Włodzimierz Bednarski

„Wielka rzesza” i 144 000 – porównanie obu grup (cz. 1)

dodane: 2016-07-14
Świadkowie Jehowy są jednym z nielicznych grup religijnych na świecie, których bardzo intrygują biblijne grupy: 144 000 i "wielka rzesza". Oczywiście Towarzystwo Strażnica zmieniało nie raz swoją naukę dotyczącą tych kwestii. Nasz artykuł zebrał materiał z całej ich historii.

„Wielka rzesza” i 144 000 – porównanie obu grup (cz. 1)

 

         Towarzystwo Strażnica od samego początku swego istnienia dzieli zbawionych na dwie części. Jedni mają pójść do nieba, a drudzy żyć na ziemi. Najbardziej obrazowo ukazuje to przykład Maryi i Józefa:

 

„Józef i Maria też najwyraźniej będą żyć w różnych miejscach – on na ziemi, ona w niebie” (Strażnica Rok CIX [1988] Nr 9 s. 32).

 

         Oczywiście w ramach tego ogólnego podziału na niebo i ziemię Towarzystwo Strażnica miało kiedyś i inne podgrupy niebiańskie i ziemskie. Razem cztery. Oto one:

 

         „W roku 1917 w książce Dokonana tajemnica przyjęto założenie, że istnieją »dwa rodzaje niebiańskiego zbawienia i dwa stopnie ziemskiego zbawienia«. Z kogo składały się te cztery grupy mające różne nadzieje na wybawienie? Pierwsza to 144 000 tych, którzy mieli panować z Chrystusem. Druga to »lud wielki«. W tamtym czasie uważano, że zaliczali się do niego ci, którzy należeli wciąż do kościołów nominalnego chrześcijaństwa. Odznaczali się oni pewną wiarą, ale nie na tyle silną, żeby zająć zdecydowane stanowisko po stronie prawdy. Dlatego mieli otrzymać w niebie podrzędne pozycje. Jeśli chodzi o nadzieję ziemską, sądzono, iż trzecia grupa, »święci Starego Testamentu« – Abraham, Mojżesz i inni wierni słudzy Boży – będą sprawować władzę nad czwartą grupą, czyli »światem ludzkości«” (Królestwo Boże panuje! 2014 s. 52).

 

         W szczytowym okresie (do roku 1932) było w nauce Towarzystwa Strażnica aż 6 klas zbawionych.

Dwie klasy niebiańskie (144 000 i „wielka kompania”).

Jedna ziemska, która po Tysiącleciu miała otrzymać też miejsce w niebie (święci Starego Testamentu).

Trzy klasy na zawsze ziemskie: „słudzy miasta”, Żydzi i „cudzoziemcy”:

 

„W Królestwie będzie kilka różnych klas, według stopnia wiary w wiekach przed ustanowieniem Królestwa.

         Kapłanami będą członkowie uwielbionego Maluczkiego Stadka (...) Ci będą uczestnikami »Boskiej natury«. (...)

         Pozaobrazowi Lewici (Wielka Kompania) będą natury podobnej do anielskiej, gdyż podczas Wieku Ewangelii także zostali spłodzeni z Ducha Świętego, i byli synami Bożymi (...)

         Święci Starego Testamentu (Książę[ta]), którzy w Żydowskim Wieku byli wiernymi aż do śmierci z pośród bardzo trudnych doświadczeń wiary (Żyd. 11), podczas tysiąclecia będą posiadali doskonałą ludzką naturę i będą widzialnymi rządcami rodzaju ludzkiego na ziemi (...)

         Słudzy miasta będą doskonałej ludzkiej natury, zatrudnieni w różnych departamentach światowego rządu. Ci będą wzięci z pośród rodzaju ludzkiego. Niektórych Pismo Św. nazywa sługami a niektórych synami Świętych Starego Testamentu (...)

         Ludźmi Królestwa nasamprzód będą zmartwychwstali Żydzi, postępujący naprzód w Tysiącleciu, lecz którzy w minionych wiekach nie byli poświęceni Bogu i daleko oddaleni od Niego (...)

         »Cudzoziemcami« będą zmartwychwstałe biliony rodzaju ludzkiego oczyszczone krwią okupu Chrystusowego, nie Żydzi, którzy dostąpiwszy obrzezki serca i oczyszczenia sumienia przez krew Jezusową, narodzeni będą do takich samych warunków jak Żydzi. Żaden z cudzoziemców nie będzie miał bezpośredniego udziału w służbie Bożej” (Dokonana Tajemnica 1925 s. 671-672).

 

         „Poza tym wierzono, że »wierni mężowie starożytności« (zwani też »świętymi Starego Testamentu«), którzy podczas Tysiąclecia będą na ziemi książętami, pod koniec tego okresu najprawdopodobniej w jakiś sposób dostąpią życia w niebie (Psalm 45:17)” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 161).

 

         Ale nie tymi kwestiami zajmiemy się w naszym artykule. Tę problematykę opisaliśmy w innym tekście pt. Ile klas zbawionych było i jest w Towarzystwie Strażnica?

         Tu zaś zajmujemy się biblijnym porównaniem grup 144 000 i „wielkiej rzeszy”. Chociaż gdy Towarzystwo Strażnica zmieniało pogląd w jakiejś kwestii, to również to zaznaczymy.

 

         Poniżej zamieszczamy tytuły rozdziałów tego artykułu:

 

144 000, to pierwsi chrześcijanie wywodzący się z Żydów

Wielka rzesza, to późniejsi chrześcijanie wywodzący się z narodów

Obraz wzrastania Kościoła zbawionych

„Wielka rzesza” w niebie

Inne kwestie szczegółowo

 

Podrozdziały ostatniego rozdziału:

 

Jedna owczarnia (J 10:16)

Gdyby były dwie klasy zbawionych

Wszyscy posiadają białą szatę (męczennicy i wielki tłum; Ap 6:10, 7:9)

„Wielki ucisk” (Ap 7:14)

Wykupieni „z ludzi” i „z ziemi” (Ap 14:3-4)

Literalna liczba 144 000 (Ap 7:4, 14:1)?

Rzesza, której nikt nie mógł policzyć (Ap 7:9)

Stanie na górze Syjon (Ap 14:1)

„Nowa pieśń” (Ap 14:3)

Opieczętowanie (Ap 7:3-4)

„W Jego świątyni cześć Mu oddają” (Ap 7:15)

 

         Ten ostatni rozdział zostanie omówiony w części drugiej naszego artykułu.

 

144 000, to pierwsi chrześcijanie wywodzący się z Żydów

 

         Grupa 144 000 nazwana jest w Apokalipsie „pierwocinami”:

 

         „(...) na pierwociny dla Boga i dla Baranka” Ap 14:4.

 

         „Pierwociny”, to pierwsze i najlepsze plony, a pierwsze plony chrześcijańskie wywodziły się z Żydów.

‘Pierwocinami tych pierwocin’ byli Apostołowie będący Izraelitami.

         Dzięki Piotrowi ochrzczono między innymi 3000 i 5000 Żydów:

 

         „Ci więc, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni. I przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz” Dz 2:41.

 

         „A wielu z tych, którzy słyszeli naukę, uwierzyło. Liczba mężczyzn dosięgała około pięciu tysięcy” Dz 4:4.

 

         To wszystko zgodne jest z zapowiedzią proroka, ze słowami Jezusa i Apostoła Pawła o początku zbawienia od Żydów:

 

         „Izrael jest świętością Pana, pierwszym plonem Jego zbiorów” Jr 2:3.

 

         „Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, ponieważ zbawienie bierze początek od Żydów” J 4:22.

 

         „Bo ja nie wstydzę się Ewangelii, jest bowiem ona mocą Bożą ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka” Rz 1:16.

 

         Prócz tego Apokalipsa wymienia plemiona izraelskie, z których wywodzi się grupa 144 000:

 

         „I usłyszałem liczbę opieczętowanych: sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych ze wszystkich pokoleń synów Izraela: z pokolenia Judy dwanaście tysięcy opieczętowanych, z pokolenia Rubena dwanaście tysięcy, z pokolenia Gada dwanaście tysięcy, z pokolenia Asera dwanaście tysięcy, z pokolenia Neftalego dwanaście tysięcy, z pokolenia Manassesa dwanaście tysięcy, z pokolenia Symeona dwanaście tysięcy, z pokolenia Lewiego dwanaście tysięcy, z pokolenia Issachara dwanaście tysięcy, z pokolenia Zabulona dwanaście tysięcy, z pokolenia Józefa dwanaście tysięcy, z pokolenia Beniamina dwanaście tysięcy opieczętowanych” Ap 7:4-8.

 

         Piotr mówił bezpośrednio do Żydów z rozproszenia (1P 1:1), a także do wszystkich późniejszych chrześcijan:

 

         „(...) wy również, niby żywe kamienie, jesteście budowani jako duchowa świątynia, by stanowić święte kapłaństwo, dla składania duchowych ofiar, przyjemnych Bogu przez Jezusa Chrystusa” 1P 2:5.

 

         Liczbę 144 000 pojmujemy, jak wiele innych liczb z Apokalipsy, symbolicznie. Apostoł Jan pisał:

 

         „Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał Mu Bóg, aby ukazać swym sługom, co musi stać się niebawem, a On wysławszy swojego anioła oznajmił przez niego za pomocą znaków słudze swojemu Janowi” Ap 1:1.

 

Gdyby do nieba miało pójść tylko 144 000 osób, to okazałoby się, że wszyscy Apostołowie (prócz Jana) i chrześcijanie, którzy zmarli przed spisaniem Apokalipsy (ok. 100 r.), nie wiedzieli nic o tym! Widać więc, że ta liczba musi być symboliczna, a nie literalna.

 

Interesujące jest to, że na samym początku Towarzystwo Strażnica uczyło, iż 144 000 to Żydzi, choć twierdzono, że nawróceni dopiero przed rokiem 1914:

 

„W Strażnicy Syjońskiej z czerwca 1880 roku zasugerowano, że grupa 144 000 to rodowici Żydzi nawróceni na chrystianizm przed rokiem 1914. Ale jeszcze w tym samym roku opublikowano zrozumienie bliższe temu, którego trzymamy się obecnie” (Królestwo Boże panuje! 2014 s. 51).

 

         Wspomniana publikacja z roku 1880 nie nazywa jednak tych stwierdzeń „sugerowaniem”, ale „faktami”:

 

„Uzasadnieniem przedstawionego tu tematu jest to, że powrót Żydów i czas ucisku stają się wyraźnymi faktami; i wierzy się, że te dwa fakty oznaczać będą, iż w następnych 35 latach nawróci się 144 000 Żydów oraz wielki tłum ze wszystkich narodów, który wyjdzie z wielkiego ucisku lub po nim w swych szatach wybielonych we krwi Baranka – Obj. 7” (ang. Strażnica czerwiec 1880 s. 108 [reprint]).

 

         Podobny pogląd, dotyczący „rodowitych Żydów”, wyraził C. T. Russell (zm. 1916) w wydanej wspólnie z N. Barbourem angielskiej książce pt. Trzy Światy (patrz The Three Worlds, and the Harvest of This World 1877 s. 148-149).

 

Wielka rzesza, to późniejsi chrześcijanie wywodzący się z narodów

 

         O „wielkiej rzeszy” (wielki tłum) powiedziano w Apokalipsie, że wywodzi się ze wszystkich narodów:

 

         „Potem ujrzałem: a oto wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy” Ap 7:9.

 

         Ci ludzie, tak jak wspomniani Żydzi, pomimo że są z wszystkich narodów, stanowią Boże „kapłaństwo”:

 

„A kiedy wziął księgę, czworo Zwierząt i dwudziestu czterech Starców upadło przed Barankiem, każdy mając harfę i złote czasze pełne kadzideł, którymi są modlitwy świętych. I taką nową pieśń śpiewają: «Godzien jesteś wziąć księgę i jej pieczęcie otworzyć, bo zostałeś zabity i nabyłeś Bogu krwią twoją [ludzi] z każdego pokolenia, języka, ludu i narodu, i uczyniłeś ich Bogu naszemu królestwem i kapłanami, a będą królować na ziemi»” Ap 5:8-10.

 

         W związku z tym wszyscy pod względem powołania i królowania są równi:

 

         „Nie ma już Żyda ani poganina [dosł. Greka], nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie” Ga 3:28.

 

         Jak widać też, z czasem w skład „wielkiej rzeszy” ludzi ze wszystkich narodów wchodzić też zaczęli nawróceni w różnych wiekach Żydzi.

 

Obraz wzrastania Kościoła zbawionych

 

         Biblia uczy o jednym powołaniu, a nie o dwóch, jak twierdzą Świadkowie Jehowy:

 

         „Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie” Ef 4:4.

 

         Biblia mówi, że to powołanie jest „niebieskie”, a nie ziemskie:

 

         „Dlatego, bracia święci, uczestnicy powołania niebieskiego, zwróćcie uwagę na Apostoła i Arcykapłana naszego wyznania, Jezusa” Hbr 3:1.

 

         144 000 i „wielka rzesza” to obraz wzrastającego Kościoła.

         Jak po opisie Ap 7:4 występuje rozwinięcie liczby zbawionych (Ap 7:9), tak samo po „pierwocinach” z Ap 14:1 i 4, też ukazano resztę ludzi jeszcze nie „zbawionych”, a dopełniających przez wieki „wielki tłum” (Ap 14:6).

         Popatrzmy na te teksty:

 

         „I usłyszałem liczbę opieczętowanych: sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych ze wszystkich pokoleń synów Izraela (...) Potem ujrzałem: a oto wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków” Ap 7:4, 9.

 

         „A oto Baranek stojący na górze Syjon, a z Nim sto czterdzieści cztery tysiące (...) Potem ujrzałem innego anioła lecącego przez środek nieba, mającego odwieczną Dobrą Nowinę do obwieszczenia wśród tych, którzy siedzą na ziemi, wśród każdego narodu, szczepu, języka i ludu” Ap 14:1, 6.

 

To, że ludzie ze 144 000, jako „pierwociny” (Ap 14:4), wchodzą później w skład „wielkiego tłumu” ukazuje Ap 5:9-10. Mowa jest tam o tym, że Chrystus uczynił „królującymi kapłanami” ludzi „z każdego pokolenia, języka, ludu i narodu”, a o „wielkiej rzeszy” też mówi się, iż jest ona „z każdego narodu i wszystkich pokoleń ludów i języków” (Ap 7:9). Widać więc, że „królewskie kapłaństwo” i „wielka rzesza”, zawierająca w sobie z czasem pierwsze plony (pierwociny), tzn. symboliczne 144 000, to jedna i ta sama grupa.

 

„Wielka rzesza” w niebie

 

         W latach 1879-1935 czasopismo Strażnica nie miało żadnych wątpliwości co do tego, że „wielka rzesza”, tak jak 144 000, ma przebywać w niebie. Świadkowie Jehowy przyjmowali, jak całe chrześcijaństwo, że obie te grupy są ‘niebiańskie’, choć „lud wielki”, według nich, miał mieć niższą rangę w Królestwie:

 

         „W roku 1917 w książce Dokonana tajemnica przyjęto założenie, że istnieją »dwa rodzaje niebiańskiego zbawienia...«. (...) Pierwsza to 144 000 tych, którzy mieli panować z Chrystusem. Druga to »lud wielki«. (...) mieli otrzymać w niebie podrzędne pozycje” (Królestwo Boże panuje! 2014 s. 52).

 

    „W roku 1930 ukazała się dwutomowa książka Światło; zawierała ona szczegółowy komentarz do całej księgi Objawienia, ale nadal uznawano tam »wielki lud« z Objawienia 7:9-17 za klasę zrodzoną z ducha wierzących chrześcijan, z których każdy po męczeńskiej śmierci w Armagedonie »dostąpi życia jako stworzenie duchowe«, jednak drugorzędne w stosunku do Oblubienicy Chrystusa. (Tom 1, strony 91-97). Z tego też względu nie zwracano specjalnej uwagi na ziemską klasę ‘owiec’, to jest »drugich owiec« Godnego Pasterza” (Strażnica Nr 1, 1967 s. 8).

 

         Jednak w roku 1935 Towarzystwo Strażnica stwierdziło, że „wielka rzesza” będzie żyła na ziemi, a nie w niebie i nie jest klasą spłodzoną z Ducha:

 

„Objawienie 7:15 jest w rzeczywistości kluczem do utożsamienia tych z wielkiego ludu. Dotąd błędnie utrzymywaliśmy, że członkowie ludu wielkiego są z ducha spłodzeni...” (Strażnica 15.10 1935 s. 313).

 

         Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że w Apokalipsie nie ma frazy o tym, że „144 000 będzie żyć w niebie”, choć temu nikt nie przeczy.

Towarzystwo Strażnica zaś z wielkim przekonaniem pisze tak, przeciwstawiając tej grupie „wielką rzeszę”, która ma według niego żyć na ziemi:

 

„Ograniczone grono zmartwychwstałych – 144 000będzie żyć w niebie” (Strażnica 15.06 2013 s. 32).

 

„Czy członkowie »wielkiej rzeszy« wspomnianej w Objawieniu 7:9, 10 też idą do nieba? Objawienie nie mówi o nich, jak o 144 000, że są »kupieni z ziemi«, aby przebywać z Chrystusem na niebiańskiej górze Syjon (Obj. 14:1-3). Opisanie ich jako ‛stojących przed tronem i przed Barankiem’ niekoniecznie wskazuje na miejsce, lecz raczej na stan uznania (por. Obj. 6:17; Łuk. 21:36). Wyrażenie »przed tronem« (gr. enòpion tou thrònou; dosł. »w obliczu tronu«) nie znaczy, że są w niebie. Po prostu stoją »w obliczu« Boga, który mówi, że patrzy z nieba na synów ludzkich (Ps. 11:4; por. Mat. 25:31-33; Łuk. 1:74, 75; Dzieje 10:33)” (Prowadzenie rozmów na podstawie Pism 2001 s. 204).

 

         I tak jak w Apokalipsie nie ma wprost nic o „niebie” dotyczącym 144 000, tak i nie ma tym bardziej o „wielkiej rzeszy” „na ziemi”!

         Natomiast jest mowa w tej Księdze o wielkim tłumie „w niebie”:

 

         „Potem usłyszałem jak gdyby głos donośny wielkiego tłumu w niebie – mówiących: «Alleluja! Zbawienie i chwała, i moc u Boga naszego” Ap 19:1.

 

         Interesujące jest to, że Towarzystwo Strażnica nie miało kiedyś problemu z tym fragmentem Biblii i odnosiło go do „wielkiej rzeszy” (wielkiej kompanii) i do nieba:

 

Słyszałem słowa wielkiego ludu. – Wielkiej kompanii. – Obj. 7:10.

Na niebie. – Jedyni myślący o niebie, jacy pozostali na ziemi” (Dokonana Tajemnica 1925 s. 345).

 

         Dziś zaś organizacja ta próbuje podważyć ten werset i swoją dawną naukę następująco:

 

„Wspomniana w Objawieniu 19:1, 6 »ogromna rzesza w niebie« to nie to samo, co »wielka rzesza« z Objawienia 7:9. O tych, którzy są w niebie, nie powiedziano, że są »ze wszystkich narodów« albo że przypisują swe wybawienie Barankowi; chodzi o aniołów. Greckie wyrażenie tłumaczone między innymi na »wielka rzesza« występuje w Biblii w różnych kontekstach (Marka 5:24; 6:34; 12:37)” (Prowadzenie rozmów na podstawie Pism 2001 s. 204).

 

         Zaprawdę dziwna argumentacja Świadków Jehowy, że o tych z Ap 19:1 nie powiedziano, iż są „ze wszystkich narodów”, bo przecież skoro wcześniej o tym napisano w Ap 7:9, to po co autor biblijny miałby powtarzać w nieskończoność tę samą informację?

         W Ap 19:1 nie pada słowo „aniołowie” i choćby dlatego wolno nam „wielką rzeszę” z tego fragmentu utożsamić z tą z Ap 7:9. Oczywiście, że i aniołowie w niebie też mogą wyśpiewywać słowa przekazane nam w Ap 19:1 („Alleluja! Zbawienie i chwała, i moc u Boga naszego”). Choć z drugiej strony, nie oni dostąpili „zbawienia”, o którym mowa w tym fragmencie, ale ludzie.

 

         O „wielkiej rzeszy” jest napisane, jak samo Towarzystwo Strażnica zaznaczyło, że stoi ona „przed tronem i przed Barankiem” Ap 7:9.

         Tron Baranka i Boga oraz sam Baranek według Apokalipsy są zaś w niebie, a nie na ziemi:

 

         „A oto w niebie stał tron” Ap 4:2.

 

         „Dlatego są przed tronem Boga” Ap 7:15.

 

         Identycznie przed tronem i Barankiem stoi 144 000:

 

         „A oto Baranek stojący na górze Syjon, a z Nim sto czterdzieści cztery tysiące” Ap 14:1.

 

         „I śpiewają jakby pieśń nową przed tronem” Ap 14:3.

 

Por. Starcy „przed Barankiem” (Ap 5:8); aniołowie i Starcy „wokół tronu” Ap 7:11.

 

         Trzeba tu dodać, że do roku 1935 określenie „przed tronem” (przed stolicą) oznaczało dla Towarzystwa Strażnica „w niebie”, a nie „na ziemi”:

 

         „Członkowie »wielkiej kompanji«, opisani (...), otrzymają życie jako stworzenia duchowe – jeżeli wogóle jakieś otrzymają – i służyć będą w niebie przed stolicą Chrystusową, należąc przytem do niewidzialnej organizacji Bożej czyli »góry« (Objawienie 7:13-15)” (Sprawiedliwy Władca 1934 s. 61).

 

         Interesujące jest to, że Towarzystwo Strażnica pisząc o Ap 19:1 i argumentując, że mowa jest tam o aniołach, odwołuje się do biblijnych fragmentów, które mówią o ludziach! Popatrzmy na te dowody:

 

         „(...) chodzi o aniołów. Greckie wyrażenie tłumaczone między innymi na »wielka rzesza« występuje w Biblii w różnych kontekstach (Marka 5:24; 6:34; 12:37)” (Prowadzenie rozmów na podstawie Pism 2001 s. 204).

 

         Każdy z trzech przytoczonych fragmentów mówi o rzeszy ludzi. Jakże więc te tłumy ludzi miałyby być argumentem za aniołami w Ap 19:1?

         Warto wiedzieć, że określenie „tłum” lub „rzesza” występuje w Biblii około 200 razy, w tym często jako „wielki tłum” (np. Mt 8:1, 14:14, 15:30, J 6:2, Dz 11:26) i zawsze nazywa się tak ludzi, a nie aniołów.

 

         Towarzystwo Strażnica, być może dla zmylenia swych polskich czytelników, w Ap 19:1, 6 użyło określenia „ogromna rzesza”, a nie jak w Ap 7:9 „wielka rzesza” (w tekście angielskim w obu przypadkach użyto określenia great crowd). Jednak na określenie „wielkiej rzeszy” w Ap 19:6 i 7:9 padają w oryginale identyczne słowa greckie.

 

         W części drugiej naszego artykułu będziemy kontynuować nasz temat w następującym rozdziale:

 

Inne kwestie szczegółowo

 

Podrozdziały tego rozdziału to:

 

Jedna owczarnia (J 10:16)

Gdyby były dwie klasy zbawionych

Wszyscy posiadają białą szatę (męczennicy i wielki tłum; Ap 6:10, 7:9)

„Wielki ucisk” (Ap 7:14)

Wykupieni „z ludzi” i „z ziemi” (Ap 14:3-4)

Literalna liczba 144 000 (Ap 7:4, 14:1)?

Rzesza, której nikt nie mógł policzyć (Ap 7:9)

Stanie na górze Syjon (Ap 14:1)

„Nowa pieśń” (Ap 14:3)

Opieczętowanie (Ap 7:3-4)

„W Jego świątyni cześć Mu oddają” (Ap 7:15)

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane