘Babilon’ odnosiła się do Rzymu”? W punkcie pierwszym tego artykułu pisaliśmy o tym i tu to powtarzamy. Oto te słowa.

Określenie „Babilon” jako Rzym widnieje kilka razy w Apokalipsie i we wspomnianym 1P 5:13. Jest on nazwany „miastem” i „stolicą”, co potwierdza przyjęte założenie (Ap 16:19, 17:18, 18:10, 21). Nawet dane topograficzne Rzymu zgodne są z wypowiedzią Ap 17:9. Podobnie jak Rzym, Jerozolima została nazwana wiele mówiącymi określeniami. Jej nazwa to „Sodoma i Egipt” Ap 11:8 por. Iz 1:8-10.

Czemu Piotr i Jan nazwali Rzym „Babilonem”? Otóż z powodu panującego w nim bałwochwalstwa, zepsucia i chęci panowania nad całym światem oraz ze względu na identyczną sytuację ludu Bożego żyjącego w tych miastach pośród pogan. Młody Kościół doświadczał tego samego w Rzymie, czego w przeszłości Izrael w Babilonii i Babilonie.

 

Czy Biblia rzeczywiście „nigdzie nie wspomina o pobycie Piotra w Rzymie”? Otóż jeśli Towarzystwo Strażnica przyjęło za pewnik, że Babilon, to nie Rzym, to zapewne trudno będzie nam usatysfakcjonować jego wyznawców naszym dowodzeniem. My jednak pozostaniemy przy swoim tradycyjnym rozumieniu.

Można by tu zapytać, na jakiej podstawie samo Towarzystwo Strażnica uczyło kiedyś o obecności Piotra w Rzymie? Jeśli nie za tekstem biblijnym 1P 5:13, to na jakich innych przesłankach to opierało? Wszak nazywa się ono „Biblijnym i Traktatowym”. Czyżby w tym wypadku jednak poszło ono kiedyś za tradycją?

Nie będziemy tu powtarzać tego, że od samego początku chrześcijaństwa utożsamiano „Babilon” z Apokalipsy i z 1P 5:13 z Rzymem. Zainteresowanych odsyłamy do punktu 1 powyżej.

 

Ale to nie wszystko. Okazuje się bowiem, że mamy w Nowym Testamencie pewne wskazówki, które łączone były i są z obecnością Piotra w Rzymie.

Przykładowo w Liście do Rzymian istnieje ślad tego, że Piotr bywał w Rzymie. Paweł pisał do Rzymian, że nie buduje wiary „na fundamencie położonym przez kogo innego [dosł. ‘na cudzym fundamencie’]” Rz 15:20. Świadkowie Jehowy jakoś ostatnio nie komentują tego wersetu (wg ich skorowidza wersetów biblijnych ostatnio w 1967 r. i ogólnikowo), a w swoim słowniku biblijnym nie poświęcili mu wcale uwagi! My zaś wiemy, że wielu pisarzy wczesnochrześcijańskich potwierdzało to, że tym budującym wiarę Rzymian był Piotr (ich teksty patrz cz. II tego artykułu). Jeśli jednak Towarzystwo Strażnica uważa, że tylko Nowy Testament ma odpowiedzieć na to kto był tym „innym” z Rz 15:20, to może jednak uznać, że to Piotr wspomniany w 1P 5:13.

Zauważmy, że Paweł pisze Rzymianom:

„o wierze waszej mówi się po całym świecie” Rz 1:8;

„wasze posłuszeństwo znane jest wszystkim” Rz 16:19.

Z tego może wynikać, iż tak mocną wiarę mógł Rzymianom zaszczepić Piotr, bo Paweł u nich jeszcze przed nim nie był (Rz 1:13-15). Piotrowi to Chrystus powiedział: „utwierdzaj twoich braci” Łk 22:32.

Jeden z komentarzy biblijnych omawia Rz 15:20 następująco:

„Chociaż Paweł był urzędowym, przez samego Boga ustanowionym, apostołem wszystkich pogan, to nawet na terytoriach przez nich zamieszkałych nie rozpoczynał działalności tam, gdzie już przedtem pojawił się apostoł. Wyraźne to nawiązanie do jego dotychczasowej niebytności w Rzymie i do faktu - bardzo prawdopodobnego - założenia tam Kościoła przez Piotra” („List do Rzymian. Wstęp - Przekład z oryginału - Komentarz” ks. K. Romaniuk, Poznań-Warszawa 1978, s. 278).

 

Gdyby Piotr nie był w Rzymie, dziwne by było, że dopiero ok. 58 roku (gdy napisał Paweł „List do Rzymian”) zainteresowano się chrześcijanami w tym mieście. Przecież gdy Apostołowie usłyszeli o chrześcijanach w Samarii i Antiochii to ‘natychmiast’ wysłano tam Barnabę, Jana i Piotra (Dz 8:14, 11:22). Ponieważ o innych Apostołach (prócz Pawła od roku 60) nie mamy informacji, że byli w Rzymie, więc tym, który doglądał tam wcześniej gminę chrześcijan był zapewne Piotr.

 

To, że istnieli w Rzymie chrześcijanie przed przybyciem tam Apostołów jest pewne (Dz 2:10). Ale faktem może być też to, że to oni mogli zasadniczo wpłynąć na rozwój chrześcijaństwa w tym mieście przez swe przybycie. To sprawiło, że Piotrowi i Pawłowi przypisano później założenie Kościoła Rzymskiego (patrz tekst Ireneusza). Także przemowa Piotra w Jerozolimie, też do przybyszów z Rzymu (Dz 2:10-14), jemu daje pierwszeństwo w przekazaniu Ewangelii do tego miasta i zaistnieniu tam Kościoła. Czy to, że on pierwszy w swym kazaniu zwrócił się do nich, nie zobowiązywało go choć ‘trochę’ do odwiedzenia ich później w Rzymie? Czyżby czekał, aż nawróci się Paweł i go wyręczy z tej misji jako „Apostoł pogan”?

Mało tego, właśnie Rzymianina Korneliusza (Dz 10:1) nakazał Piotr ochrzcić (Dz 10:47-48). Czyżby ten naród był mu na tyle obojętny, że nie zechciał go później odwiedzić i ewangelizować? Towarzystwo Strażnica o Korneliuszu w swoim słowniku napisało następująco:

„Jego rzymskie imię może wskazywać, że należał do jakiegoś szlachetnego rodu w Rzymie” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. I, s. 1123).

Wydarzenia opisane w Dziejach Apostolskich w rozdziałach 10 i 11 również wskazują, że Piotrowi przypisane jest pierwszeństwo w ewangelizowaniu Rzymian, do których zapewne później zechciał osobiście powędrować.

Sumując to, jeśli Piotr jako pierwszy nauczał Żydów z Rzymu i poganina rzymskiego, to czy nie mógł też jako pierwszy z Apostołów udać się do tego miasta?

 

Wielu biblistów uważa też, że słowa dotyczące Piotra „I udał się gdzie indziej” (Dz 12:17), oznaczają jego udanie się do Rzymu, choć niekoniecznie natychmiast, bo mógł najpierw przebywać w Antiochii nad Orontesem - Ga 2:11 (patrz przypis do Dz 12:17 w Biblii Poznańskiej).

Ks. S. Kowalski w swym Nowym Testamencie w przypisie do Dz 12:17 podał:

„Tradycja mówi, że tym ‘innym miejscem’ był Rzym. Łukasz przejął tą wiadomość ze źródła współczesnego opisywanym wydarzeniom, które ze zrozumiałych względów nie chciało wymieniać miejsca pobytu ściganego przez Heroda apostoła”.

Szerzej ten problem omawia jeden ze znanych komentarzy biblijnych i do niego odsyłamy zainteresowanych („Dzieje Apostolskie. Wstęp - Przekład z oryginału - Komentarz” ks. E. Dąbrowski, Poznań 1961, s. 328-329).

 

Pewnym wyjaśnieniem co oznacza określenie „udał się gdzie indziej” (Dz 12:17, dosł. „wyszedłszy poszedł w inne miejsce”) jest podobne prorocze wskazanie tekstu Ez 12:3 („wyjdź z miejsca twego pobytu na inne”). Tak jak prorok Ezechiel znalazł się później w literalnym Babilonie wraz ze swym ludem (por. Ez 12:13), tak Piotr powędrował do symbolicznego Babilonu tzn. Rzymu.

Świadkowie Jehowy jednak słów z Dz 12:17 nie odnoszą ani do Babilonu, ani do Rzymu i raczej tego wersetu nie komentują. W swoim słowniku biblijnym jedynie wspomnieli o nim i nawet nie zamieścili go wśród omówionych tekstów w ‘Skorowidzu wersetowym’.

 

Wśród biblistów, zwolenników podziału Dziejów Apostolskich na dwie części (rozdziały 1-12 poświęcone głównie działalności Piotra; rozdziały 13-28 poświęcone głównie działalności Pawła), istnieje pogląd, że jak druga ich część, na końcu wskazuje na obecność Pawła w Rzymie (Dz 28:16), tak analogicznie pierwsza, wraz z wersetem Dz 12:17, kończy się sugestią pójścia Piotra do Rzymu. W pierwszym przypadku wymieniono z nazwy miasto Rzym, bo Paweł był w nim już uwięziony (Dz 28:16, 20). W drugim zaś nie podano miejscowości, bo Piotr miał się do Rzymu dopiero udać. Ponieważ był zapewne ścigany przez ludzi Heroda (Dz 12:18-19), lepiej było więc nie podawać miejsca jego celu. Obie też części Dziejów Apostolskich kończą się epizodem uwięzienia. W Piotra przypadku nastąpiło „wyjście” z więzienia, Paweł natomiast ma je opuścić (Dz 28:30).

 

Pośrednim dowodem obecności i śmierci Piotra w Rzymie są słowa Chrystusa, które skierował także do niego: „z powodu mojego imienia wlec was będą do królów i namiestników” Łk 21:12 por. Mk 13:3 i 9.

Z Nowego Testamentu nie jest nam jednak znana żadna wizyta Piotra przed królem czy namiestnikiem, może więc zgładzenie Piotra przez Nerona jest wypełnieniem się tej zapowiedzi Jezusa (por. J 21:18-19).

 

Nawiasem mówiąc literalny Babilon leżał poza jurysdykcją cezara i jeśli Towarzystwo Strażnica choćby sugeruje, że Piotr w tym mieście mógłby podlegać pod Nerona, to jest w błędzie (patrz „Wspaniały finał Objawienia bliski!” 1993 s. 101; por. Strażnica Rok XCIII [1972] Nr 6 s. 6, cytowana w części drugiej tego artykułu). Gdzie indziej słownik Świadków Jehowy nawet podaje, że Babilon leżał na terenie królestwa Partów niezależnego od Rzymu:

„W I w. n.e. państwo partyjskie dalej było niezawisłe...” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. II, s. 304).

 

Widzimy więc, że kilka fragmentów biblijnych wskazuje na obecność Piotra w Rzymie. W drugiej i trzeciej części artykułu zobaczymy, że i pisarze wczesnochrześcijańscy to zdecydowanie potwierdzają, jak i nawet wczesne apokryfy, które tak pewnego faktu nie śmiały zanegować. Mało tego, również archeologia świadczy przeciw nauce Towarzystwa Strażnica.

 

W drugiej części artykułu będziemy kontynuować naszą polemikę ze słownikiem „Wnikliwe poznawanie Pism” (2006).

Natomiast w trzeciej części, prócz polemiki, wymienimy źródła tekstów wczesnochrześcijańskich, które cytujemy w całym artykule.

Tu zaś chciałbym podziękować za pomoc w weryfikacji tekstów źródłowych J. Romanowskiemu z Warszawy i innej życzliwej mi osobie.

 

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane