Włodzimierz Bednarski

27. CZYŚCIEC

dodane: 2004-09-10
Wersja na styczeń 2022 roku

 

27. CZYŚCIEC

 

              27.1. Uczą, że o czyśćcu w Biblii nie ma żadnej wzmianki („Prowadzenie rozmów...” s. 66). Rutherford starał się ośmieszyć tą naukę posługując się kłamstwem. Pisał on: „Ci, co nauczają błędnej nauki o czyśćcu, cytujątylkojedentekst, starając się znaleźć poparcie, lecz tekst ten wcale nie popiera ich nauki, gdyż dotyczy złoczyńca, który był ukrzyżowany jednocześnie z Jezusem; opis o tem znajduje się u Łukasza23:39-43 („Bogactwo” s. 160).

              Odpowiedź. ŚJ szybko wysyłają głosicieli po domach (słabo i krótko ‘studiujących’ Biblię), którzy nie rozumiejąc prawd Biblii starają się im zaprzeczyć. Tak też jest w przypadku czyśćca. Tekstu Łk 23:39-43 nikt zaś nie stosuje i nie stosował do obrony nauki o czyśćcu. Nauka ŚJ o „1000-leciu”, jako okresie, w którym wszyscy wskrzeszeni nie-ŚJ będą mieli możność, przez zastosowanie się do ich zasad, „oczyścić się” z dawnych przewinień, jest jakąś nową formą nauki o „czyśćcu”. Russell Tysiąclecie wprost nazywał „czyśćcem”: „Przyjmujemy naukę Pisma Świętego, które twierdzi, że »czyśćcem« są przyszłe warunki. Cały Wiek Tysiąclecia będzie tym okresem »czyśćca«, a Ziemia jego miejscem” (Pastor Russell’s Sermons 1917 s. 166; tekst polski cytowany według Kazania Pastora Russella 2012 s. 166; patrz też ang. Strażnica 15.11 1892 s. 1469-1471 [reprint]). Także nauka ŚJ, że Jehowa i Jezus przybyli w 1918 r. aby ich oczyścić, też jest ich jakąś nauką o ziemskim „czyśćcu” (Strażnica Nr 13, 1989 s. 30).          Niedawno zmieniono czas oczyszczania:

„(...) w roku 1914 Jezus rozpoczął inspekcję duchowej świątyni. Przegląd ten i dzieło oczyszczania obejmowały pewien okresod roku 1914 do początków roku 1919*

*Jest to zrewidowane zrozumienie. Wcześniej sądziliśmy, że inspekcja Jezusa odbyła się w roku 1918” (Strażnica 15.07 2013 s. 11).

Także Rutherford uczył o pewnej formie czyśćca, ale dla grzesznych aniołów: „Pismo Św. oświadcza, że duchy te zostały uwięzione aż do dnia sądu, sam fakt, że będą one sądzone, wskazuje na możliwość ich poprawy i dojścia do stanu pierwotnej czystości. Nie będzie to sprzeciwieniem się wyrokowi Jehowy, ani zmianą Jego prawa, ponieważ duchy te mają możność odpokutowania za swój grzech przez odsiedzenie więzienia i mogą się przez to poprawić, o ile zechcą. (...) Sądzimy więc, że podstawą nadziei tych upadłych aniołów jest zupełne odpokutowanie za spełnione zło przez odcierpienie kary więzienia i przez zupełny powrót do sprawiedliwości” (Rozmowa z umarłymi? 1920 s. 153-154).

              1) Słowo Boże mówiąc o tym stanie pośrednim porównuje go czasem do więzienia (gr. fylake), w którym następuje proces oczyszczania i doskonalenia człowieka. Biblia naucza też o czyśćcu jako „ogniu” oczyszczającym duszę podobnie jak w Ml 3:2n. (ogień oczyszczający synów Lewiego). Nauka ta przedstawiana jest jak w przypadku nieba i piekła za pomocą pewnych obrazów:

              „I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda. PodobnieuczyniwamOjciec Mój niebieski, jeśli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu” Mt 18:34n.

              „Sługa, który zna wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę” Łk 12:47n.

              „Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę powiadam ci: nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz” (Mt 5:25n.; por. Flp 2:10). W tym przypadku drogą jest nasze życie doczesne (Hbr 11:13, Wj 18:20, Prz 20:24).

              „Ten, którego dzieło wzniesione na fundamencie przetrwa, otrzyma zapłatę; ten zaś, którego dzieło spłonie poniesie szkodę i sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień” 1Kor 3:14n.

              2) ST wskazywał na czyściec jako na miejsce, gdzie może nastąpić uwolnienie od grzechów: „Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych, aby zostali uwolnieni od grzechów” 2Mch 12:45 (por. Syr 7:33).

              3) Chrystus w mowie o grzechu przeciwko Duchowi Św. stwierdza możliwość odpuszczenia pewnych grzechów w przyszłości, a tym samym potwierdza wcześniej znaną naukę (Mt 12:32, Mk 3:29).

              4) ŚJ pytają, czy te teksty mówią o czyśćcu? Uczą, że nikt czytając i interpretując samodzielnie Biblię nie dopatrzy się w niej nauki o stanie pośrednim.

              Odpowiedź. Należy wskazać ŚJ głębię Słowa Bożego. Na przykład w Mt 22:31n. słowa: „Jam Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba” ze ST odniesione są do zmartwychwstania, choć w Wj 3:6 nie mówi się o nim bezpośrednio. Podobnie jest z nauką o czyśćcu, której potwierdzeniem są słowa Ap 21:27, która mówi, że do Królestwa Bożego „nic nieczystego (...) nie wejdzie”. Ponieważ każdy z nas jest choć trochę nieczysty, więc musi istnieć dzięki Chrystusowi (Jego krwi - Ap 1:5, 1J 1:7) możliwość oczyszczenia się, nie z grzechów, z których On nas wybawił, ale z winy za skutki, jakie grzechy nasze wyrządziły innym. Podobnie jak w tekście 2Sm 12:13n. Bóg odpuścił grzech Dawidowi, ale musiał on ponieść karę za to co ten grzech sprawił Bogu i innym. Jeśli chodzi o drugi zarzut ŚJ, to 2P 1:20 uczy: „To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśniania”, a 2P 3:16 dodaje: „we wszystkich listach (...). Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, na własną swoją zgubę”. Por. Jk 3:1.

              5) Chrystus mówiąc o konieczności posiadania „soli w sobie” (Mk 9:50) wskazuje, że brak jej może spowodować znalezienie się tam „gdzie robak ich nie umiera i ogień nie gaśnie” (piekło - Mk 9:48), albo tam gdzie „każdy ogniem będzie posolony” (czyściec - Mk 9:49; por. 1Kor 3:14n.). Szczegółowe omówienie wyżej wymienionych wersetów, z uwzględnieniem środowiska i czasu, w którym działał Jezus, patrz „Eschatologia biblijna Nowego Testamentu” o. A. Jankowski OSB, Kraków 1987.

              6) Na istnienie czyśćca wskazują też słowa: „Wszyscy musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre” 2Kor 5:10. Ponieważ każdy popełnia też złe czyny, pomimo pełnienia dobrych, musi więc otrzymać za jedne i drugie zapłatę. Czyściec jest tą zapłatą za niektóre złe czyny, po którym czeka nas nagroda za dobre czyny.

              Do tych powyższych tekstów Pisma Św. odwoływali się pisarze wczesnochrześcijańscy (patrz pkt 27.2.2).

 

              27.2. Uczą, że nauka o czyśćcu nie była znana chrześcijaństwu przez pierwsze 600 lat („Upewniajcie się o wszystkich rzeczach” s. 38; Strażnica Nr 19, 1989 s. 6; por. Rok CVII [1986] Nr 19 s. 9, w której sugerują wprowadzenie czyśćca w 1545 lub 1573 r. oraz „Bitwa na niebie...” s. 7, gdzie piszą: „Czyściec uznano w roku 1000”, patrz też „Złoty Wiek” 01.12 1927 s. 570). W innej publikacji ŚJ piszą o mniej więcej 335 roku: „Nie ma ani jednego wersetu Pisma Św., któryby popierał teorję o »czyśćcu«. Tę naukę kościół katolicki zaczął głosić mniej więcej 1600 lat temu i od tego czasu kapłani katoliccy głosili ją nadal...” („Złoty Wiek” 16.10 1935 s. 14 [ang. 26.09 1934 s. 817]). „Do pierwszych nauk, wprowadzonych przez rzymsko-katolicki kościół, należy nauka o »czyśćcu« i o modlitwach ofiarnych na rzecz umarłych” („Ochrona” 1937 s. 29).

              Odpowiedź.1) Judaizm czasów Chrystusa znał naukę o stanie pośrednim. Szkoła rabina Szammaja (I w. przed Chr./I w. po Chr.) nauczała o trzech kategoriach Sądu Bożego:

              na życie wieczne;

              na hańbę wieczną;

              na oczyszczenie, dla nie w pełni sprawiedliwych, ale i nie całkiem bezbożnych. Ci według rabinów (np. na podstawie Za 13:9) wstępują na pewien czas do gehenny, aby się oczyścić „przez ogień” (Tos. Sanhedrin 13:3); por. 1Kor 3:14n., Syr 11:26. Przebudźcie się! Nr 10, 1988 s. 6 potwierdza istnienie tej nauki u rabinów.

              Esseńczycy, żydowskie ugrupowanie religijne (150 r. przed Chr. - 68 r. po Chr.), wierzyli w „piec” oczyszczający duszę po śmierci (1Q HV,16 ;1QMXVII,1).

              Żydowska literatura religijna czasów Chrystusa też wskazywała na wiarę Żydów w stan pośredni, zwany dziś czyśćcem. „Życie Adama i Ewy” (I w. przed Chr./I w. po Chr.) rozdz. 47 podawało: „Ujrzał Set, że Bóg trzyma Adama w wyciągniętej ręce i przekazuje Michałowi, mówiąc: W twoim niech będzie ręku aż do dnia uroczystego; niech podlega karze aż do ostatnich lat, kiedy jego cierpienie przemienię w radość”.

              Jeśliby te nauki były fałszywe, dziwiłby brak przeciwstawienia się im przez Chrystusa i Apostołów. Wręcz przeciwnie, Jezus przedstawił je w pełniejszym świetle. Por. pkt 27.1.2 i 27.3.

              Samo określenie „przeprowadzania przez ogień” było znane Izraelitom z Lb 31:21-23. Choć tam nie odnosi się ono do ludzi, to jednak w 1Kor 3:15 Paweł zastosował termin „jakby przez ogień” w odniesieniu do nich.

              2)Upewniając się czy rzeczywiście nauka o czyśćcu i modlitwie za zmarłych nie były znane przed rokiem 600 cytujemy fragmenty z tego czasu.

              Didache (ok. 100)

Tekst Mt 5:26 w Nowym Testamencie przytoczony jest w kontekście eschatologicznym, bo mowa jest też tam o karze „piekła ognistego” (Mt 5:22). W takim też znaczeniu cytuje ten fragment najstarszy komentarz do tego fragmentu, to znaczy pismo Didache, pochodzące z około roku 100:

              „Daj każdemu kto cię prosi i zwrotu się nie dopominaj, ponieważ Ojciec chce, żebyśmy z wszystkimi dzielili się naszymi własnymi darami. Szczęśliwy ten, kto daje według przykazania, gdyż nic mu nie można zarzucić. Biada temu, kto bierze! Jeśli bowiem bierze dlatego, że potrzebuje, nic mu nie można zarzucić; jeśli jednak nie potrzebuje, zda sprawę z tego, dlaczego wziął i po co. Wsadzony do ciemnicy, odpowie za wszystkie swoje czyny i nie wyjdzie stamtąd, aż ostatni grosz zwróci [por. Mt 5:26]” (Didache 1:5; tekst wg „Ojcowie Apostolscy” tłum. A. Świderkówna, Warszawa 1990 s. 57).

              Justyn Męczennik (100-165)

              Nie zaprzeczał istnieniu stanu pośredniego Justyn Męczennik (ur. 100), który pisał:

„(...) dusze ludzi pobożnych żyją w jakiemś miejscu lepszym, natomiast dusze ludzi niesprawiedliwych i złych w gorszem, i tedy czekają na czas sądu (...) ponoszą karę i cierpią tak długo, jak Bóg chce” (Dialog z Żydem Tryfonem 5:3; tekst wg „Apologia. Dialog z Żydem Tryfonem. Święty Justyn filozof i męczennik” Ks. A. Lisiecki, Poznań 1926 s. 107).

              Tekst ten przypomina wyżej wspomnianą okresową karę w gehennie, o której nauczali Żydzi czasów Jezusa.

              Arystydes (ok. 140)

„A jeśli jaki sprawiedliwy spośród nich umrze to się radują i dzięki czynią i modlą się za niego i odprowadzają jak wyjeżdżającego” (Apologia 15:11, wg tekstu syryjskiego; tekst wg Antologia patrystyczna tłum. A. Bober SJ, Kraków 1965 s. 25).

              Ireneusz z Lyonu (130-202)

Ireneusz nauczał o pewnym stanie przejściowym dla dusz, do momentu końca świata, choć nie pisał nic o procesie ich oczyszczenia:

„(...) dusze (chrześcijan) idą do niewidzialnego miejsca przeznaczonego dla nich przez Boga i przebywają tam aż do zmartwychwstania. Potem otrzymując ciało i zmartwychwstając w doskonałej postaci, tj. z ciałami, jak wstał sam Pan, tak pójdą przed oblicze Boga” (Przeciw herezjom 5, 31, 1 n.; tekst wg Początki doktryny chrześcijańskiej J. N. D. Kelly, tłum. J. Mrukówna, Warszawa 1988, s. 346).

              Klemens Aleksandryjski (150-212)

              „Ale gdy już ustaną kary z chwilą, gdy się dopełni pokuta i oczyszczenie od każdego uchybienia, to jeszcze wtedy tych, którzy zostali uznani za godnych innej owczarni, oczekuje wielkie cierpienie z tego powodu, że nie mogą przebywać razem z uwielbionymi za sprawiedliwość” (Kobierce VI:109,5-6; tekst wg Kobierce.Klemens Aleksandryjski tłum. J. Niemirska-Pliszczyńska, Warszawa 1994, t. 2, s. 177-178).

              „Co więcej [chrześcijanin], lituje się, nad tymi, którzy po śmierci podlegają wychowaniu i dopiero poprzez karę zmuszeni są do wyznawania grzechów” (Kobierce VII:78,3; tekst wg Kobierce.Klemens Aleksandryjski tłum. J. Niemirska-Pliszczyńska, Warszawa 1994, t. 2, s. 280).

              Tertulian (155-220)

„W ogóle, jeśli więzienie owo, o którym świadczy Ewangelia [Mt 5:25-26, 18:21-35] rozumiemy jako otchłań podziemną i wyjaśniamy, że w oczekiwaniu na zmartwychwstanie należy również odpokutować do ostatniego szelążka za najmniejszy występek...” (O duszy 58; tekst wg Eschatologia. Rzeczy Ostateczne Człowieka i Świata ks. W. Granat, Lublin 1962 s. 246).

              „Dlatego modlitwa nie potrafi niczego innego, jak tylko odwołać dusze zmarłych z drogi śmierci” (O modlitwie 29; tekst wg Tertulian. Wybór Pism ks. W. Myszor, o. E. Stanula, ks. W. Kania, Warszawa 1970 s. 132).

              „[Żona] Naprawdę modli się za jego duszę, wypraszając dla niego szczęście wieczne i udział w pierwszym zmartwychwstaniu, daje na mszę, co roku, w dniu jego śmierci” (O jednożeństwie X:4; tekst wg Tertulian. Wybór Pism III D. Sutryk, ks. E. Stanula CSsR, ks. K. Obrycki, ks. T. Skibiński SAC, ks. T. Kołosowski SDB, S. Kalinkowski, I. Salamonowicz-Górska, Warszawa 2007, s. 72).

              Męczeństwo św. Perpetuy i Felicyty(zm. 203)

„Dinokrates był moim rodzonym bratem. Zmarł (...) za niego zatem się modliłam. Dzieliła nas jednak ogromna otchłań i ani ja do niego, ani on do mnie nie mogliśmy się przedostać (...) Wtedy oprzytomniałam i uświadomiłam sobie, że brat mój cierpi. Byłam jednak przeświadczona o tym, że mogę mu ulżyć w jego cierpieniach” (Męczeństwo św. Perpetuy i Felicyty 7; tekst wg Męczennicy ks. M. Starowieyski, Kraków 1991).

              Hipolit (przed 170-235)

Patrolog ks. J. Czuj wspomina taką oto naukę o stanie pośrednim Hipolita zawartą w jego dziele:

O przyczynie wszechświata (...) była mowa o miejscu pobytu dusz aż do sądu i ostatecznej zapłaty” (Patrologia ks. prof. dr J. Czuj, Poznań 1953, s. 60).

              Orygenes (185-254)

„Nie byłeś godny, aby ci darowano pięćset lub pięćdziesiąt denarów, nie zasłużyłeś, aby usłyszeć: »Odpuszczone są grzechy twoje« [Łk 7:48], będziesz wtrącony do więzienia i tam spłacisz dług pracą i wysiłkiem albo przez ponoszenie kary i cierpień, i nie wyjdziesz stąd, jeśli nie oddasz ćwierci asa albo ostatniego pieniążka (...) Jeśli bowiem ten, który jest winien niewiele, nie wychodzi do więzienia, jeśli nie zapłaci ostatniej ćwierci asa, to temu, kto mieć będzie taki wielki dług, będą wyznaczone niezliczone wieki na spłacenie długu” (Homilie o Ewangelii św. Łukasza 35:14-15; tekst wg Homilie o Ewangelii św. Łukasza, Orygenes przekł. S.Kalinkowski, Warszawa 1986, s. 135-136).

„A kim jest ten, kto otrzymuje zbawienie w drugim zmartwychwstaniu? Jest nim ten, kto potrzebuje chrztu ogniem, kiedy przybędzie do owego ognia, a ogień go wypróbuje i znajdzie w nim »drewno, siano i słomę« [1 Kor 3, 12], aby je spalić. Ze względu na to stwierdzenie wczytujmy się usilnie w słowa Pisma, zachowujmy je w sercu i starajmy się żyć wedle nich, abyśmy po odejściu z tego świata mogli być czyści, przygotujmy nasze uczynki na odejście, abyśmy po śmierci zostali zaliczeni w poczet dobrych i osiągnęli zbawienie...” (Homilia o Księdze Jeremiasza 2:3; tekst wg „Homilie o Księdze Jeremiasza, Komentarz do Lamentacji Jeremiasza, Homilie o Księgach Samuela i Księgach Królewskich, Orygenes przekł. S. Kalinkowski, Warszawa 1983, s. 39).

              Cyprian (200-258)

„Czymś innym jest oczekiwać na przebaczenie, a czymś innym przejść do chwały - być wrzuconym do więzienia i nie wyjść stamtąd, aż się spłaci ostatni szelążek [Łk 12:59] lub natychmiast otrzymać nagrodę za wiarę cnotę; przez długie cierpienie za grzechy być w męce przez ogień obmywanym i oczyszczonym lub przez cierpienie już grzechy wszystkie oczyścić” (List 55:20; tekst wg Eschatologia. Rzeczy Ostateczne Człowieka i Świata ks. W. Granat, Lublin 1962 s. 246).

              „Zanotujcie sobie dni tych, którzy już odeszli, abyśmy mogli wspominać o nich, obchodząc pamiątkę męczenników” (List 12:2).

              „Zawsze za nich, jak pamiętacie, składamy ofiary i obchodzimy rocznice ich męczeństwa” (List 39:3).

„(...) jeśli który z nas za łaską Bożą szybciej uprzedzi drugiego, niechaj i u Pana nasza miłość dalej trwa. Nie przestawajmy naszych braci i siostry polecać miłosierdziu Ojca” (List 60:5).

              Efrem (zm. 373)

„Zmarli są bowiem wspomagani ofiarami, które sprawują żywi. (...) Jeżeli ludzie Matatiasza (...) zadośćuczynili za występki tych, którzy padli i byli w swych obyczajach bezbożni, o ileż więcej kapłani Syna przez święte ofiary i modlitwy ustne zadośćuczynią za występki zmarłych” (Testamentum 72, 78; tekst wg Eschatologia. Rzeczy Ostateczne Człowieka i Świata ks. W. Granat, Lublin 1962 s. 247).

              „Gdy upłynie 30 dni po mojej śmierci, to złóżcie za mnie świętą ofiarę; albowiem pomaga się zmarłym przez ofiary, jakie żyjący składają” (Testamentum 72; tekst wg Patrologia ks. prof. dr J. Czuj, Poznań 1953, s. 97).

Bazyli (zm. 379)

              „Mniemam (...) że umierający (...) jeśli mają jakieś plamy albo ślady grzechu, są zatrzymani (po śmierci), jeśli natomiast są bez ran i plam, to jako niezwyciężeni i wolni są przy Chrystusie” (In Psalmum 7, 2; tekst wg Eschatologia. Rzeczy Ostateczne Człowieka i Świata ks. W. Granat, Lublin 1962 s. 247).

Cyryl Jerozolimski (zm. 386)

              „Potem modlimy się i za zmarłych świętych ojców, biskupów i w ogóle wszystkich, którzy między nami żyli, wierząc w bardzo wielką pomoc dla tych dusz, za które zanosi się modlitwę w chwili, kiedy na ołtarzu spoczywa święta i straszliwa zarazem ofiara” (Katecheza V o wtajemniczeniu IX tekst wg Eschatologia. Rzeczy Ostateczne Człowieka i Świata ks. W. Granat, Lublin 1962 s. 247).

Grzegorz z Nyssy (zm. 395)

              Znawca eschatologii ks. M. Ziółkowski tak oto pisał o nauce Grzegorza z Nyssy:

„Mówi o ogniu oczyszczającym, który po śmierci człowieka oczyszcza duszę ze skaz moralnych (Or. De mortuis. MG 46, 525)” (tekst wg Eschatologia ks. M. Ziółkowski, Sandomierz 1958 s. 253).

              W związku z tym w Internecie przytaczane są poniższe słowa Grzegorza z Nyssy:

„Zmazy które w chwili śmierci są na duszy muszą ogniem czyśćcowym być zgładzone”.

Patrz np. http://pietrasdawid.pl/kazania-konferencje/pisane/wiecznosc-i-przygotowanie-do-niej/czysciec-przygotowanie-na-niebo

Ambroży (zm. 397)

„Jestem zdruzgotany w sercu, ponieważ zabrany został mężczyzna, jakiego z trudem możemy znaleźć. Jednak tylko Ciebie jedynego, Panie, powinno się wzywać, Ciebie prosić, abyś przywrócił go w synach. Ty, Panie, strzegąc w tej słabości także dzieci, spraw, aby zbawieni zostali, co oczekują Ciebie. Daj spoczynek doskonały słudze Twemu Teodozjuszowi, ten spoczynek, który przygotowałeś dla Twoich świętych” (Mowa na śmierć Teodozjusza 36; tekst wg Mowa na śmierć Teodozjusza przekł. A. Kotłowska; Poznań 2008, s. 37, 39).

„Więc mniemam, że nie tyle należy ją opłakiwać [zmarłej siostry Faustyna], ale bardziej należy towarzyszyć jej z modlitwami i rozsądzam, że nie powinieneś jej łzami twymi zasmucać, lecz bardziej polecać jej duszę Panu ofiarami” (List 39,4 [do Faustyna; wg innych wydań II:8,4]).

„Uznaje ogień oczyszczający, po którym następuje raj (Ps. 1)” (Patrologia ks. prof. dr J. Czuj, Poznań 1953, s. 142).

Konstytucje Apostolskie(IV w.)

              „Módlmy się za braci naszych, którzy odpoczęli w Chrystusie, ażeby Bóg, miłośnik ludzi, który przyjął dusze zmarłego, odpuścił mu wszelki grzech dobrowolny i niedobrowolny, a będąc miłośnikiem łaskawym, umieścił go w krainie pobożnych, odpoczywających na łonie Abrahama” (Konstytucje Apostolskie 1:8; tekst wg Eschatologia ks. M. Ziółkowski, Sandomierz 1958 s. 253).

Jan Chryzostom (zm. 407)

              „Nie na próżno apostołowie wydali zarządzenia, abyśmy w szacownych i czcigodnych tajemnicach pamiętali o tych, co z tego świata zeszli (...) w tym bowiem czasie, kiedy cały lud i kapłani stoją z wyciągniętymi rękami i złożona jest ofiara wzbudzająca lęk, to czyż Boga nie przebłagamy, modląc się za nich?” (In Phil. hom. 3 n, 4; tekst wg Eschatologia. Rzeczy Ostateczne Człowieka i Świata ks. W. Granat, Lublin 1962 s. 247).

„Nieśmy im pomoc i pamiętajmy o nich. Jeśli synowie Hioba zostali oczyszczeni przez ofiarę ich ojca, dlaczego mielibyśmy wątpić, że nasze ofiary za zmarłych przynoszą im jakąś pociechę? Nie wahajmy się nieść pomocy tym, którzy odeszli, i ofiarujmy za nich nasze modlitwy” (Homiliae in primam ad Corinthios 41, 5; tekst wg Katechizm Kościoła Katolickiego 1992, par. 1032).

Augustyn (zm. 430)

              „W tym życiu (Boże!) oczyść mnie i uczyń mnie takim, dla którego już nie byłoby potrzebnego ognia poprawczego. (...) Jest powiedziane »Sam będzie zbawiony tak jednak jakby przez ogień« [1Kor 3:15]. A ponieważ jest powiedziane: »będzie zbawiony«, to lekceważy się ten ogień. Jakkolwiek są zbawieni przez ogień, jednak ten ogień będzie większy, aniżeli cokolwiek może ucierpieć człowiek w tym życiu” (Enarr. in ps. 37, 3; tekst wg Eschatologia ks. M. Ziółkowski, Sandomierz 1958 s. 253).

              „Czasowe kary cierpią jedni w tym życiu, inni w drugim po śmierci, inni znowu tu i tam, ale tylko przed owym surowym i ostatecznym sądem” (De civitate Dei 1. 21, c. 13; tekst wg Eschatologia. Rzeczy Ostateczne Człowieka i Świata ks. W. Granat, Lublin 1962 s. 247).

              „Wysłuchiwana jest modlitwa albo Kościoła, albo jakichś pobożnych dusz za niektórych zmarłych, lecz tylko za tych odrodzonych w Chrystusie, jakich życie nie było na tyle złe, aby dla nich miłosierdzie nie było konieczne” (De civitate Dei 1. 21, c. 24, n. 2; tekst wg Eschatologia. Rzeczy Ostateczne Człowieka i Świata ks. W. Granat, Lublin 1962 s. 247).

              „Nie należy temu przeczyć, że dusze zmarłych otrzymują pomoc przez pobożność swych bliskich, kiedy jest składana ofiara Pośrednika, albo jałmużny są w Kościele dawane. Lecz pomagają jedynie tym, którzy na to zasłużyli w czasie życia ziemskiego. Jest to bowiem jakiś rodzaj życia ani tak dobry, aby tej pomocy potrzebował po śmierci, ani tak zły, żeby już to mu nie pomogło” (Enchiridion; tekst wg Eschatologia. Rzeczy Ostateczne Człowieka i Świata ks. W. Granat, Lublin 1962 s. 247).

Cezary z Arles (zm. 543)

              „Jeżeli zaś (...) nie odkupujemy grzechów za pomocą dobrych uczynków, będziemy tak długo przebywali w owym ogniu oczyszczającym, dopóki wspomniane małe grzechy nie zostaną spalone jak drzewo, trawa i słoma (...) ów ogień oczyszczający będzie surowszy od tego, co w tym życiu można widzieć, odczuć i pomyśleć” (Sermones 104, 4-5; tekst wg Eschatologia. Rzeczy Ostateczne Człowieka i Świata ks. W. Granat, Lublin 1962 s. 247).

Grzegorz Wielki (zm. 604)

„Co do pewnych win lekkich trzeba wierzyć, że jeszcze przed sądem istnieje ogień oczyszczający, według słów Tego, który jest prawdą. Powiedział On, że jeśli ktoś wypowie bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu, nie zostanie mu to odpuszczone ani w tym życiu, ani w przyszłym (Mt 12, 32). Można z tego wnioskować, że niektóre winy mogą być odpuszczone w tym życiu, a niektóre z nich w życiu przyszłym” (Dialogi 4, 39; tekst wg Katechizm Kościoła Katolickiego 1992, par. 1031).

 

              Wcześniejszymi dowodami dotyczącymi modlitwy za zmarłych, więc i wiary w czyściec, są zachowane nagrobki chrześcijańskie z II w. z napisami tej treści: „Eucharis jest moją matką, Pius ojcem. Proszę was, o bracia kiedy tu przyjdziecie o modlitwę. Aby Wszechmogący Bóg zachował Agapę na wieki”; „To ja sam Abercjusz w mojej obecności kazałem tu wypisać: Niech każdy, który te słowa rozumie, pomodli się za Abercjusza”. Por. Przebudźcie się! Nr 8, 1995 s. 20.

              O modlitwie za zmarłych pisano też w poniższym dziele:

Męczeństwo świętego Polikarpa biskupa Smyrny (ok. 156): „Centurion (...) oświadczył, że ciało jest własnością państwa i polecił je spalić, tak jak jest to w zwyczaju. Tak więc mogliśmy później zebrać jego kości, cenniejsze od klejnotów i droższe od złota, aby je złożyć w miejscu stosownym. Tam też, jeśli to będzie możliwe, pozwoli nam Pan spotykać się razem w weselu wielkim i radości, aby obchodzić rocznicę śmierci Polikarpa jako dzień jego narodzin i w ten sposób wspominać tych, którzy walczyli przed nami a zarazem ćwiczyć i przygotowywać tych, którzy będą walczyć w przyszłości” (18:1-3).

              Dodatkowymi świadectwami z pierwszych wieków chrześcijaństwa i judaizmu czasów Chrystusa, potwierdzającymi wiarę w stan pośredni i praktykę modlitwy za zmarłych, są anonimowe pisma pozabiblijne (apokryfy):

              „Testament Abrahama” (100 r.) (recenzja dłuższa): mówi o duszy: „jej grzechy i jej czyny sprawiedliwe równoważyły się, dlatego [anioł] nie daje jej na sąd, ani ku zbawieniu aż do czasu, kiedy przyjdzie Sędzia wszystkich (...) I oni błagali i modlili się za tę duszę, a Bóg ich wysłuchał; a gdy powstali z modlitwy, nie zobaczyli już tej duszy tam stojącej (...) Została uratowana dzięki twojej modlitwie, i (...) anioł świetlany wziął ją i zaniósł do raju” (14:1-8).

               „Dzieje Pawła” (ok. 180) „A Tekla nie zwlekając, podniosła głos i rzekła: ‘Boże Niebios, Synu Najwyższego, przychyl jej czego pragnie; niech córka jej, Falkonilla, żyje w wieczności’.” (‘Dzieje Pawła i Tekli’ 29).

         ŚJ podają zaś, że dopiero w V w. Augustyn wprowadził naukę o duszy nieśmiertelnej, a później nauczano o czyśćcu i modlitwach za umarłych: „Następnie Augustyn (r. 354-430 po Chr.) używał swego potężnego wpływu, ażeby wprowadzić naukę o »nieśmiertelności dusz ludzkich« w zgromadzeniach religijnych (...) Na tej podstawie zostały wprowadzone i przyjęte inne bluźniercze błędy, takie: jak wieczne męki w ogniu piekielnym, czyściec, modlitwy za umarłych, msze itp.” („Prawda was wyswobodzi” s. 261-262). W innej publikacji ŚJ piszą inaczej, że za czasów Augustyna istniała już nauka o czyśćcu: „Jeżeli chodzi o czyściec, książka Orpheus—A General History of Religions wyjaśnia: »Św. Augustyn utrzymywał, że między przyszłą szczęśliwością a potępieniem istnieje pewien pośredni stan przechodzenia próby, mianowicie oczyszczenie dusz w ogniu. (...) Doktryna o czyśćcu (...) została sformułowana w szóstym stuleciu, a rangę dogmatu kościelnego nadano jej na soborze florenckim (1439)«” (Strażnica Nr 19, 1989 s. 6).

 

              27.3. Biblijnym przykładem modlitwy za zmarłych są słowa Pawła z 2Tm 1:16nn. Onezyfor w czasie, gdy Apostoł wypowiadał je, chyba już nie żył (por. 2Tm 4:19, gdzie Paweł pozdrawia „Pryskę i Akwilę oraz dom Onezyfora”, Onezyfora zaś, prawdopodobnie zmarłego, już nie wymienia). Strażnica Nr 22, 1997 s. 31, która nie neguje śmierci Onezyfora podaje: „Nawet jeśli Onezyfor rzeczywiście już nie żył, Paweł wyrażał jedynie życzenie, by Bóg okazał jego przyjacielowi miłosierdzie”. Cóż to jest wobec tego, jak nie modlitwa za zmarłego? ST zawiera teksty wskazujące, że modlono się za zmarłych: „Obdzielaj darem każdego z żyjących, a miłosierdzia nie odmawiaj także umarłemu” (Syr 7:33 BP), „Gdybym bowiem nie był przekonany, że ci zabici zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym, lecz jeśli uważał, że dla tych, którzy pobożnie zasnęli jest przygotowana najwspanialsza nagroda - była to myśl święta i pobożna” 2Mch 12:44n.

              Również Eliasz i Elizeusz modlili się za zmarłych (1Krl 17:20-23, 2Krl 4:32-34). Wprawdzie dotyczyło to wskrzeszenia ludzi, ale było modlitwą do Boga za tych, co zmarli.

ŚJ w „Wyzwoleniu” ed. 1929 (s. 327-328) nauczali, że w Tysiącleciu będą się modlić za zmarłych: „Gdy się dowiedzą, że mają przywilej w modlitwie, oni będą się modlić do Boga, aby ich umiłowani byli im przywróceni, a Bóg im obiecał, że On wysłucha i zadość uczyni ich modłom...” (por. „Harfa Boża” s. 354).

 

              27.4. Wielu komentatorów NT twierdzi, że w tekście 1P 3:19 zawarta jest nauka o stanie pośrednim (Chrystus głosi wybawienie sprawiedliwym duszom [duchom] w czyśćcu). Nie mają racji ŚJ, którym wydaje się, że Chrystus w tym wersecie głosi sąd zniszczenia aniołom (Strażnica Rok XCV [1974] Nr 8 s. 24; Rutherford uczył odwrotnie, że wybawienie - „Bogactwo” s. 91), bo tekst do którego się odwołują (Rdz 6:2), nie mówi o aniołach, którzy nie żenią się (Mt 22:30), lecz o ludziach.

              Synowie Boży to potomkowie sprawiedliwego Seta (Rdz 5:3-32), których opis poprzedza Rdz 6:2, a córki ludzkie to potomkowie złego Kaina (Rdz 4:17-23); por. „Pytania nieobojętne” J. Salij OP, rozdz. Biblijni giganci. O ile potomek Kaina Lamek wziął sobie „dwie żony” (Rdz 4:19), to przypuszcza się, że owi Synowie Boży brali ich co najmniej tyle, albo i więcej, na co mogą wskazywać słowa „brali sobie żony” Rdz 6:2. Na tym polegał ich grzech, że zrównali się z Lamekiem. Słowo „głosić” (1P 3:19) w NT łączy się z orędziem pozytywnym, a nie potępieniem. Klemens Aleksandryjski (ur. 150) w „Kobiercach” (VI:44,5, 45,4) odniósł 1P 3:19 do ludzi, a nie aniołów, którym Jezus głosił Ewangelię w Otchłani (por. 1P 4:6). Podobnie uczynił Ireneusz (ur. 130-140) w „Przeciw herezjom” (4:27,2) i Orygenes (ur. 185) w „Przeciw Celsusowi” 2:43. Teksty ich patrz „Nadzieja poddawana próbom” J. Salij OP, rozdz. Kto zmartwychwstał razem z Chrystusem? i Czy Chrystus Pan odkupił wszystkich ludzi?.

W Biblii z 2018 r., w przypisie do 1P 3:19, ŚJ napisali: „Lub »ogłosił wyrok«”.

 

              27.5. Wielu chrześcijan przez wieki dopatrywało się nauki o ogniu oczyszczającym dusze w Mt 3:11 („On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem”) oraz pouczenia o stanie pośrednim w Flp 2:10 i Ap 5:3 (patrz „O rozwoju doktryny chrześcijańskiej” J. H. Newman, W-wa 1957 s. 408). Patrz też „Nadzieja poddawana próbom” J. Salij OP, rozdz. Czyściec i modlitwa za zmarłych i Ogień czyśćcowy.

 

              27.6. Piszą, cytując angielskie publikacje, że nauka o czyśćcu „nie jest oparta na Piśmie Świętym, tylko na tradycji”. Odsyłają też na potwierdzenie tego do „Słownika Teologicznego” (1985 t. 1, s. 118) A. Zuberbiera („Prowadzenie rozmów...” ed. 1991 s. 66).

              Odpowiedź. Nauka o czyśćcu ma podstawy biblijne, jak wykazano powyżej. Bez sprawdzania angielskich publikacji, na które powołują się ŚJ, można od razu stwierdzić, że polski słownik, o którym wspominają ŚJ, uczy zupełnie czego innego niż oni sugerują: „Ta wiara Kościoła ma swoje podstawy w tekstach Starego i Nowego Testamentu, choć brak jest wyraźnych wypowiedzi biblijnych o istnieniu czyśćca. (...) Tradycja Kościoła znajdująca też oparcie w Piśmie św. (...) zachęca do modlitw w intencji zmarłych” (s. 118). Ciekawe, że nowsza wersja książki pt. „Prowadzenie rozmów...” (ed. 2001 s. 66) przestała powoływać się na powyższy słownik. Czyżby głosy krytyki doszły aż do wydających publikacje ŚJ?

 

              27.7. Czasem ŚJ podejmują polemikę z limbusem (rzekome miejsce przebywania dusz zmarłych dzieci bez chrztu). Jednak ich publikacja podaje o limbusie: „nie jest oficjalną nauką Kościoła katolickiego” („Skorowidz... 1986-2000” s. 244). Z tego powodu, jak i dlatego, że był on tylko przypuszczeniem pewnych teologów, nie musimy przeprowadzać tu polemiki ze ŚJ. Można tylko dodać, że na podobnej zasadzie byśmy mogli Towarzystwu Strażnica stawiać zarzut o jakąś propagowaną datę Armagedonu, wymienianą przez niektórych jego głosicieli, która nie była „oficjalną nauką Towarzystwa Strażnica”.

 

              27.8. Kościół Prawosławny, dla wykazania możliwości modlitwy za zmarłych, stosuje też poniższe fragmenty biblijne (patrz Prawosławie a Protestantyzm Archim. A. Jurasow, 2009 s. 121-122):

              „Powiedziała Noemi do swej synowej: »Niech będzie on błogosławiony przez Pana, który nie przestaje czynić dobrze żywym i umarłym!«” (Rt 2:20);

              „Panie wszechwładny, Boże Izraela, wysłuchaj modlitwy umarłych Izraela i synów tych, którzy grzeszyli wobec Ciebie, którzy nie słuchali głosu Pana, Boga swego. Stąd przylgnęły do nas te nieszczęścia” (Ba 3:4).

 

Więcej na ten temat patrz artykuły:

Modlitwa za zmarłych w Towarzystwie Strażnica i inne pokrewne kwestie;

Czy czyściec wymyślono w Kościele Katolickim około roku 600?

Czyściec w Biblii Świadków Jehowy??? (www.piotrandryszczak.pl).

 

 

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane